moje szczupaki kochane
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Re: moje szczupaki kochane
U, Humbaczek widzę nadal dręczony tym cholerstwem niewiadomego pochodzenia.
Może, skoro leki nie pomagają, to coś ziołowego by tu pomogło, napar z lawendy?
Może, skoro leki nie pomagają, to coś ziołowego by tu pomogło, napar z lawendy?
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Re: moje szczupaki kochane
A cóż to? W cudzych wątkach się objawiłaś, już się ucieszyłam, że i się napasę wieściami o szczupaczkach, a tu ... echo
? Czekamy stęsknieni!

Re: moje szczupaki kochane
tak, oczywiście zamierzałam !, tylko jak przeczytałam o tych szaleństwach pingpongowych, natchnieie mnie wzięło i skoczyłam do miasta dopóki sklepy były otwarte … i już zdążyłam odebrać swoją porcję chichotu
A więc jesteśmy. Humbaczek póki co pozbierany do kupy. Jakoś mnie to wszystko zbyt obezwładniało żeby pisać na bieżąco, ciężko się goił tym razem
Kąpiele, wizyty u weta bardzo go wycofały, wesołe rozbiegane Humbaczydło nikło w oczach. Do tego stopnia, że Hugon przejął stery w klatce – a to wiele mówi …
Kiedy nareszcie się wygoił, męczyła go biegunka. Teraz już jest dobrze, ale oddech wstrzymany - jak długo będzie...
W zeszłym tygodniu byliśmy u dr Lisieckiej, która dała mi advocate, bo wg niej często w takich przypadkach wini się alergię, a tak naprawdę przyczyną są pasożyty - roztocza, świerzby czy inny niewykryty plankton. Ale ponieważ Humbak był już wtedy prawie wygojony, zdecydowałam, że leku użyję dopiero przy (tfu !) nawrocie. Dr się skłaniała, żeby teraz, ale fundować mu kolejną chemię po tym całym okresie na sterydzie wydało mi się ryzykowne. Zobaczymy jak będzie.
U Witkacego wróciły mokre dźwięki w oskrzelach. Tym razem jest na klefexie. Niepokoi mnie ten nawrót, w dodatku taki szybki ;/
Reszta ma się dobrze, choć niektóre z agutów, te najwięcej zimnych nocy zażywające – też są na wspomaganiu beta
Urczyk, puchata kulka, drepta kolebiąc się na małych kochanych nóżkach (trudo się tedy postrzymać, żeby jej nie porwać na ręce), ale najczęściej pilnuje legowiska, cała w jego woniach... Trzeba śmigiem polary wymieniać, kiedy dziewczę robi sobie krótką przerwę i zstępuje z leży, bo jak już załati co miała do załatwienia, trudno ją stamtąd ruszyć
Grenadynie także te klimaty miłe, a więc – rośnie się carycy, rośnie ...
Wit pomimo choroby wygląda i ma się, przypuszczam, dobrze. Swojego spodka z różowym syropem wygląda bystro i inteligentnie współpracuje przy kiwaniu napierającą konkurencję
Aszelunek w ciągłych przeprawach z agutami, to przybiega po schronienie, to – hmmm - właśnie przed chwilą podszczypywała w pięty Bertę siedzącą spokojnie na klatce
Agutowa szajka rządzi. Wydają się czasami jednym organizmem w wielu ciałach, tzn.próbują się i między sobą (Fronda z Harfą ostatnio mają jakiś zatarg), ale na zewnątrz zawsze tworzą mur, to się czuje. Wszystkie stanowiska zawsze obsadzone: jedne zażwają odpoczynku, inne patrolują, sępią o smakołyki lub haftują mi bluzę za plecami - zawsze gdzieś jakiś agut. Jeśli szukać alfy w stadzie to próżno patrząc na konkretnego szczura, ale jeśli wzrok obejmie całą wszędobylską piątkę - to trzeba przyznać, że jest w niej siła...
I wreszcie chłopcy - jak tylko skończyły się niedole Humbaczka, wysiudał brata ze stanowiska wiodącego i wróciły stare porządki. Pod tym jednym względem – szkoda, bo zdążyłam już polubić Hugonka w jego chwackim wydaniu. Coś za coś - teraz z kolei częściej widać jego kropeczki
Jutro zbiorę i wrzucę trochę zdjęć szczuractwa.

