Mam nadzieję, że im minie. Teraz razem śpią w klatce, co prawda w innych jej końcach. Jedli też z jednej miski. Wydaje mi się, że albinosy za bardzo panikują co wkurza Franka, ale jest coraz lepiej.

Za to dzisiaj Maja jest humorzasta.

Ostatnio przewraca jej się w maleńkim łebku i dokucza... dzisiaj mnie dziabnęła, wcześniej dokuczała Zdzisi, za co dostałą wpierdziel i jak tylko przechodzi koło niej jakiś szczur to piszczy. Zachowuje się jak wariatka, nie wiem o co jej chodzi... dzikus z niej.



Prezes

Prezes i Puszek

Punio

Franek - za czasów bycia jajcarzem


Zdzisia

Suzie

Zdzisia i Maja wrednota
Przedstawię Wam jeszcze jednego naszego futrzaka.

Afera to suczka w typie siberian husky ur. 25.08.2008. Niestety kupując ją niewiele wiedziałam na temat rasowy=rodowodowy... można powiedzieć, że błąd został naprawiony - Afera po pierwszej cieczce została wysterylizowana. Nasza kochana przylepka i wymarzona wyścigówka.

Bardzo lubi ludzi i inne psy, pod warunkiem, że nie dokuczają jej. Afera jest bardzo posłuszną suczką - słucha się, nie ciągnie na smyczy, nie ucieka, nie niszczy. Rekreacyjnie uprawiamy z nią bikejoring oraz zaprzęgi z innymi SH. Afera mieszka z rodzicami mojego chłopaka, gdyż mieszkanie w centrum miasta w kawalerce nie jest dla niej (na szczęście tylko na czas studiów licencjackich takie skromne warunki mamy). Rodzice bardzo dobrze się nią opiekują pod naszą nieobecność, dostarczają jej wszystkiego czego potrzebuje. Ogólnie mam fioła na punkcie tego psa (w sumie jak wszyscy jej bliscy), psów zaprzęgowych i psich zaprzęgów. Za dwa lata, po studiach planuję adopcję drugiego psiaka dla Afery... wiadomo haszczaka, co będzie dalej zobaczymy, na pewno nie skończy się na dwóch psach. Nawiasem mówiąc od jej imienia powstał mój nick tutaj na forum.





















