Maluszek z problemem

[Krzysiek86]

Od zeszłej soboty jestem właścicielem dwóch szczurków. Jeden rasowy Dumbo a drugi normalny. Ten Dumbo kicha co mnie martwi. Zmieniłem już ściółkę tak więc troszkę mniej kicha ale jednak dalej to robi po za tym czasem dziwnie podskakuje jakby coś go ugryzło i nie wiem czy to normalne zachowanie. Szczurki są bardzo młodziutkie i przyjaźnie nastawione choć Dumbo jest dziwnie spokojny ostrożny chodzi troszkę nieporadnie i nie wiem czy coś z nim jest nie tak czy z racji wieku. Proszę o pomoc! Lubi spać i jest mniej aktywny od tego drugiego. Proszę o pomoc!

PS: Wiem powinienem kupić szczura od hodowcy ale nie zrobiłem tego bo już raz zostałem oszukany więc kupiłem je w sklepie.

[Paul_Julian]

Weż szczurki do weta. A na drugi raz kup od porządnego hodowcy zrzeszonego w Stowarzyszeniu, a nie od hodowcy z allegro, bo to pseudohodowcy. Ze sklepu tez nie kupuj, bo tam nie zależy ludziom na zwierzętach. To własnie w sklepach najczęsciej dostaniemy szczurka nie tej płci, w ciązy , a niemal zawsze ze świerzbem.
Mozna zaadoptowac ogonki z forum.

Szczurki nie mają ras tylko odmiany

Często szczurki kichają ze stresu na poczatku. Ale najlepiej je porządnie osluchać u lekarza, zwlaszcza jesli jestes nowicjuszem. Wet sprawdzi czy oba są tej samej płci i czy nie mają pasożytów.

[Hanka&Medyk]

PS: Wiem powinienem kupić szczura od hodowcy ale nie zrobiłem tego bo już raz zostałem oszukany więc kupiłem je w sklepie.

Gdybyś kontaktował się z hodowcą ze Stowarzyszenia, o którym pisze Paweł lub byłego członka Stowarzyszenia, nie byłoby takiego problemu.

[Krzysiek86]

Byłem u weta i po dwóch dniach jest 100 razy lepiej. Nie ma już kichania co chwilę i stały się nawet jeszcze bardziej figlarne niż były do tej pory. Chętnie jedzą i bawią się szczególnie wieczorami ale i wciągu dnia znajdą równie dobry moment na zabawę. Od wtorku maja nową klatkę tak więc kątów do zwiedzania jest wiele

[Paul_Julian]

No i super Tak powinno być, zdrowy szczur - szczególnie młodziutki- jest wszędzie i chetnie sie bawi. czesto walsnie ten brak ochoty do zabawy to pierwszy sygnał choroby.
A co powiedział wet ?

[Krzysiek86]

Zostały osłuchane i nic nie wykrył i lekarz stwierdził że to wina ściółki
i faktycznie po zmianie było lepiej. Dostały tabletki które bardzo im pomogły
i zastrzyki wzmacniające odporność. Tak więc jest dużo lepiej. Koniec terapii
tabletkowej już jutro. Szczurki chętnie się bawią szczególnie wieczorem i zaczepiają
siebie na wzajem. Lubią jeść ale jeszcze są wystraszone troszkę ale robią postępy.

[Paul_Julian]

No to dobrze. Widocznie coś im zostalo na płuckach po tej ściółce.

[Krzysiek86]

Mam kolejny problem. Skończyło się kichanie i tak dalej ale jeden ze szczurków dumbo jest jakiś słaby.
Wczoraj jeszcze skakał a dzisiaj leży nie rusza się za bardzo obawiam się że nie je i nie piję i na domiar złego szuka kąta do schowania z którego się nie rusza. Wydaję się tak jakby miał problem z chodzeniem i taką ogólną koordynacją ruchową. Remi przy nim to jest po prostu żywioł, skacze lata chodzi po prętach do góry nogami a Edi ( dumbo ) nie!!!!! Cieniu co ja mam robić. I jeszcze jedno pojawiła się u niego wydzielina z oka i noska! Jestem przerażony bo te maluszki nie są długo ze mną i nie chce żeby stało się najgorsze. Proszę o radę!

[Paul_Julian]

No to z powrotem do weta. Zrób RTG, może być chory ( oskrzela czy płucka). Mozliwe , ze drugi jest silniejszy i bardziej odporny.
Ściółkę zamień na papierowe ręczniczki (czy choćby papier toaletowy) i szmatki. Pózniej na stałe możesz zmienić na żwirek , ale na razie najlepiej na same ręczniczki. W żadnym razie na tansze trociny ( chyba , że trociny/wiórki bukowe ).

[Krzysiek86]

Obserwowałem go zaczyna jeść i pić. Dzisiaj mam wizytę u mojego weterynarza.
Tak więc zaraz tam lecę i napiszę co mi powie. Dzisiaj wydaję się być bardziej ruchliwy
i wydaję mi się że chyba miał problem z brzuszkiem bo obok domku jest dużo narobione.

[Krzysiek86]

Wczoraj byłem u weta i szczurek dostał trzy zastrzyki. Lekarz powiedział że jest to tak jakby zapalenie mózgu
Powiedział że jest to dość poważne ale szczury z tego wychodzą więc jest nadzieja. Szkoda mi tego maluszka bo sobie na takie coś nie zasłużył na pewno! Dzisiaj kolejny jeden zastrzyk a jutro ponownie trzeci zastrzyk a od soboty krople. Na razie nie ma znacznej poprawy. Szczurek dużo śpi ale je też i pije. Mam mu podawać witaminy B1 lub B6 raz dzienne wraz z pokarmem.
Od rana do południa jestem w pracy więc nie mam jak go obserwować ale rodzina widzi że Edi sobie radzi i według nich jest silniejszy więc mam nadzieje że tak jest. Jestem optymistą. Tylko nie chce też aby cierpiał niepotrzebnie. Grunt że go nie boli.

[Krzysiek86]

Kuracja nie pomogła. Dzisiaj w nocy szczurek umarł.

[nausicaa]

przykro mi, dla maluszka[*]
a jakie antybiotyki dostawał szczurek?
dobrze by było, żeby temu, który został zaadotował z forum kolegę, żeby nie był smutny...