Sypie wiórami

[Gehenna]

Mam moja szczurke 1,5 tygodnia... Od paru dni, kiedy tylko zasypiam zaczyna brykac po calej klatce i wypychac trociny przez kraty... Czy to z nudow? Mozna ja jakos tego oduczyc... czy musze sie przyzwyczaic do codziennego sprzatania?

[Olga]

Gehenna , ja mam dwa samczyki już od ponad roku codziennie muszę sprzątać wysypane wiórki i sianko Więc chyba nie da się oduczyć i Twojej małej...
Ale może spróbuj nasypać mniej trocinek/sianka itp., ja tak zrobiłam i prawie całkiem zminimalizowałam wysypywanie
Spróbuj! Trzymam kciuki!

[izunia]

Prawdopodobnie twoja szczurka robi sobie porzadki w klatce po swojemu (jak kazda kobietka ) czasem daja znac w ten sposob ze im sie nudzi albo ze chca wyjsc ale jest chyba normalny objaw choc nie u wszystkich nie sadze zeby dalo sie tego oduczyc albo samo przejdzie albo musisz sie pogodzic z tym ze bedziesz musiala czesciej sprzatac sproboj jednak wyscielac klatke samym siankiem lub z bardzo niewielka iloscia trocinek moze to pomoze

[moni]

Ja zamiast trocin mam żwirek przez co wyeliminowałam wyrzucanie trocin przez moje szczury na zewnątrz.Mam też dosyć wysoką kuwete co też pomaga przy tego typu zachowaniu.

[Gehenna]

Zupelnie inaczej zachowuje sie gdy robi porzadki w domku... Kiedy wyrzuca trociny przed klatke wyglada tak, jak gdyby robila to specjalnie... urwis jeden

[sambina]

heheh
mysle ze powinnas sie cieszyc ze masz takiego zlosliwego szczurka
widac ze ma charakter

[Olga]

Jak moje szczury wysypują trocinki to też to tak wygląda, jakby to robiły specjalnie :evil: Tak podnoszą przednie łapki i wymachują nimi wysypując trocinki

[Adi]

Mam dwie szczurcie od około 5 miesięcy. Początkowo też miałem ten problem, że kiedy szłem spać one zaczęły szaleć w klatce i wyrzucać trocinki. Teraz troszkę się tego od uczyły. Już nawet mniej hasają po klatce kiedy idę spać. Może się przyzwyczaiły i tak se ułożyły plan dnia, że i mnie i im pasuje. W końcu to mądre zwierzaczki co nie

[Mycha]

Hihi... ale ma charakterek. Moje też robią to na złość, jak im mówię, żeby nie wysypywały to one przylepią nosy do krat i jak się odwrócę to znowu brykają. Wolę jak wariują na łóżku a nie na trocinach

[Ania]

Zauwazylam pewna rzecz - jesli szczurki wystarczajaco duzo czasu spedzaja z wlascicielem poza klatka - nie balagania pozniej w kuwecie a jedynie jedza, pija i spia. Moje szczurasy wypuszczane sa na kilka godzin codziennie, czasem od rana do wieczora z malymi przerwami na posilek i napicie sie - brykaja po podlodze mojego pokoju, poza tym w kuwecie mam zwirek i raczej nie bardzo mialyby co wysypywac.

Druga sprawa: szczury czesto odsuwaja zasiusiane trociny starajac sie je wyrzucic poza klatke (nikt nie chcialby miec we wlasnym mieszkaniu zapachu siuskow), tak samo dzieje sie z sianem, dlatego polecam zmienic sciolke na zwirek dla kotow, brylujacy - taki, ktory procz wilgoci pochlania rowniez zapach. Cena za 10 litrow - zalezne od sklepu i marki wynosi od 8 do 16 zl, wystarcza na dwukrotne wypelnienie duzej kuwety (80cm na 50cm). Zmienia sie rzadziej niz trociny:
- samice: po 2 - 3 tygodniach
- samce: po 1,5 - 2 tygodni

[Mycha]

Moje bestyjki sa tak zmordowane zabawą ze mną poza klatką, że w końcu same wracają do gniazdka i tam zwijają sie w kłębuszek, a za kilka godzin znowu buszują i trzeba je czymś zająć

[Gehenna]

Nie zawsze mam mozliwosc bawic sie z nia o 2 w nocy... Wlasnie wtedy robi sie najbardziej aktywna... A rano wszystko jest w zupelnie innym miejscu... ostatno domek przeniosla na drugi koniec klatki...

[szybcia]

hiehie, moja nusia tez tak wyprawia ;] nie zawsze, ale czasem budzi sie w niej jakis maly projektant wnetrz czy zbiera trocinki, ukalda je w jakies miejsce, przestawia domek i ogolnie wywraca wszystko totalnie do gory nogami :> a raz jak jej dalam husteczki po zmianie trocinek, to zamiast wysciolac sobie domek, to ona zaczela je ukladac w rogu kratki, wczepiajac je miedzy prety :> nie wiem, czasem chyba szczuraskom cos odbija ;] teraz ogolnie jest spokoj.
Moze okres maja ? :>

[mariposa]

Gehenna-tu może pomóc tylko spokój! Ja myślę, że szczurka musi po prostu przyzwyczaić się do nowego miejsca i Twojego trybu życia. U mnie na początku było ostre gryzienie klatki i zgrzytanie ząbkami-za każdym razem jak się kładłam spać. Dostawałam szału, ale cóż-po prostu chodziłam spać z walkmanem na uszach I nie miał znaczenia to, że dziewuszki dużo biegały i zdawały się być zmęczone!
Teraz nie ma żadnego problemu-szczuraski chyba ustawiły się pode mnie. Rano, jak wstaję budzą się tylko na małe głask, ewentualnie na malutki smakołyk, a potem śpią do wieczorka. Wypuszcam je ok. 19 i brykają do 1 czy 2 a potem wszystkie idziemy grzecznie spać! Takie są kochaniutkie!
A zatem: cierpliwości i wyrozumiałości życzę!!!

[Summer Wine]

Mój szczur strasznie sypie wiórami po pkoju... Da się go jakoś tego oduczyć? Albo jakoś przysłonić klatkę?