Piszę bo strasznie męczy mnie pewien temat..
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Po jej śmierci czytałam bardzo dużo postów i dowiedziałam się ze szczury często umieraja w tym wieku i zdarza sie , ze nie ma widocznego powodu ich smierci
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Zanim umarła,.. jakies 4 miesiace wczesniej wykryłam u niej guza pod przednią prawa łapka.. pojawił sie w przeciągu paru dni, byłam z tym u weta, dostala zastrzyki w to miejsce, po paru zastrzykach zmniejszyło jej się to i tak jakby "zbiło" .. weterynarz stwierdził, ze nie ma sensu wykonywac operacji jeśli stan guza sie nei zmieni i nie bedzie ją to bolało i jej przeszkadzalo.. zostawilismy wiec to.. przez dlugi czas nic sie z tym nie działo, a jakis miesiac pozniej samo zniknęło.. bardzo sie cieszyłam, bo musze przyznac ze sporo sie napłakałam z tego powodu.. zastanawiam sie czy moze guz dal jakies przerzuty i to z tego powodu spotkała ja taka nagła smierc?:( co o tym sądzicie? Prosze o odpowiedz, bo jej śmierc nie daje mi spokoju
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)