Sev ucieka od dłoni

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

trusk4w
Posty: 11
Rejestracja: pt maja 13, 2011 4:15 pm

Sev ucieka od dłoni

Post autor: trusk4w »

Witam właścicieli ogonków! :)
Swojego szczurka, Severusa (7 tygodni) mam niecały tydzień, od poniedziałku tak dokładnie.
Odkąd tylko przyszłam z nim do domu, wyjęłam go z klatki i zaczęłam próbować go oswajać, robiłam domki z dłoni, dałam mu po sobie biegać, myślałam, że będzie okej, jednak dwa dni później zauważyłam, ze ciągle boi się mojej ręki, więc zmieniłam taktykę, dałam mu odpocząć od siebie i nie wyciągałam go z klatki (w piątek niestety znow go wyjelam, bo moja siostrzenica bardzo chciala go poglaskac). Wkładałam rękę z jakimś przysmakiem np jabłkiem, i podchodził, jadł, wąchał moją dłoń itp, jednak, gdy próbowałam go głaskać to uciekał i się tak kulił dziwnie. Mimo, że wdrapuje sie na dlon, obwachuje, probuje dzieki rekawowi bluzy wydostać z klatki (wie, ktoredy wyjsc, bo wypuszczalam go juz pare razy, zeby odpoczal od klatki i miałam wrażenie, że bał sie ode mnie odchodzić dalej niz na kilka szczurzych krokow, jednak na łapkę wciaz nie chciał wejść, a przy każdym wyjmowaniu z klatki trzyma sie pretow zebym go nie wyciagala). Mam wrażenie, że jeśli już daje się głaskać, to robi to ze strachu, bo zwykle i tak ucieka.. Poza tym, boje sie, ze czuje sie źle i z nudów i samotnosci roztyje się, ponieważ zjada w krótkim czasie wszystko co mu daje.. Bardzo chcialabym, zeby juz choc troche przestał sie bac, poniewaz zle sie czuje z tym, ze nie moge mu zapewnic nic oprocz stresu i jedzonka..

Zastanawiam się co mogę w takiej sytuacji zrobić. Jakieś porady? Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

PS. Mimo wszystkiego złego, jeden sukces osiągnęłam! ;) Nauczyłam go pić z poidła. :D
Awatar użytkownika
KITEgirl
Posty: 1524
Rejestracja: pn cze 07, 2010 7:04 pm
Numer GG: 491855
Kontakt:

Re: Sev ucieka od dłoni

Post autor: KITEgirl »

czas, cierpliwość, dużo pracy. czytaj forum, dział o oswajaniu właśnie. szczurek jest mały, pewnie z zoologa, to nic dziwnego że się boi. na bank nie był socjalizowany
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Sev ucieka od dłoni

Post autor: IHime »

Możesz mu zapewnić jedną bardzo ważną rzecz dla szczura - towarzysza tej samej płci. Szczury są silnie stadne, są wtedy odważniejsze i lepiej znoszą stres. Będzie mniej się obżerał, bo będzie miał się z kim bawić, będzie żywszy i po prostu szczęśliwszy. Możesz przejrzeć dział adopcyjny ("Zwierzaki"), jest teraz bardzo dużo maluszków, które potrzebują domu (za darmo, zwykle możliwy jest też transport w dowolny punkt Polski).
Awatar użytkownika
KITEgirl
Posty: 1524
Rejestracja: pn cze 07, 2010 7:04 pm
Numer GG: 491855
Kontakt:

Re: Sev ucieka od dłoni

Post autor: KITEgirl »

fakt, jak do moich bliźniaczek dojechały 3 koleżanki to razem szaleją jak dzieciaki :D
trusk4w
Posty: 11
Rejestracja: pt maja 13, 2011 4:15 pm

Re: Sev ucieka od dłoni

Post autor: trusk4w »

