Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Cathy ale skoczki bardzo smierdza.......fuj.........
miałam dwa razy i nie wytrzymalam
i to obojętnie czy samxzyk czy samiczka..........juz probowałam wszystkiego
maka, a dlaczego mój skoczek nie śmierdzi? zupełnie nic.
Ma pudeleczko z piaskiem dla szynszyli i tam zrobil sobie kuwetkę, załatwia sie tylko do piasku i owszem, kuwetka śmierdzi, ale wymienianiu piasku co co 2-3 dni nie czuć absolutnie nic.
A zwierzaki, o których mowa w temacie były w Rekinie, były, bo jak ich nie widziałam, był tylko napis na akwarium.
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
no to naprawde gratuluje...........bo moje laly gdzie popadnie w klatce i smierdzialy jak nie wiem co................
dla mnie nie smierdzi tylko szynszyl....reszta to fujaki :lol:
Moje skoczki - zero zapachu. Mogę im nie sprzątac i 2 tygodnie. Teraz mnie własnie tyle nie było, siostra im nie posprzątała - ani smrodka Tak samo kolczaste.
A szylki to też małe śmierdzioszki, ich siuśki mają identyczny zapach jak świnkowe
nie śmierdzą, jak się regularnie sprząta. Ja szylkom sprzątam teraz co ok 4 dni, ale zostały bez sprzątania dwa tygodnie (dla mojej siostry miały czysto :shock: ) to zapach czuć od razu...
Skoro temat ten zostal ostatnio kilkakrotnie poruszony, dodaje link z ciekawymi gryzoniami: http://www.rodent-info.net/tierarten.htm
Niestety w jez. niemieckim, ale jesli ktos bedzie chcial, moge przetlumaczyc ewentualne informacje.
Before you speak, THINK! T - is it TRUE? H - is it HELPFUL? I - is it INSPIRING? N - is it NECESSARY? K - is it KIND?
Przetłumaczony opis wprawdzie błędów nie zawiera, ale jest tak "suchy" i bezosobowy, że aż szkoda. Mam Mastomys, na początek chciałbym zaznaczyć, że to NIE SĄ myszy! Ten gatunek (a w zasadzie 2 spokrewnione gatunki) są zupełnie odrębne i bliżej im do szczura niż do myszy. W błąd wprowadzać może ich wygląd w sklepie: po pierwsze sprzedawane są BARDZO młode zwierzęta (starsze bywają agresywne gdy są zostawione same sobie więc sklepy ich nie chcą) a po drugie jest to jeden z nielicznych gatunków gryzoni, ktory rośnie tak długo - ponad rok: dorosłe Mastomys są ogromne w porownaniu z tymi w sklepach i bardzo zbliżone są w rozmiarach do szczura. Różnica jest niewyobrażalna. Na pewno nie są to zwierzaki do noszenia na rękach, są w stanie zniszczyć każdy plastikowy i drewniany element w klatce (szczury też są w stanie, ale te zrobią to na bank), moje zgryzły w ciągu jednej nocy porcelitową michę na żarcie, pojniki niszczą natychmiast i trzeba je umieszczać poza klatką. Faktycznie są bardzo płodne, młode są wyjątkowo brzydkie bo pokryte w chwili urodzenia długą, sztywną szczeciną. W przypadku jakichkolwiek roblemów natychmiast zagryzają cały miot (np zbyt mało białka w pokarmie, brak schronienia (muszą!!! mieć domek) i trzeba mieć to na uwadze. są terytorialne, ale bardzo łatwo jest dołączyć do grupy nowe zwierzęta, 1 doba w klatce obok wystarczy aby się zapoznały, spokojnie można mieć kilka samców w stadzie albo wręcz same samce - nie ma między nimi agresji.
Generalnie, jeśli ktoś ma czas na obserwacje i nie oczekuje bardzo blizkiego konataktu to bardzo polecam ten gatunek (u nas dostępne wyłącznie Praomy natalensis (dawniej Mastomys natalensis ale to nieaktualna nazwa)). Są to zwierzaki znacznie mniej "udomowione" niż szczurasy i ich obserwacja jest na prawdę pasjonująca, zwlaszca gdy stworzy się naturalnopodobne warunki (gałęzie do wspinania, korzenie, płaty kory, słoma do gryzienia i budowy gniazda itd.....) zamiast plastikowej klaty i kołowrotka (które i tak zniszczą błyskawicznie). Mnóstwo z nimi frajdy więcpolecam. w sklepach dostępne pod różnymi, idiotycznymi nazwami: np. mysz masto.
