Przygarnę 2 młode, oswojone samczyki, umaszczenie - praktycznie bez znaczenia (oprócz albinosów).
Występuje jeden problem - mieszkam z dala od dużych miast. Mogę dojechać najdalej do Nysy
Czy możliwy byłby transport jak najbliżej tego miejsca ? Jeśli nie, niestety będę zmuszona "zamówić" je w zoologu...
Od biedy mogę próbować pomóc w transporcie - we Wrocławiu dużo miotów ostatnio, a tutaj studiuję. W okolicy Nysy mam rodzinę. Gdzie dokładnie mieszkasz?