nagła zmiana zachowania

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
Rajsa
Posty: 51
Rejestracja: wt maja 03, 2011 8:13 pm
Kontakt:

nagła zmiana zachowania

Post autor: Rajsa »

Mam 3 szczurki, samców. Jeden ma 12 mcy (Dziubol - jest samcem alfa), drugi 10 mcy (Mały - starszna boidupa), najmłodszy ma 7 mcy (Apsik).

Mały i Dziubol są ze sobą praktycznie od początku - hierarchia szybko została ustalona - Dziubol został alfą.
Po 4 mcach dołączył do nich Apsik. Szybko go zaakceptowali, a on zachowywał się ok. Mając ok 5 mcy podrósł już dość i miał ochotę zdominować Dziubola, skończyło się na rozlewie krwi i był chwilowy spokój.. Od jakiegoś miesiąca Apsik jest strasznie niedobry w stosunku do Malego i Dziubola - np. wchodzi do domku i nie da wejść kolegom do środka, odpycha ich łapkami, próbuje zająć terytorium itd... Ostatnio na tyle biegał za Małym, że znowu by się krew polała, postanowiłam go odseparować od dwójki.
Dziubol przedwczoraj miał dosyć sporą "ciętą" ranę na grzbiecie - podejrzewam, ze Apsik mu to zrobił, bo Mały jest pokojowy do wszystkich nastawiony, a wręcz strachliwy.
Mija dziś 2 dni od separacji.
Co Apsika nie wypuszczę z klatki leci prosto do klatki Dziubola i Małego - stroszy się, fuczy i jest gotowy do ataku.
W stosunku do mnie i mojego partnera zachowuje się tak samo, tyle że nie ma z nim już nawet żadnej zabawy, nic, po prostu po wyjściu z klatki leci w jedno miejsce od razu nastroszony...
Z tego co wyczytałam to pewnie hormony i Apsik chce zdominować Dziubola.
3 dni temu było ok, a teraz - masakra.
Zastanawiamy się nad kastracją Apsika, tylko obawiamy się z wiadomych względów.

Ile czekać na rozwój sytuacji (czyli czy zachowanie Apsika się zmieni? ) ?
Nie chcę od razu go na stół posyłać.
Czy możliwe jest, że mu w ogóle to przejdzie?

Czy raczej szykować się psychicznie na kastrację?

Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Destiny is for losers. It's just a stupid excuse to wait for things to happen instead of making them happen.
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: nagła zmiana zachowania

Post autor: noovaa »

Nie wiem czy to prawda i czy jest to potwierdzone, ale wspominał ktoś, że im dłużej się czeka, tym mniejsza szansa na poprawę, bo szczur wyucza się pewnych zachowań. Po za tym im młodszy, tym operacja jest bezpieczniejsza.
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: nagła zmiana zachowania

Post autor: Kluska123 »

Jezeli chlopiec sie tak agresywnie zachowuje - na zmiane na lepsze nie ma co liczyc, niestety :-\
Nie jestem zwolenniczka kastracji, ale w tym przypadku moze to byc jedyne, dobre rozwiazanie.
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
Awatar użytkownika
Rajsa
Posty: 51
Rejestracja: wt maja 03, 2011 8:13 pm
Kontakt:

Re: nagła zmiana zachowania

Post autor: Rajsa »

Szkoda... naprawdę przed "mutacją" był świetny, wesoły, ciekawski, lubił się bawić, zaczepiał kolegów, a teraz taki z niego agresor...
Pozostali chłopcy nie mieli czegoś takiego, a już swoje "lata" mają.
Destiny is for losers. It's just a stupid excuse to wait for things to happen instead of making them happen.
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: nagła zmiana zachowania

Post autor: Kluska123 »

Moze jest zazdrosny, no szkoda, ale w moim stadzie identyczna sytuacja, kastracja nieunikniona u Teddyego :-\
Choc bedziemy dalej probowac, do skutku, ale nadziei juz praktycznie zero.
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
Awatar użytkownika
Rajsa
Posty: 51
Rejestracja: wt maja 03, 2011 8:13 pm
Kontakt:

