Przygotowanie klatki do narodzin
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Przygotowanie klatki do narodzin
Tagi: klatka, narodziny, młode, maluchy, miot, przełażenie, pręty
Mam taki problem. Od jakiegoś czasu przygotowuję sie na przyjecie do mojego domku dzieci Misao. I mam dosc duzy problem. Otóż cała klatka jest z prętów włacznie z podłoga. Moja obawa jest taka... Misao urodzi małe no i czy one nie powypadaja z klatki? Albo czy nie będa wylatywac przez podłoge na niższe pietra? Bo Misao generalnie upodobała sobie najwyzsze pietro i nie zamierza zeń zrezygnować. Moge oczywiscie na podłogę położyc tekturkę ale ona moze przesiąknąć szczurzym moczem i bedzie pfe... Boję sie, ze małe sie pozabijają i wypadną miedzy pretami jak Misao sie ruszy by pójść sie przejsć. Z tego co wiem to czesto szczurzyce ciagna małe na sutkach. Czy to oznacza, ze ja mam całę klatke "obić" tekturą?
No i czy one sa tak malutkie, ze rzeczywiscie przez te pręty przelecą? Bo mi sie wydaje, ze tak.
Mam taki problem. Od jakiegoś czasu przygotowuję sie na przyjecie do mojego domku dzieci Misao. I mam dosc duzy problem. Otóż cała klatka jest z prętów włacznie z podłoga. Moja obawa jest taka... Misao urodzi małe no i czy one nie powypadaja z klatki? Albo czy nie będa wylatywac przez podłoge na niższe pietra? Bo Misao generalnie upodobała sobie najwyzsze pietro i nie zamierza zeń zrezygnować. Moge oczywiscie na podłogę położyc tekturkę ale ona moze przesiąknąć szczurzym moczem i bedzie pfe... Boję sie, ze małe sie pozabijają i wypadną miedzy pretami jak Misao sie ruszy by pójść sie przejsć. Z tego co wiem to czesto szczurzyce ciagna małe na sutkach. Czy to oznacza, ze ja mam całę klatke "obić" tekturą?
No i czy one sa tak malutkie, ze rzeczywiscie przez te pręty przelecą? Bo mi sie wydaje, ze tak.
Przygotowanie klatki do narodzin
Yrso - Misao, jesli bedzie rodzic i tak odbedzie sie to najprawdopodobniej na dole (najcieplej). Tak wiec proponuje przygotowac jej jakies szmatki w samej kuwecie. Ryzyko jest o tyle wieksze, ze z poleczki mlode moga same spelznac a spotkalam sie z tym, ze szczurza mama najpierw wyniosla mlode na pietro a pozniej probowala je 'sciagnac' na dol ciagnac za ogonek (przez prety!).
Tak czy siak - najbezpieczniej jest jej namieszac w klatce tak, by przyzwyczajala sie do tego, ze legowisko jest na dole (jesli bedziesz miala pewnosc, ze jest w ciazy). Kazdorazowo, kiedy przeniesie legowisko - znos na dol. W najgorszym wypadku tuz przed porodem mozna zabezpieczyc wyzsze pietra, zeby mloda mama nie wynosila i nie 'pogubila' mlodych bo te moga sie szybko przeziebic czy zostac zaniedbane przy karmieniu.
Tak czy siak - najbezpieczniej jest jej namieszac w klatce tak, by przyzwyczajala sie do tego, ze legowisko jest na dole (jesli bedziesz miala pewnosc, ze jest w ciazy). Kazdorazowo, kiedy przeniesie legowisko - znos na dol. W najgorszym wypadku tuz przed porodem mozna zabezpieczyc wyzsze pietra, zeby mloda mama nie wynosila i nie 'pogubila' mlodych bo te moga sie szybko przeziebic czy zostac zaniedbane przy karmieniu.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
co mam zrobic?
moja szczurcia zaczela wreszcie budowe gniazda. problem w tym ze jego miejce wybrala sobie najwyzszy poziom klatki... :? poradzcie mi bo nie wiem czy mam gniazdko przeniesc na dol czy jej zaufac? boje sie zeby male nie pospadaly. w jaki sposob moge to dobrze zabezpieczyc?
Niczego nie jest mi szkoda, nic z tego, czego jeszcze mi brak...Starczy gdy kocham, huczy las i wieje wiatr...
-
- Posty: 371
- Rejestracja: pt mar 04, 2005 10:35 am
Przygotowanie klatki do narodzin
nie przenoś gniadka... to mogło by tylko zaszkodzić... twoja szczurcia by znowu przeniosła gniazdko na gore i to byłby tylko stres. Gdxieś czytałem żeby nieprzenośić gniazdka... ale nie weim jak to zabezpieczyć.... to pięterko to są takie pręty?
Buddyzm w powszechnym uważaniu jest religią opierającą się na...... A kogo to obchodzi,co?
Przygotowanie klatki do narodzin
tak to sa prety...zastanawiam sie czy moze nie przeplesc przez te prety jakas tekturke?i po bokach czyms zabezpieczyc..tylko nie wiem czy szczurcia nie zacznie tego podgryzac... :? czekam na jakies podpowiedzi
Niczego nie jest mi szkoda, nic z tego, czego jeszcze mi brak...Starczy gdy kocham, huczy las i wieje wiatr...
