Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
Moderator: Junior Moderator
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
Dziękuję
Żegnaj, Grzesiu... Niegdy Cię nie zapomnę, mój najlepszy przyjacielu...
Piotrze... Zawiodłam się na tobie... Zabiłeś brata...
Piotrze... Zawiodłam się na tobie... Zabiłeś brata...
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
no tak, moze jeszcze powiesz ze to ja rozpetalam burze? heh fajnie, sama zrobilas awanture biorac w obrone Wilczche i najwiecej piszac o tym ze nei mam racji a teraz jescze najlepiej umyc rece i zwalic na mnie. Bezmylsnie branie kogos w obrone po to zeby samemu sie prze soba usprawiedliwic? Myslisz ze mam 30 postow a nie 500 wiec mozna mnie zjesc? jesli tak to zle myslisz, ja jestem przekonana o swojej racji i nie pozwole po sobie jezdzic
Skonczmy juz ten glupi temat i dogryzanie sobie na wzajem, fajnie Wilczocha, że planujesz kupic wybieg, szczurom napewno wyjdzie to na dobre jesli poczulas sie urazona przez cos co napisalam to przepraszam, ale wszyscy mamy na mysli chyba dobro naszych pupili, wiec jesli spowodowalo to ze postanowilas zadbac o poprawe warunkow wybiegu to jest pozytyw i chwala ci za to
A na przyszlosc prosze tylko o wiecej szacunku i nie wyszydzanie innych, zachowajmy troche kultury wszyscy. Kazdy ma prawo sadzic co chce, ale nie ironizowac z opini innych. a co do opini innych to moze troche wyrozumialości a nie od razu nagonka... ?
Skonczmy juz ten glupi temat i dogryzanie sobie na wzajem, fajnie Wilczocha, że planujesz kupic wybieg, szczurom napewno wyjdzie to na dobre jesli poczulas sie urazona przez cos co napisalam to przepraszam, ale wszyscy mamy na mysli chyba dobro naszych pupili, wiec jesli spowodowalo to ze postanowilas zadbac o poprawe warunkow wybiegu to jest pozytyw i chwala ci za to
A na przyszlosc prosze tylko o wiecej szacunku i nie wyszydzanie innych, zachowajmy troche kultury wszyscy. Kazdy ma prawo sadzic co chce, ale nie ironizowac z opini innych. a co do opini innych to moze troche wyrozumialości a nie od razu nagonka... ?
ze mną: Fifka, Stokrotka, Jagoda, Szarusia
za TM: Dżuma, Trufla, Krówka, Kleo, Cyrylka
za TM: Dżuma, Trufla, Krówka, Kleo, Cyrylka
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
Każde zwierzątko potrzebuje trochę swobody, nie można go trzymać cały dzień w zamknięciu Szczury potrzebują wybiegać się, pozwiedzać kąty, powspinać i zażyć odrobinę wolności. Zupełnie nie rozumiem pytania- czy można ich nie wypuszczać. Teoretycznie nic się zwierzakowi nie stanie, ale co to za życie :/ A że pokój niedostosowany to moim zdaniem powinno się wcześniej pomyśleć , czy ma się odpowiednie warunki na tak drobne i wszędobylskie stworzonka. Jeżeli decydujemy się na zwierzaka to trzeba mu zapewnić godziwe warunki a nie posiadać je dla samego posiadania.. Ja przerabiam z moimi ogonami już chyba czwarte mieszkanie (taki pech w tym roku :/) i w każdym muszę zapewnić warunki do bezpiecznego wybiegu dla szczurów. Nie wyobrażam sobie ich nie wypuszczać. Teraz mieszkam w małym pokoiku z ogonami i królikiem a mimo to szczury biegają 3 godziny wieczorem, zanim je wypuszczę wynoszę komputer, drobne rzeczy, odłączam kable, zabezpieczam królika...i jakoś żyję i jakoś się da....
p.s. żeby nie było "nie piję do kogoś", tylko ogólnie wyrażam własne zdanie w tym temacie
p.s. żeby nie było "nie piję do kogoś", tylko ogólnie wyrażam własne zdanie w tym temacie
Ryjek, Paszczak i Mika nr 3
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
altaj89 matko boska przecież ja z ciebie nie drwię, nie wyśmiewam nie krytykuje lol. Ja tylko napisałam, że nie rozumiem twojego zdania o wygodzie i napisałam dlaczego JA nie mogę ich wypuszczać. A to na koniec PFFFFF to było bardziej wnerwienie niż wyśmianie. Nie widzę ani jednego słowa w moim poście bym ja się z ciebie śmiała.
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
wreszcie coś się dzieje i nie jestem w centrum afery!
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
Ciesz się KITEgirl, bo to jest totalny bezsens, nie mówiąc już o offtopic'u ...
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin
Do zobaczenia Skarby moje...
Do zobaczenia Skarby moje...