Szczurek był oswajany, właścicielka poświęca dużo czasu swoim zwierzakom sklepowym. :) Miał mieć towarzysza, ale był to ostatni samiec niestety, a zanim kupiłam Severusa rozglądałam się za adopcją, jednak nie ma żadnej w moim regionie.. Ale za jakis czas z pewnoscia sprowadze mu towarzysza, niech sie tylko oswoi ze mna.. :)
Awatar użytkownika
KITEgirl
Posty: 1524
Rejestracja: pn cze 07, 2010 7:04 pm
Numer GG: 491855
Kontakt:

Re: Sev ucieka od dłoni

Post autor: KITEgirl »

w stadzie oswajają się znacznie szybciej. jak adoptujesz w pełni zsocjalizowanego ogonka, twój będzie się od niego uczył "jak postępować z człowiekiem" :D
trusk4w
Posty: 11
Rejestracja: pt maja 13, 2011 4:15 pm

Re: Sev ucieka od dłoni

Post autor: trusk4w »

Mimo wszystko, czekam na poradę co zrobić w takiej sytuacji, jak zmienić bojaźliwe podejście Sevka do moich dłoni..
Awatar użytkownika
KITEgirl
Posty: 1524
Rejestracja: pn cze 07, 2010 7:04 pm
Numer GG: 491855
Kontakt:

Re: Sev ucieka od dłoni

Post autor: KITEgirl »

może czytaj co piszemy hmm? zaadoptuj towarzysza!
Awatar użytkownika
mini
Posty: 1825
Rejestracja: czw mar 10, 2011 11:09 am
Lokalizacja: Poznań

Re: Sev ucieka od dłoni

Post autor: mini »

Na oswajanie trzeba czasu i to tyle. Moje Paskudy do dziś jeszcze nie są do końca zdecydowane, czy wchodzić na rękę czy nie.
Dobrze jeśli weźmiesz pod uwagę rady innych, co do towarzystwa dla szczura. Towarzysz także pomaga przy oswajaniu, młode sczury naśladują swoje zachowania, jeśli jeden nie jest czegoś pewnien, to 2 to zrobi, a pierwszy pójdzie jego śladem.
Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
trusk4w
Posty: 11
Rejestracja: pt maja 13, 2011 4:15 pm

Re: Sev ucieka od dłoni

Post autor: trusk4w »

KITEgirl pisze:może czytaj co piszemy hmm? zaadoptuj towarzysza!

A może nie będziesz taka niemiła, hmm? ;)
Awatar użytkownika
KITEgirl
Posty: 1524
Rejestracja: pn cze 07, 2010 7:04 pm
Numer GG: 491855
Kontakt:

Re: Sev ucieka od dłoni

Post autor: KITEgirl »

nie jestem niemiła. odbierasz moje słowa tak jak chcesz je odbierać. w dodatku to nie jest klub wzajemnej adoracji. nie będziemy się produkować aby wbić ci do głowy że unieszczęśliwiasz swojego szczurka skazując go na samotność. poczytaj trochę forum ::)
Awatar użytkownika
Wilczocha
Posty: 357
Rejestracja: ndz mar 27, 2011 3:58 pm
Lokalizacja: Gdańsk, Bytów

Re: Sev ucieka od dłoni

Post autor: Wilczocha »

Ale za jakis czas z pewnoscia sprowadze mu towarzysza
Przecież pisze, że sprowadzi mu towarzysza wiec zluzujcie trochę ::)

Spędzaj z nim dużo czasu i nie wyciągaj go siłą z klatki. Gdy podchodzisz do klatki mów do niego dużo spokojnym głosem tak by się oswoił z twoim głosem. A potem włóż rękę do klatki by ją wąchał i próbuj go głaskać, a jak nie chce głaskania to wycofaj się. Ja swoje szczury już 2 miesiące oswajam i nadal nie lubią głaskania. Oswajanie czasem trwa tydzień, a czasem pół roku. Głowa do góry ;)
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”