-
- Posty: 371
- Rejestracja: pt mar 04, 2005 10:35 am
Przygotowanie klatki do narodzin
przepleść albo pod nią dać jakąś tekturke.... to niejest zły pomysł.... ale jak małe zaczną łazikowac na ślepo to aby niespadły pop prostu chodząc przed siebie nie wiedząc że nie ma już gruntu... moje jak biegały na ślepo to waliły główkami i noskami o boczki klatki . najpierw przepleć tekturke a potem się pomyśli... szczurcia napewno będzie gryźć ale to nieszkodi.... zawsze to jakaś ochrona...
Buddyzm w powszechnym uważaniu jest religią opierającą się na...... A kogo to obchodzi,co?
Przygotowanie klatki do narodzin
dziekuje za udzielenie informacji odezwe sie jak sie cos urodzi
Niczego nie jest mi szkoda, nic z tego, czego jeszcze mi brak...Starczy gdy kocham, huczy las i wieje wiatr...
-
- Posty: 371
- Rejestracja: pt mar 04, 2005 10:35 am
Przygotowanie klatki do narodzin
aha.... jak już coś się urodzi to za chińskiego boga niezmieniaj śćiółki... Broń cię Panie Boże... Nawet jak będzie śmierdziało TO NIE WYMIENIAJ SCIÓŁKI. Szczurzyca mogła by sie przestraszyć co doprowadziłoby zagryzienia a nawet zjedzenia małych... Ja wymieniłem dopiero wtedy gdy małym urosło futerko wyrosły oczy i gdy mineły 2-4 tygodnie. niebierz małych do rąk aż im futerko nie wyrośnie i oczy niewyrosną. Jak weźmiesz je zanim wyrośnie futerko to twój zapach przejdzie na szczurka i matka uzna tego szczura za potencjalnego wroga i go zagryzie.
Buddyzm w powszechnym uważaniu jest religią opierającą się na...... A kogo to obchodzi,co?
Przygotowanie klatki do narodzin
wiem wiem:) wyczytalam z tego forum na ten temat chyba juz wszystko co moglam...i wiem ze jezeli musze juz go dotknac to najpierw mam natrzec łapska sciolka zeby zabic moj zapach.mam nadzieje ze szczurcia sobie poradzi i nie bede musiala interweniowac.
Niczego nie jest mi szkoda, nic z tego, czego jeszcze mi brak...Starczy gdy kocham, huczy las i wieje wiatr...
-
- Posty: 371
- Rejestracja: pt mar 04, 2005 10:35 am
Przygotowanie klatki do narodzin
aha.... twoja szczurciq może jeszcze przenieść gniazdko. moja 3 razy przenosiła aż się zdecydowała naprawy rog klatki.
Buddyzm w powszechnym uważaniu jest religią opierającą się na...... A kogo to obchodzi,co?
Przygotowanie klatki do narodzin
dobrze by bylo zeby zniosla je na dol...ja bylabym spokojniejsza a male bezpieczniejsze...no coz...pozyjemy, zobaczymy
Niczego nie jest mi szkoda, nic z tego, czego jeszcze mi brak...Starczy gdy kocham, huczy las i wieje wiatr...
Przygotowanie klatki do narodzin
[quote="czarny mag"]aha.... jak już coś się urodzi to za chińskiego boga niezmieniaj śćiółki... Broń cię Panie Boże... Nawet jak będzie śmierdziało TO NIE WYMIENIAJ SCIÓŁKI. Szczurzyca mogła by sie przestraszyć co doprowadziłoby zagryzienia a nawet zjedzenia małych... [/quote]
bogowie... spokojnie... :roll: wszystko zalezy od samiczki i jej stosunku do opiekuna... wiele szczurzyc juz pierwszego dnia po porodzie pozwala dotykac swoje mlode i brac je na rece... ufaja swojemu opiekunowi i nie boja sie, ze ich dzieciom stanie sie krzywda... takim spokojnie mozna sprzatac... tym bardziej, ze co innego sprzatac sciolke dookola gniazdka, a co innego samo gniazdko...
bogowie... spokojnie... :roll: wszystko zalezy od samiczki i jej stosunku do opiekuna... wiele szczurzyc juz pierwszego dnia po porodzie pozwala dotykac swoje mlode i brac je na rece... ufaja swojemu opiekunowi i nie boja sie, ze ich dzieciom stanie sie krzywda... takim spokojnie mozna sprzatac... tym bardziej, ze co innego sprzatac sciolke dookola gniazdka, a co innego samo gniazdko...
-
- Posty: 371
- Rejestracja: pt mar 04, 2005 10:35 am
Przygotowanie klatki do narodzin
Ja poprostu dosypywałem nowej ściólki naokoło gniazda a starą(jeżeli było to możliwe) zabierałem ręcznie.
Buddyzm w powszechnym uważaniu jest religią opierającą się na...... A kogo to obchodzi,co?
Przygotowanie klatki do narodzin
i w porzadku... szczura ma czysto, a nie trzeba jej stresowac...
-
- Posty: 371
- Rejestracja: pt mar 04, 2005 10:35 am
Przygotowanie klatki do narodzin
I co Romanek. Jak tam szczurki? Już są?
Buddyzm w powszechnym uważaniu jest religią opierającą się na...... A kogo to obchodzi,co?