- gruszka1990
- Posty: 355
- Rejestracja: czw kwie 17, 2008 6:38 pm
- Lokalizacja: Poznań / Białystok
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
Właśnie przeczytałam cały temat, niezła dyskusja się wywiązała To może dorzucę tu swoje 3 grosze. Uważam za konieczność wypuszczanie szczurów w miarę możliwości codziennie. Wiadomo że czasem zdarzają się takie sytuacje, że po prostu nie ma się czasu pilnować ich na wybiegu, więc wtedy zbawieniem jest duża i dobrze wyposażona w "atrakcje" klatka Moje ogony mają to do siebie że wiedzą, że wieczorem jest czas na bieganie i siedzą na prętach klatki niczym sępy czekając na wypuszczenie A jak nie mogę ich wypuścić to szantażują mnie robiąc armagedon w klatce... Jak już kiedyś pisałam w innym wątku mieszkałam do teraz z laską która ewidentnie męczyła szczura, trzymając go w chomiczówce i zapewniając mu wybiegi może z raz w tygodniu i to tylko na łóżkua. Wyobraźcie sobie ona potrafiła do niego krzyczeć: "Głupi, nie schodź. Możesz tylko na łóżku. Przestań! Nie wolno!" Serce mi się krajało mieszkać tam z nią, w ogóle serce mi się kraje jak ktoś męczy zwierzaki... Poza tym wiem z autopsji, że nie ma rzeczy niemożliwych. Wyprowadzałam się właśnie z mieszkania w którym musiałam naprawić pociachaną szczurzymi zębami wykładzinę, zżarte tapety (nieźle było jak mój chłopak łatał te okropne dziury ) powygryzane do mięsa łóżko (szyłyśmy z koleżanką chyba z 2h ;p ) Szczerze to te wszystkie zniszczenia to nic w porównaniu do radości bijącej z zadowolonych zwierzaków ! Aha jeśli chodzi o kable to polecam kupić peszele (10 zł w ikei chyba 5 m) świetnie się sprawdzają, także plastikowe butelki po wodzie. Mimo że peszele też były smaczne to kable zostały bez szwanku. A w czasie tego 1 roku musiałam kupić nowy kabel od kablówki, telewizora i zasilacz do laptopa - a trochę to kosztowało. Cholerka nie wyobrażam sobie jakbym miała moje malce trzymać w klatce non stop (a na ramieniu nawet nie chcą siedzieć )
Obecnie przy mnie trzy dzielne siostrzyczki: Wiki, Gruba, i Lejla <3 oraz kot o imieniu Kot =)
Za TM: Maciuś, Wojtuś i Grysia[']
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
Gruszka, to różnie bywa z tym wypuszczaniem "tylko na łóżko"... moje szczurki średnio chcą biegać gdzie indziej, choć im nie bronię
Niezależnie od tego gdzie, szczury powinny biegać codziennie. One to kochają, czekają na to. Jest czas na klatkę (moje samce w dzień głównie śpią) i czas na wybieg - moje biegają rano i wieczorem, czyli wtedy, kiedy jeszcze nie śpią... albo kiedy JUŻ nie śpią I naprawdę to lubią. A kupy? Tak, właśnie piorę pościel, na której Czmyś rozmazał kupę, ale jest to żadna niedogodność w porównaniu z tym, że ma się blisko siebie zwierzęta. I to tak wdzięczne i kochane jak szczurki.
Niezależnie od tego gdzie, szczury powinny biegać codziennie. One to kochają, czekają na to. Jest czas na klatkę (moje samce w dzień głównie śpią) i czas na wybieg - moje biegają rano i wieczorem, czyli wtedy, kiedy jeszcze nie śpią... albo kiedy JUŻ nie śpią I naprawdę to lubią. A kupy? Tak, właśnie piorę pościel, na której Czmyś rozmazał kupę, ale jest to żadna niedogodność w porównaniu z tym, że ma się blisko siebie zwierzęta. I to tak wdzięczne i kochane jak szczurki.
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
No, a co do calej dyskusji to najwiekszym bezsensem jest wpie**dalanie sie i prowokowanie klotni a potem zrzucanie winy na innych, proszenie moderatora o zrobienie porzadku w temacie gdzie samemu sie zrobilo afere bez powodu (bo przeciez glupio sie przyznac do bledu), a na koniec jeszcze swiadome przyznanie sie do bezsensu sytuacji iofftopicu, hahaha to juz zakrawa wręcz o paranoje ( nie mowiac o bezczelności)
PS. Ciesze sie ze tak duzo osob popiera moje zdanie i zgadza sie z tym, ze wybieg to konieczność i powinien byc traktowany jako przyjemność dla szczurków a nie przykry obowiazek
PS. Ciesze sie ze tak duzo osob popiera moje zdanie i zgadza sie z tym, ze wybieg to konieczność i powinien byc traktowany jako przyjemność dla szczurków a nie przykry obowiazek
ze mną: Fifka, Stokrotka, Jagoda, Szarusia
za TM: Dżuma, Trufla, Krówka, Kleo, Cyrylka
za TM: Dżuma, Trufla, Krówka, Kleo, Cyrylka
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
Temat jest o konieczności wybiegów, a nie o offtopiku, awanturze czy o tym kto, kogo prowokuje. Wydaje mi się że temat wyczerpany i proszę nie kontynuować zbędnej dyskusji ( od tego jest PW ). Zostawmy tu miejsce na wypowiedzi na temat.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
http://www.youtube.com/watch?v=FUaRtk7E97U
Takie coś mi się podoba. Pusty pokój przeznaczony na szczury, ale ja jedzenie bym trzymała jednak w klatce.