A więc jesteśmy. Humbaczek póki co pozbierany do kupy. Jakoś mnie to wszystko zbyt obezwładniało żeby pisać na bieżąco, ciężko się goił tym razem

Kiedy nareszcie się wygoił, męczyła go biegunka. Teraz już jest dobrze, ale oddech wstrzymany - jak długo będzie...
W zeszłym tygodniu byliśmy u dr Lisieckiej, która dała mi advocate, bo wg niej często w takich przypadkach wini się alergię, a tak naprawdę przyczyną są pasożyty - roztocza, świerzby czy inny niewykryty plankton. Ale ponieważ Humbak był już wtedy prawie wygojony, zdecydowałam, że leku użyję dopiero przy (tfu !) nawrocie. Dr się skłaniała, żeby teraz, ale fundować mu kolejną chemię po tym całym okresie na sterydzie wydało mi się ryzykowne. Zobaczymy jak będzie.
U Witkacego wróciły mokre dźwięki w oskrzelach. Tym razem jest na klefexie. Niepokoi mnie ten nawrót, w dodatku taki szybki ;/
Reszta ma się dobrze, choć niektóre z agutów, te najwięcej zimnych nocy zażywające – też są na wspomaganiu beta

Urczyk, puchata kulka, drepta kolebiąc się na małych kochanych nóżkach (trudo się tedy postrzymać, żeby jej nie porwać na ręce), ale najczęściej pilnuje legowiska, cała w jego woniach... Trzeba śmigiem polary wymieniać, kiedy dziewczę robi sobie krótką przerwę i zstępuje z leży, bo jak już załati co miała do załatwienia, trudno ją stamtąd ruszyć

Grenadynie także te klimaty miłe, a więc – rośnie się carycy, rośnie ...
Wit pomimo choroby wygląda i ma się, przypuszczam, dobrze. Swojego spodka z różowym syropem wygląda bystro i inteligentnie współpracuje przy kiwaniu napierającą konkurencję

Aszelunek w ciągłych przeprawach z agutami, to przybiega po schronienie, to – hmmm - właśnie przed chwilą podszczypywała w pięty Bertę siedzącą spokojnie na klatce

Agutowa szajka rządzi. Wydają się czasami jednym organizmem w wielu ciałach, tzn.próbują się i między sobą (Fronda z Harfą ostatnio mają jakiś zatarg), ale na zewnątrz zawsze tworzą mur, to się czuje. Wszystkie stanowiska zawsze obsadzone: jedne zażwają odpoczynku, inne patrolują, sępią o smakołyki lub haftują mi bluzę za plecami - zawsze gdzieś jakiś agut. Jeśli szukać alfy w stadzie to próżno patrząc na konkretnego szczura, ale jeśli wzrok obejmie całą wszędobylską piątkę - to trzeba przyznać, że jest w niej siła...
I wreszcie chłopcy - jak tylko skończyły się niedole Humbaczka, wysiudał brata ze stanowiska wiodącego i wróciły stare porządki. Pod tym jednym względem – szkoda, bo zdążyłam już polubić Hugonka w jego chwackim wydaniu. Coś za coś - teraz z kolei częściej widać jego kropeczki

Jutro zbiorę i wrzucę trochę zdjęć szczuractwa.
Re: moje szczupaki kochane
Jak najwięcej beztroskiego chichotu życzymy!ol. pisze: jak przeczytałam o tych szaleństwach pingpongowych, natchnienie mnie wzięło i skoczyłam do miasta dopóki sklepy były otwarte … i już zdążyłam odebrać swoją porcję chichotu![]()

Bardzo się stęskniliśmy i wyczekiwaliśmy wieści ze szczupakowa; dobrze, że nie są najgorsze


No i teraz, już troszkę spokojniejsi, będziemy czekać na foteczki ( filmiki

Buziaki serdeczne dla wszystkich!

