Plamka, Trututu i Wałeczek Pomidorowy

[nausicaa]

Plamka odeszła pierwsza. Szczur- piszczałka, bardzo niedotykalska, panikara, bała się tak szczurów jak i ludzi. Po kilku miesiącach u mnie, bardzo się uspokoiła- nie bała się już dłoni i człowieka. Za to strach przed szczurami pozostał. Pewnie przez behawiorystyczne eksperymenty, gdzie od małego nie była socjalizowana z innymi szczurami. Pod koniec swojego życia zaczęła nawet lubić głaskanie. Potem była już tylko diagnoza- guz przysadki. Pozwoliłam jej odejść.


Wczoraj odeszły dwie moje szczurki. Wałeczek Pomidorowy miała tylko roczek. A już pojawiły się guzy sutka i choroba serduszka. Za miesiąc miała być operowana, kiedy serduszko się unormuje, ale nie dotrwaliśmy...Znalazłam ją martwą w klatce. Zabiło ją ropne zapalenie płuc. Wczoraj dr Rzepka robiła sekcję- pobraliśmy materiał z płuc do wymazu. Może dzięki temu uda się uratować jej siostrę...

Trututu - zawsze największa, najmądrzejsza, najspokojniejsza, od samego początku alfa w stadzie, królowa. wielki żarłok. nigdy nie chorowała- pod koniec życia serduszko zaczęło źle pracować, leczyliśmy, ile tylko się dało. Schudła o połowę. Wczoraj dostała duszności, czuła się bardzo źle. Postanowiłam dać jej odejść...

Dla każdej z nich po dropsie - biegajcie z resztą stadka za TM [*][*][*]

[klimejszyn]

strasznie mi przykro... [*][*][*]

[valhalla]

Przykro mi... [*]

[mini]

Przykro..

[*]

[Kluska123]

Bardzo mi przykro
[*] dla Aniołków

[Paul_Julian]

Lećcie chmurki ! Tam jest dużo takich wałeczków i obloczków, a kilka to przecież z tego samego domku. Nie zgubicie się.

[Gadom]

Przykre..

[*][*][*]

[unipaks]

lekkiego biegania za TM ...
[*][*][*]

[*Delilah*]

<'> Dla Wszystkich i dla każdej szczurozy z osobna... <'> ...
Ściskam mocno :*

[ol.]

[^]

[IHime]

[*][*][*]