To nie tak... Jeśli jest jakaś infekcja, to antybiotyk powinien sobie z nią poradzić. Możliwe też, że bez antybiotyku by nie dała rady, a sama wiesz, że z Bubą nie było wcale wesoło, zanim zaczęliście kurację.dolby_surround pisze:Ale domyślam się, że szczur jest delikatniejszym stworzeniem niż człowiek i antybiotyk może zrobić większe spustoszenie w tak małym ciałkuW końcu zabija też te dobre bakterie. A pytam, bo boję się, że ją przez to tylko męczę bardziej i powinnam była podjąć INNĄ decyzję
Owszem, zabija też dobre bakterie ale organizm potrafi sobie z tym radzić, nie zaszkodzisz Bubie bardziej, niż szkodzi jej choróbsko! Po prostu po lekach jest osłabiona bo jej ciałko razem z lekiem zbiera siły, żeby zwalczyć bakterie!
Żle mnie zrozumiałaś! Nie zaszkodzisz jej przez leki, to choroba jej szkodzi...
Dam Ci tutaj taki przykład - pewnego pięknego dnia dostałam zapalenia płuc. Kaszlałam, miałam gorączkę itp, ale jakoś funkcjonowałam. Po antybiotykach czułam się taka osłabiona, że całe dnie przesypiałam, ale gdybym nie dostała leków, to pewnie bym tu teraz do Ciebie nie pisała, bo z pewnością sama bym z tej choroby nie wyszła!