W razie jakichkolwiek pytań zapraszam, mnostwo na pewno pominąłęm a zwierzak wyjątkowo ciekawy i wart zainteresowania, u nas niestety mało popularny.
[quote="mordd"]Przetłumaczony opis wprawdzie błędów nie zawiera, ale jest tak "suchy" i bezosobowy, że aż szkoda.[/quote]
Przetlumaczony 'sucho', jak mowisz, bo przetlumaczylam jedynie tekst informacyjny nie dodajac nic od siebie. Nie bede sie wypowiadac o gatunku, ktorego sama nie trzymam, moze to zrobic ten, kto go trzyma i ma z nim doswiadczenie. Uwazam, ze Twoja krytyka jest tu nie na miejscu.
Before you speak, THINK! T - is it TRUE? H - is it HELPFUL? I - is it INSPIRING? N - is it NECESSARY? K - is it KIND?
ze mną: Mysh 20 aniołków po drugiej stronie tęczy: Mr Happy; Harry; Floyd; Ramzes; Mia; Baby; Lucy; Elsa vel Elly; Alex; Pandora vel Panda; Dolls; Zazu; D; Shanti; Salomea Nine vel Sally; Antehai vel Anti; Elmer vel Elmo; Salem; Oskar; Tigra [']
Fennek to lis pustynny, tyle wiem
Ale juz sie nie wypowiadam, bo moze nasz nowy Uzytkownik mordd Tobie soczyscie i bardziej osobowo wytlumaczy. I'd say, poczekamy, przeczytamy
Before you speak, THINK! T - is it TRUE? H - is it HELPFUL? I - is it INSPIRING? N - is it NECESSARY? K - is it KIND?
Fenek (Fennecus zerda syn. Vulpes zerda; przest. Megalotis zerda) - ssak łożyskowy z rodziny psowatych, rzędu drapieżnych. Występuje na suchych i pustynnych terenach Półwyspu Arabskiego i północnej Afryki. Będąc najmniejszym przedstawicielem rodziny psowatych, uchodzi za największego ssaka drapieżnego Sahary. Ruję odbywają zimą, ciąża trwa 50-55 dni, małe rodzą się w marcu lub kwietniu, zwykle 1-4 w miocie. Ważą po 25-28 g i mierzą 10 cm długości, z czego połowa przypada na ogon. Początkowo srebrzysto-czarne, po 2 tygodniach zmieniają ubarwienie futra na beżowe, a w wieku 3 miesięcy uzyskują płowożółtą barwę typową dla osobników dorosłych. Żyją średnio 12-14 lat.
Było sucho i bezosobowo, wiem Ayumi wybacz, tak mi przkkro ... no o w mordde (made by Hanus)
Ale mordd nam to wytłumaczy "mokro" i osobowo.
Mordd, liczymy na ciebie !
Dodano po 2 minutach:
a to to drugie to nie wiem, ale poczekaj, mordd Ci wytłumaczy
WildMoon: to nie byla krytyka ani zarzut:) Po prostu uważam, że ten zwierzak zasługuje na szerszą propagację. Nie mam jakichkolwiek pretensji że dałaś takie a nie inne podwaliny i zamieścilaś podstawowy opis. Po prostu ten opis jest "bez życia" - mało mówi o hodowli i osobowości. Bardzo niewiele jest z resztą innych (i jakichkolwiek) opisów tego gatunku. Twoje oburzenie to nadinterpretacja tego co powiedziałem i to niesłuszna.
Dodano po 8 minutach:
Shady Lane: zamiast poświęcać czas na uszczypliwości warto poświęcić go na poszukiwania wiedzy. więcej z tego pożytku i dla ciebie i dla innych. tak, napisałem "na mokro" bo ja je mam a ty nie. Co automatycznie w tej dyskusji czyni mnie lepszym