![Undecided :-\](./images/smilies/undecided.gif)
Twój ojciec powinien uszanować Twoją prywatną przestrzeń. Na psa Ci pozwala, a na dwa szczury w stadzie nie? Trochę to dziwne i bezsensowne
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Moderator: Junior Moderator
Będę pilnował, ale zagrożenia ciążą raczej nie ma, nawet jeśli by się haszczak przybierala no i pilnuj psiaków, bo żeby wykastrować psa musi mieć skończne 1,5 roku. ja sama czekam na ten moment, żeby psu jajka ciachnąć, bo już mnie drażnią jego ucieczki
To wcale nie jest dziwne. Bezsensowne ? Tak . Dziwne- niestety nie .Kluska123 pisze:Szkoda, że musisz oddać dwójkę z stadka, ja bym się w życiu nie zgodziła na taki 'kompromis'![]()
Twój ojciec powinien uszanować Twoją prywatną przestrzeń. Na psa Ci pozwala, a na dwa szczury w stadzie nie? Trochę to dziwne i bezsensowne
Ceny szorek nie różnią się tak bardzo, za to obrozy już takTam też są fajne rzeczy, tylko porównaj sobie ceny, żebyś nie płacił więcej na LoneWolf za rzeczy z ManMatu, u producenta zazwyczaj jest taniej.Z Polarnych Przyjaciół też są dobrze rzeczy, np szorki typu sled są dobre i tanie (moja sucz pracowała w takich). Musisz sam zdecydować, ważne, że wiesz gdzie szukać dobrych jakościowo rzeczy.
U mnie, choćby wczoraj, jak uśpiłem Pendrive'a i szukałem w domu czegoś do kopania, ojciec mruczał pod nosem, że "całe szczęście, jednego mniej"To wcale nie jest dziwne. Bezsensowne ? Tak . Dziwne- niestety nie .
Jest jeden koronny argument pt . "dopóki jestes pod moim dachem ..." . Mnie sie udalo utargowac 3 szczury. 5 było za dużo , a jak 4ta odeszła i zostały 3 , to jak szedłem ją zakopać to usłyszalem " dlugo jeszcze zamierzasz te szczury hodowac ?
Po części dobrze, że nie jestem na swoim, bo miałbym w domu tyle zwierząt, że sam bym się nie mieścił i spał na wycieraczce, o funduszach nie wspominając..Sheerun, jak będziesz na swoim to będziesz mógł robić co chcesz, chociaż tak Cię spróbuję pocieszyć
Przypuszczam, że połowa forumowiczów ma podobne problemy z rodzicami. Moja mama wiecznie za mną chodziła i powtarzała "śmierdzi tu", "zrób coś z nimi", "niech zdechną i będzie spokój"... Ale ja to wszystko dzielnie zbywałam milczeniem, bo wiedziałam, że tak nie myśli tylko mówi to wszystko złośliwie. Jak umarł Lucek to ryczała razem ze mną, a teraz kiedy za chwilę wynoszę się z domu prosiła mnie, żebym zostawiła jej szczury bo chce się nimi opiekowaćSheeruun pisze: U mnie, choćby wczoraj, jak uśpiłem Pendrive'a i szukałem w domu czegoś do kopania, ojciec mruczał pod nosem, że "całe szczęście, jednego mniej"
Sheerun, jak będziesz na swoim to będziesz mógł robić co chcesz, chociaż tak Cię spróbuję pocieszyć
Boże, cierpimy na tę samą chorobę!Po części dobrze, że nie jestem na swoim, bo miałbym w domu tyle zwierząt, że sam bym się nie mieścił i spał na wycieraczce, o funduszach nie wspominając..
uuu widzę, że plany masz niezłezyberka pisze: Boże, cierpimy na tę samą chorobę!Ja jeszcze się dobrze nie wyprowadziłam a już mam takie plany... 5szczurów + 4 na DT + kolejna mysz + kolejny pies + kot + krowa. Tak, będę miała krowę, a co!
Obiecano mi to ma być
Taka krowa-babcia co to jej się szacunek i spokojna starość należy a nie rzeźnia ;/
Kurczaki jak najbardziej jeśli się znajdą jakieś do adopcjiklauduska pisze:uuu widzę, że plany masz niezłezyberka pisze: Boże, cierpimy na tę samą chorobę!Ja jeszcze się dobrze nie wyprowadziłam a już mam takie plany... 5szczurów + 4 na DT + kolejna mysz + kolejny pies + kot + krowa. Tak, będę miała krowę, a co!
Obiecano mi to ma być
Taka krowa-babcia co to jej się szacunek i spokojna starość należy a nie rzeźnia ;/
krowa? super opcja, a kurczaki jakieś :>?