Witam.
Przygarnąłem szczurzyce od kolegi bo się nią nie opiekował załatwiłem jej dużą klatkę bo mieszkała w takiej dla chomika.. teraz ma jakieś 6 miesięcy może więcej nie jestem w stanie określić. Jakiś miesiąc temu kupiłem drugą samiczkę miała 3 tygodnie wyglądała jak mała myszka wsadziłem małą do starej klatki po pierwszym szczurze żeby się oswoiła z otoczeniem. Po 2 tygodniach puściłem szczurki na łóżko żeby razem pobiegały i bliżej się poznały bo tak widziały się tylko przez kraty klatek. Mała ciągle biega za duża i wchodzi jej pod tyłek xD duża musiało to denerwować bo zaczęła mała przewracać na plecy i gryźć wiec je rozdzieliłem ale sytuacja się ciągle powtarza.. gdy wsadziłem obie do jednej klatki jest to samo.. może to walka o terytorium albo mała duża denerwuje ale boje się ze duża mała zagryzie na śmierć.. możecie mi jakoś pomóc? jak mogę je oswoić żeby razem były w klatce i się bawiły?
Proszę o pomoc..
Poczytaj o łączeniu. To że się tłuką, przewracają, czasem wrzeszczą jak obdzierane ze skóry to norma. Muszą sobie hierarchię ustalić. Poczytaj o różnych metodach łączenia i rozdzielaj dopiero jak zacznie gryźć do krwi.
Gdyby to się sporadycznie zdarzało to spoko.. Ale widzę że to nie zabawa tylko duża napada na mała nie wytrzymują dłużej niż 2 min czy to na łóżku czy w klatce.. mała biega za dużą i wchodzi jej pod tyłek bez końca.. tamta chyba nie wytrzymuje i zaczyna ją gryźć a potem już nawet poluje na małą. właśnie zmieniałem im ściółkę i mała ma na uszach krostki.. świąt jak wyczytałem na waszym forum.. wiecie może ile leczenie może mnie kosztować? Teraz jeszcze majówka to dopiero za tydzień do weterynarza się wybrać będę mógł..
Z tego co wiem, pasożyty mogą przejść, ale nie będą się na człowieku rozmnażać. Czyli zdechną i nie ma. A samo swędzenie często ma bardziej podłoże psychiczne .
Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale ceny u weta różnią się znacznie. W dużych miastach są zwykle wysokie, w małych mniejsze. Ja za zastrzyk Ivermectyny dla 2 szczurek płaciłam 8 zł, po 10 dniach to samo i po następnych 10 dniach też 8 zł. Nie są to więc jakieś szalone kwoty.
Noovaa ma rację - pasożyty trzeba zwalczać kompleksowo, bo szczurki łatwo się nimi zarażają. Jeżeli jedna ma świerzb, to druga też już go złapała, choć jeszcze nie ma symptomów.
Nie używaj ściółek typu sianko, czy trociny, bo w nich często bytują pasożyty. Często też są przyczyną alergii. Poczytaj na forum o polecanych ściółkach.
Tego samego dnia gdy kupiłem im taka granulowaną naturalna ściółkę zauważyłem krostki na uszach.. niestety.. ale trocin już nie będę używał. wiem ze nie są najlepsze.