[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: moje szczupaki kochane
A nie keflex?... jesteście pewni, że ten antybiotyk można dawać szczurom? Bo nie podaje się go dla osób nadwrażliwych/uczulonych na penicyliny...
Mocno kciukam za Humbaczka! Koniecznie daj ich nowe zdjęcia.

Mocno kciukam za Humbaczka! Koniecznie daj ich nowe zdjęcia.


Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Re: moje szczupaki kochane
No widzę, że zaczyna słońce nad Szczupakowem zza chmur wychodzić
Oby tak dalej!
Tyle o tych pong-pongach ostatnio - muszę spróbować
Czekam na fotki!

Tyle o tych pong-pongach ostatnio - muszę spróbować

Czekam na fotki!

Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
Re: moje szczupaki kochane
Ogólny wydźwięk dobry - czyli można się zrelaksować i czekać na foty
!
U nas Neviśku też zazwyczaj łapał za pięty idących po klatce, ale nie brałam tego za złośliwość - to jeden z jej tików
.
Dużo zdrówka dla Humbulumbu i Wita! I dla białej cudne seniorki!
A piłeczki do ping-ponga - jedyna w swoim rodzaju komedia
!

U nas Neviśku też zazwyczaj łapał za pięty idących po klatce, ale nie brałam tego za złośliwość - to jeden z jej tików

Dużo zdrówka dla Humbulumbu i Wita! I dla białej cudne seniorki!
A piłeczki do ping-ponga - jedyna w swoim rodzaju komedia

Re: moje szczupaki kochane
tak przekręciłam, chodzi o keflex; na forum się o nim wspomina i od tygodnia jak Wit go używa nie zaobserwowałam nic niepokojącego, więc wydaje się bezpiecznym lekiem; jeszcze jeden tydzień i do kontroli, najlepsze, że dopóki Wit jest na antybiotyku dopóty jest dobrze, chwilę po odstawieniu wszystko wraca...
keflex podobno działa na całkiem inne rodzaje bakterii niż wcześniejsze enro, a dr zapisała nam go, żeby wybić może coś czego enro nie zdołało
Dziękujemy za kciuki
Pingpongowe szaleństwa są niesamowite, tylko patrzyć i się zaśmiewać
Wczoraj wieczorem Wit z Bertą rozegrali bardzo dynamiczny mecz i nawet moje salwy śmiechu ich nie dekoncentrowały ! A dziś z rana, może dlatego, że Bert naszego dużego chłopaczka ograła, ów ćwiczył na osobności panowanie nad piłką
Samo panowanie wiele trudnści nie nastręcza Frondzie, ale Frondziak to ambitny zawodnik – postawiła sobie za zadanie wskoczyć z piłką na półkę - i cóż za złośliwość losu ! - za każdym razem kiedy szczurek trzyma już okrągłe ladaco pewnie w ramionach i nie pozostaje nic innego jak wykonać skok – szczurek ląduje w upatrzonym miejscu, ale piłka zostaje na ziemi
Fronda wczoraj i dziś brała się za bary z tym ciekawym zjawiskiem fizycznym. Jego prawidłowości nie udało jej się złamać, ale ja miałam ubaw
Asche zaś w piłce objawił się diabeł i postanowiła go zniszczyć. Nie ma w tym może nic dziwnego, bo większość akcji szczuractwa po krótszym lub dłuższym tańcu z piłką koncentrowała się ostatecznie na skornerowaniu i pozbawieniu jej aroganckich krągłości (ach ten triumfalny bieg Harfy z nareszcie sfaulowaną piłką – do domku na autopsję, oczywiście
),
ale Asche ! - Asche wyglądała jakby chciała ją dostać żywcem !
(Aschelunek jest rzeczywiście trochę skrzywionym szczurkiem, skrzywionym agresją innych i swoją, taki wilczek, któremu sfora daje się we znaki
nauczyła się już, że zawsze może przylecieć do rękawa, przeczekać zły humor koleżanek za plecami, ale z nagromadzonej flustracji to ona przy następnej okazji zaczepi i tak błędne koło się toczy; nie cały czas oczywiście, ale wystarczająco często, żeby niezbyt zdrowo ukształtować psychikę Asche...
i ping pong dostał za swoje
A jeszcze wspomnę o trącaniu piłki opuszkami palców przez ponownie nieśmiałego Hugonka, a także o amerykańskim stylu Humbaka – piłka ci ucieka ? – połóż się na niej
Cuda, cuda ! Tego nam było trzeba !
Coś mi się wydaje, że i filmik będzie, ale to na pewno nie dziś i nie jutro, na razie trochę zdjęć:
dziewiątka w komplecie - od Wita zgodnie ze wskazówkami zegara: Horpyna, Stanza/Fronda, Berta, Ulrika, Asche, Harfa, Grenadyna