Właśnie taki pokój mi się marzy, ale poustawiała bym w nim rożne tunele i wspinaczki.
Takie coś mi się podoba. Pusty pokój przeznaczony na szczury, ale ja jedzenie bym trzymała jednak w klatce.
Właśnie taki pokój mi się marzy, ale poustawiała bym w nim rożne tunele i wspinaczki.
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
Tak jest najlepiej - albo oddać szczurasom pokój i odpowiednio go urządzić (ja tak mam i bardzo to chwalę) albo zabezpieczyć swój pokój. Jest przy tym trochę zachodu, trzeba kupić małe deseczki i poprzybijać je tak, aby zasłaniały wszelkie dziury. Zabezpieczyć kanapę dodatkowym płótnem aby nie wchodziły do środka, zabezpieczyć kable, wejścia pod i za meble, itp. Warto to zrobić, wtedy szczury mogą swobodnie biegać.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
Mi też się marzy pokój w którym na szczurki nie czychałyby żadne niebezpieczeństwa. Niestety przy wynajmowaniu mieszkań nie zawsze można na wszystko wpłynąć.
Teraz mieszkam na parterze w mieszkaniu w którym na wiosnę było przeraźliwie zimno i ciągnęło od podłogi, więc przez pewien czas szczury biegały po meblościance i moim łóżku. Zrobiło się cieplej więc nareszcie mogę puszczać dziewczyny normalnie po pokoju. Jedynym mankamentem jest kabel od kablówki, który biegnie wzdłuż trzech ścian, z którym za bardzo nie mogę nic zrobić - próbowałam schować pod listwę, ale zamontowali jakieś badziewne i niestety się nie da Ale mam oczy dookoła głowy, póki co dziewczyny się nim nie interesują.
Na nowy rok akademicki zmieniam mieszkanie, przy wyborze na pewno będę się kierowała wygodą szczurów
Teraz mieszkam na parterze w mieszkaniu w którym na wiosnę było przeraźliwie zimno i ciągnęło od podłogi, więc przez pewien czas szczury biegały po meblościance i moim łóżku. Zrobiło się cieplej więc nareszcie mogę puszczać dziewczyny normalnie po pokoju. Jedynym mankamentem jest kabel od kablówki, który biegnie wzdłuż trzech ścian, z którym za bardzo nie mogę nic zrobić - próbowałam schować pod listwę, ale zamontowali jakieś badziewne i niestety się nie da Ale mam oczy dookoła głowy, póki co dziewczyny się nim nie interesują.
Na nowy rok akademicki zmieniam mieszkanie, przy wyborze na pewno będę się kierowała wygodą szczurów
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
aneczka, ja wlasnie tez mieszkam w wynajetym pokoju i dla moich szcurow to plus mam szczescie ze moje nie lubuja sie w gryzieniu kabli, wiec z tym mam spokoj, ale pokoj obrocily niemal w ruine w lozku wygryzły dziure doslownie z materiale, i zrobiły sobie gniazdo wewnątrz wersalki, pomiedzy sprezynami naznosily tam przez cały rok przeroznych rzeczy, smieci z kosza, jakichs papierow, jedzenia, zalatwiaja sie tam itp. probowalam to lozko łatac ale robily nowe dziury. Smierdzi z tego lozka niewiarygodnie, naszczescie za 2 tygodnie sie wyprowadzam. Ale wspolczuje osobie ktora zamieszka tu po mnie i bedzie na tym lozku spac, podejzewam ze jak jedzenie ktore tam zniosły zacznie gnić to bedzie masakra U mnie w domu rodzinnym niestty nie maja swobody i musze ich pilnować, bo tez obgryzaja lozko i rodzice sie denerwuja :/ ale taki juz urok szczurów a tak pozatym to za zadne meble nie wlaza, szafki pozamykane więc wiecej problemów pozatym lozkiem nie mam, chyba mam kulturalne sczury
ze mną: Fifka, Stokrotka, Jagoda, Szarusia
za TM: Dżuma, Trufla, Krówka, Kleo, Cyrylka
za TM: Dżuma, Trufla, Krówka, Kleo, Cyrylka
Re: Czy muszę moje szczurki wypuszczać?
ja jak wypuszczam szczury to kanapa musi być otwarta żebym mogła je kontrolowac jak gryzą i siedzę na podłodze
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?