Po weselu... jak to po weselu
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Nogi bolą. Głowa nie, bo jakoś alkohol mi nie wchodził, więc piłam malutko, za to najadłam się strasznie
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Wróciliśmy dość wcześnie, bo już nam się oczy zamykały. Nie jestem chyba typem imprezowiczki
A po powrocie zastaliśmy ręczniki papierowe w strzępach i Froda, który wreszcie odważył się na nie zejść. Napił się też z nowego poidełka, co dla Czmysia nie było problemem, a dla Froda tak, bo on zmian takich nie lubi. On może wyjeżdżać i poznawać świat, ale nie chce zmian we własnej klatce
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Jaki podobny do mnie z charakteru...
W każdym razie, to nowe poidełko jeszcze nie cieszy się naszym zaufaniem (zawsze się obawiam, czy się nie zatnie), więc mąż postanowił...
wyparzyć stare... no i lekko zmieniło kształt
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
szczurki natomiast szaleją z darciem na strzępy papierowych ręczników
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Klatka wygląda więc jak półtora nieszczęścia, ale chociaż nie ma już w niej siedliska wszołów.
A wracając do wyjazdu - było fajnie
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Wyjechaliśmy z Warszawy przed 11 rano, pusto na drogach było, tylko w dwóch małych miejscowościach po drodze natknęliśmy się na procesje
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Ale dało radę objechać. Na dworzec PKS jechaliśmy tramwajem, na szczęście bez przesiadek, i tam szczury jeszcze się bały, ale wzięliśmy do transporterka ich domek z klatki i tam się schowały. Na dworcu już zaczęły wystawiać łebki, Frodo nawet poszedł coś zjeść i się napić. Wbrew moim obawom ludzie reagowali na szczurki raczej z zaciekawieniem i nikt nie powiedział na nie złego słowa
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
W podróży już zachowały się wzorowo - wychodziły z domku, węszyły, jadły i piły. Trochę chyba udało im się odprężyć.
Na miejscu od razu postanowiliśmy je wypuścić - w ogóle, z racji że nie mogliśmy wziąć klatki, szczury miały prawie non stop wybieg, bo trzymać takich małych odkrywców w transporterze to tortura... i tutaj już zaskoczyli mnie, bo to Frodo pierwszy wyszedł, odkrywał, zwiedzał... a Czmyś nieufny. Ale potem Frodo go chyba namówił, bo też wyszedł i biegali razem. Jak porównuję, ile świnka morska adaptowała się do nowego otoczenia, a ile szczurki, to naprawdę różnica kolosalna. U szczurów ciekawość bardzo szybko bierze górę nad jakimkolwiek strachem
A transporter okazał się super i naprawdę polecam, jeśli ktoś się zastanawia nad takim większym. Oczywiście nie zastąpi klatki... ale tym razem naprawdę nie mieliśmy wyboru, bo z samochodem nie wypaliło. Na kolejne wyjazdy (które już na pewno będą samochodowe - nigdy więcej PKS) bierzemy rzecz jasna klatkę
W piątek zauważyliśmy niestety te wszoły, dobrze, że w lecznicy odebrała pani wet znająca już dobrze naszych chłopców i znająca się na szczurkach. Uspokoiła nas trochę, a następnego dnia pojechaliśmy tam z nimi, prawie zaraz po powrocie. Oczywiście było trochę tak, jak z komputerem odniesionym do serwisu, który pod okiem fachowca nagle zaczyna działać
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
i tak jak w domu mogliśmy odnaleźć te wszoły na szczurach, tak u lekarza dłuższą chwilę szukaliśmy, bo nie mają ich dużo. W końcu jednak znaleźliśmy, więc nie mieliśmy jednak omamów. W sumie to wcześnie zauważyliśmy, pewnie nawet byśmy nie znaleźli, gdyby mnie nie tknęło wtedy w piątek, żeby obejrzeć im skórę, bo coś się za bardzo drapią...
Przy okazji chłopcy zostali zważeni:
Frodo - 453g
Czmych - 490g
Ładne pulpeciki
Dziś tylko część fotek - wybaczcie, ale mam teraz dużo na głowie, bo dziś zaprosiłam rodziców i teściów na ciasta z okazji niedawnych urodzin
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
I cały dzień piekę, bo wczoraj nie miałam kiedy
Czmyś-pijaczek
Frodo-odkrywca
Czmyś - zaciekawiony, ale jeszcze nieśmiały. Chciałam wywabić go na chrupka...
...ale porwał chrupka i do domku
Moje ukochane Frodziątko
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Wtulił się w mojego męża i totalnie rozpłaszczył
![Obrazek](http://img24.imageshack.us/img24/1873/wilga8.jpg)