i przy zajęciach indywidualych:
Harfa, kóra strzeliła gola i konsumuje zwycięstwo
Harfa wypatrująca
i Harfa „bober” 
Horpyna przyparta do muru
Stanuszek płynący
i Berta płynąca ...
dla odmiany - szczurek czynu – Fronda
Witalis
Asche
puszek-okruszek
i Urku z Grenadyną
Ducha jako krawcowa z powołania
nic a nic się nie przejęła nakryciem jej na gorącym uczynku
Humbak konsumator

Hugonek
i i takie jedno

keflex podobno działa na całkiem inne rodzaje bakterii niż wcześniejsze enro, a dr zapisała nam go, żeby wybić może coś czego enro nie zdołało

Dziękujemy za kciuki

Pingpongowe szaleństwa są niesamowite, tylko patrzyć i się zaśmiewać

Wczoraj wieczorem Wit z Bertą rozegrali bardzo dynamiczny mecz i nawet moje salwy śmiechu ich nie dekoncentrowały ! A dziś z rana, może dlatego, że Bert naszego dużego chłopaczka ograła, ów ćwiczył na osobności panowanie nad piłką

Samo panowanie wiele trudnści nie nastręcza Frondzie, ale Frondziak to ambitny zawodnik – postawiła sobie za zadanie wskoczyć z piłką na półkę - i cóż za złośliwość losu ! - za każdym razem kiedy szczurek trzyma już okrągłe ladaco pewnie w ramionach i nie pozostaje nic innego jak wykonać skok – szczurek ląduje w upatrzonym miejscu, ale piłka zostaje na ziemi


Asche zaś w piłce objawił się diabeł i postanowiła go zniszczyć. Nie ma w tym może nic dziwnego, bo większość akcji szczuractwa po krótszym lub dłuższym tańcu z piłką koncentrowała się ostatecznie na skornerowaniu i pozbawieniu jej aroganckich krągłości (ach ten triumfalny bieg Harfy z nareszcie sfaulowaną piłką – do domku na autopsję, oczywiście

ale Asche ! - Asche wyglądała jakby chciała ją dostać żywcem !
(Aschelunek jest rzeczywiście trochę skrzywionym szczurkiem, skrzywionym agresją innych i swoją, taki wilczek, któremu sfora daje się we znaki

i ping pong dostał za swoje

A jeszcze wspomnę o trącaniu piłki opuszkami palców przez ponownie nieśmiałego Hugonka, a także o amerykańskim stylu Humbaka – piłka ci ucieka ? – połóż się na niej

Cuda, cuda ! Tego nam było trzeba !
Coś mi się wydaje, że i filmik będzie, ale to na pewno nie dziś i nie jutro, na razie trochę zdjęć:
dziewiątka w komplecie - od Wita zgodnie ze wskazówkami zegara: Horpyna, Stanza/Fronda, Berta, Ulrika, Asche, Harfa, Grenadyna

i przy zajęciach indywidualych:
Harfa, kóra strzeliła gola i konsumuje zwycięstwo


