
I ciągle kciukam za łączenie!

Moderator: Junior Moderator
oho ! początek zwrotu w wyczekiwanym kierunkuIHime pisze: Mój kochany rozbójnik chyba zrozumiał, że to już nie żarty i dzisiaj biła jakby delikatniej.![]()
IHime, a co mogło ją czekać w zoologu? Szybki koniec w beznadziejnych warunkach... A tak - nawet jeśli nie uda jej się połączyć czy mocno wydłużyć życia, to przynajmniej zazna ciepła, spokoju, dobrego jedzonka, a w sytuacji gdy na nic innego nie będzie już szans - pomocy w godnym odejściu zamiast męczarni.IHime pisze: Jak na nią patrzę, mam odrobinę wyrzutów sumienia, jest taka sparaliżowana strachem. Bardzo bym chciała dać jej stado, ciepły domek, ale zastanawiam się, czy nie zgotuję jej tylko smutnego końca.
IHime pisze:Jak na nią patrzę, mam odrobinę wyrzutów sumienia, jest taka sparaliżowana strachem. Bardzo bym chciała dać jej stado, ciepły domek, ale zastanawiam się, czy nie zgotuję jej tylko smutnego końca.