to nie szczury, ale ich mniejsi krewni.

zdążyłam ją ochrzcić Allamaris. była maleńka, miała może kilka tygodni, prawdopodobnie była w ciąży..
w nocy było wszystko ok, a przed chwilą zastałam ją martwą.. wyglądała, jakby umarła w drodze do miski, z pyszczkiem już przy samej misce.
strasznie mi przykro, mimo, że była u mnie jeden dzień, strasznie ją polubiłam..
teraz jej siostra - Feltharis nie chce wyjść z rury, siedzi taka zdezorientowana..
Malutka, leć.. [*]
