
Nanami w styczniu skończyłaby dwa latka.. pamiętam jak przyjechały do mnie dwie kruszynki, zabrane od terrarysty. dwie, małe, przerażone kulki.. Nanami zawsze szczuplejsza od siostry, zwinniejsza, zawsze była wycofana, ale w ostatnich dniach wiedziała, że chcę jej pomóc i pozwalała brać się na ręce bez pisku..
miała chore serduszko, leki nie pomogły, dzisiaj zmarła..
serce mi pęka, od września odeszło 6 moich szczurów, a wiem, że niedługo i kolejne będą się szykować za TM...
leć Maleńka [*]