Harfa wypatrująca


Horpyna przyparta do muru


Stanuszek płynący

i Berta płynąca ...


dla odmiany - szczurek czynu – Fronda



Witalis


puszek-okruszek



Ducha jako krawcowa z powołania

nic a nic się nie przejęła nakryciem jej na gorącym uczynku


Humbak konsumator


Hugonek

i i takie jedno


Re: moje szczupaki kochane
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... pyna15.jpg Omomomom.. 
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... dziak7.jpg myk, myk, myk..
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... yaguty.jpg Puchatek
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... onda23.jpg No co tam?

http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... dziak7.jpg myk, myk, myk..
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... yaguty.jpg Puchatek

http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... onda23.jpg No co tam?

Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
Re: moje szczupaki kochane
Strasznie tych pysiów cudnych brakowało! Prosimy już nam takiej przymusowej abstynencji nie serwować
!
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... pyna15.jpg
Horpyś tym razem dla mnie przebiła wszystkich - pozycja, minka i to słodkie szamanko!
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Fronda.jpg - zamirzasz je butelkować
?
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... umbul4.jpg - Humbaczek wiedzę konsumuje?
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... ndzol4.jpg - Ducha to znadje się albo pomocników miała, albo ciężki dzień za nią
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... ykDuch.jpg, http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... erta23.jpg - idealne wizje na przetrwanie zimy!
Ślemy głaski dla całej piłkarskiej drużyny!

http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... pyna15.jpg

http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Fronda.jpg - zamirzasz je butelkować

http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... umbul4.jpg - Humbaczek wiedzę konsumuje?
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... ndzol4.jpg - Ducha to znadje się albo pomocników miała, albo ciężki dzień za nią

http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... ykDuch.jpg, http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... erta23.jpg - idealne wizje na przetrwanie zimy!
Ślemy głaski dla całej piłkarskiej drużyny!
Re: moje szczupaki kochane
9 duszyczek za TM [*]
Re: moje szczupaki kochane
Martini próbowała sposobem "na kangura", ale nóżki już troszkę słabsze, nie podołały wyzwaniu...ol. pisze: Frondziak to ambitny zawodnik – postawiła sobie za zadanie wskoczyć z piłką na półkę - i cóż za złośliwość losu ! - za każdym razem kiedy szczurek trzyma już okrągłe ladaco pewnie w ramionach i nie pozostaje nic innego jak wykonać skok – szczurek ląduje w upatrzonym miejscu, ale piłka zostaje na ziemi![]()

Z mężem delektowaliśmy się Twoją relacją z meczu, syciliśmy oczy fotkami (trochę nas Zembaty dekoncentruje, bo lubimy a Kultura właśnie nas nim rozpieszcza

http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... ndzol3.jpg - Eee... To wcale nie jest to, na co wygląda..!
http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... Fronda.jpg Jedno "jasne"... jedno "ciemne"... - a trzecie gdzie?!


W dzisiejszej sesji moje serce skradła Berta kołysząca się na fali słodkich snów... http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... erta23.jpg Ta rączka założona jedna na drugą, obejmująca ją paluszkami... zauroczyla mnie

[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: moje szczupaki kochane

Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: moje szczupaki kochane
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... ndzol3.jpg jakie sliczne farfocle na kocyku 
I Horpynka śliczna
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... pyna15.jpg
A co tam Humbactwo wcina ? http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... umbul4.jpg
Urczyk i Duszek , takie białe puchatki! http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... ykDuch.jpg

I Horpynka śliczna

A co tam Humbactwo wcina ? http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... umbul4.jpg
Urczyk i Duszek , takie białe puchatki! http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... ykDuch.jpg
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: moje szczupaki kochane
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... pyna15.jpg
"mnie tu nie ma
"
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... erta23.jpg
Mizianko dla całej gromadki przesyłam




http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... erta23.jpg


Mizianko dla całej gromadki przesyłam

