


Z Milką lepiej,gruczolak ale spory,szycie też spore ale ona już mogłaby biegać.Zjadła gerberka również(dużo więcej niż Aarwinek) i poszła spać.Obydwoje dobrze tolerują kołnierze.Byli operowani pod narkozą wziewną u Dr.Kacprzak.
W lecznicy poznałam kolejną użytkowniczkę forum,dimitrię,której bardzo,bardzo,bardzo serdecznie dziękuję za opiekę nad moimi "robaczkami" w czasie kiedy musiałam rozmawiać z Panią doktor oraz za kilka godzin rozmowy.Przy okazji wymiziałam pięknego Pana tchórzofretka-połamańca

Zdjęcia moich biedaków.
Aarwin



Milka

A przy okazji,moje najmłodsze męskie stado

