Pozytywnych informacji ciąg dalszy
Edi od kilku dni diametralnie zmienił swoje zachowanie. Stał się lękliwy, najlepiej nie podchodzić. Siedział w jednym miejscu, nie przybiegał. W hamaku wisiała mu główka jakby od niechcenia/ Zauważyłam, że go nieco wzdęło. Byliśmy wczoraj u weta, dostał coś na wzdęcie. Pani nic nie wyczuła, ale ja zauważyłam że jest napompowany.
Od wczoraj mało zjadł, nie robił kupek. Dziś kontrola u weta. Brzuszek mięciutki. Został odrobaczony, dostał antybiotyk przeciw zapaleniu i steryd przeciwbólowo. badanie moczu wykazało obecność krwi w nim. Wstępnie pani doktor stawia na nerki/pęcherz lub coś z prąciem. Kolejna wizyta za dwa dni, kiedy to steryd przestanie działać.
Po tym sterydzie Edi znów jest Edim, biega, robi stójki, przychodzi na pieszczoty. czyli faktycznie coś go bolało. No i chyba bardzo jeśli patrzeć na jego zmienione zachowanie.