Od 3 dni mieszkają u mnie Edwinek i Leonek. Maja po ok. pół roku, uratowane przed wężem czy jakoś tak. Adoptowałam je z DT. Leonek jest nieśmiały i wrażliwy, nie wiem, z czego to wynika. Może kiedyś, jak był mały nie obchodzono się z nim delikatnie i teraz wszystkiego się boi? Edwinek z kolei ma na wszystko wylane, nie boi się niczego, namiętnie wącha i łazi wszędzie bez żadnych oporów.
Szczurki popiskują, szczególnie w nocy, gdy jest szczyt ich aktywności. Zauważyłam, że Edwinek potrafi odepchnąć Leonka od jedzenia. Leonek też czasem dominuje Edwinka - widziałam jak kładł mu się na głowie, przygniatał go i coś popiskiwał, jakby chciał mu pokazać, gdzie jego miejsce. To popiskiwanie jest szczególnie niepokojące w nocy, bo nie chce mi się (bo śpię snem sprawiedliwego

Pierwszy raz mam 2 szczury na raz w 1 klatce, więc takie zachowania to dla mnie nowości.
Jestem na etapie oswajania zwierzaków z nowym otoczeniem. Z Edwinkiem nie ma problemów, poza tym, że trzeba za nim zdążyć, szybki jest


Na razie tyle, do zobaczenia!