Re: nagła zmiana zachowania

Post autor: Rajsa »

długo trwa już u Ciebie ta sytuacja?

co do zazdrości to Apsikowi poświęcałam trochę więcej uwagi i tak jest cały czas...to raczej Dziubol był na początku trochę zazdrosny, ale mu przeszło. no i nie w takim stopniu...
Destiny is for losers. It's just a stupid excuse to wait for things to happen instead of making them happen.
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: nagła zmiana zachowania

Post autor: Kluska123 »

Z dobre trzy miesiace, ostatnio bylo juz naprawde kiepsko, skonczylo sie ugryzieniem starszaka do krwi, a potem mnie :(
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
Awatar użytkownika
Rajsa
Posty: 51
Rejestracja: wt maja 03, 2011 8:13 pm
Kontakt:

Re: nagła zmiana zachowania

Post autor: Rajsa »

no to masakra, Apsik nie jest na tyle agresywny, ale w ogóle mnie nie słucha, w życi ma co robię.
wezmę go na ręce to tylko kombinuje jak się wyrwać i polecieć do klatki...

będę mieć do końca miesiąca duuuużą nową klatkę i chciałabym, żeby wszyscy tam pomieszkali... ale na razie pewnie nie da rady.
a pod koniec miesiąca wyjeżdżam i zabieram pupilów na wycieczkę, chciałam ich wszystkich przewieźć w 1 klatce, no ale jeśli sytuacja tak wygląda to będą jechać osobno...

no to zaczynam się szykować na niedaleką kastrację :-\
Destiny is for losers. It's just a stupid excuse to wait for things to happen instead of making them happen.
Idekk
Posty: 243
Rejestracja: pn sty 31, 2011 7:25 am

Re: nagła zmiana zachowania

Post autor: Idekk »

Próbowałaś go dominować? Może to by pomogło choć trochę?
Awatar użytkownika
Rajsa
Posty: 51
Rejestracja: wt maja 03, 2011 8:13 pm
Kontakt:

Re: nagła zmiana zachowania

Post autor: Rajsa »

teraz po wyjściu z klatki Apsik czuje zapach któregoś z chłopaków i już biegnie "na mord"....
umówiliśmy się na 4go października na kastrację.
Destiny is for losers. It's just a stupid excuse to wait for things to happen instead of making them happen.
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: nagła zmiana zachowania

Post autor: Kluska123 »

Daj znać, jak już chłopaczek będzie po kastracji - i jakie są jej efekty, czy lepsze, czy takie same jak przed zabiegiem :)
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
Awatar użytkownika
Rajsa
Posty: 51
Rejestracja: wt maja 03, 2011 8:13 pm
Kontakt:

Re: nagła zmiana zachowania

Post autor: Rajsa »

Kastracja przebiegła ok.
Wybudził się,potem 3 godz go masowałam i ogrzewałam żeby w końcu zaczął się ruszać..

w pewnym momencie po prostu przestał oddychać... biegłam z nim do weta, masaż serca, 2 zastrzyki... i nic to nie dało...

nie było żadnego krwotoku, temperatura ciała ok...

pożegnałam się z nim wczoraj, ale nie mogę się otrząsnąć
:(((((((((((((((((((((((((((((((((((

czuję że to trochę moja wina, gdybym go nie wysłała na kastrację to był żył....
Destiny is for losers. It's just a stupid excuse to wait for things to happen instead of making them happen.
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: nagła zmiana zachowania

Post autor: Kluska123 »

Jeju, tak mi przykro :(
Wiadomo, dlaczego odszedł? :'(
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
Awatar użytkownika
Rajsa
Posty: 51
Rejestracja: wt maja 03, 2011 8:13 pm
Kontakt:

Re: nagła zmiana zachowania

Post autor: Rajsa »

nie robiłam sekcji bo bez sensu.
weterynarz całego go obmacała. żadnego krwotoku, nic.
po prostu przestał oddychać. "depresja układu oddechowego" ...
ryzyko narkotyczne...
Destiny is for losers. It's just a stupid excuse to wait for things to happen instead of making them happen.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”