[Ściółka] Ogólnie o ściółkach

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Sky
Posty: 1567
Rejestracja: pn cze 15, 2009 4:27 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

Post autor: Sky »

Pojawiła się nowa seria Pinio Kruszona, w papierowym, eko opakowaniu. Różnica taka, że tańszy - za 7 litrów 16 zł(oryginalnie za 5l było 16 zł, a za 10l - 30). Jednak jakościowo wydaje mi się odrobinę gorszy, a już na pewno ustępuje Cat Bestowi(stary Pinio nawet dorównywał).
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.

http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
Awatar użytkownika
Esik
Posty: 23
Rejestracja: pn lip 25, 2011 8:55 pm
Lokalizacja: Biała Podlaska

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

Post autor: Esik »

U mnie normalny pinio kosztuje 9 zł za 5L i 16 zł za 10l o ile myślimy o tym samym ;)
Awatar użytkownika
Sky
Posty: 1567
Rejestracja: pn cze 15, 2009 4:27 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

Post autor: Sky »

Normalny może tak, ale jest też pinio Kruszon, który zbryla się jak betonit i można go wywalać do kibelka :)

pinio stary:
http://www.jakkupowac.pl/vars/upload/fc ... ruszon.png
a tu nowa, tańsza edycja:
http://www.zooplanet.pl/images/products ... 7L.324.jpg
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.

http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
Awatar użytkownika
Gadom
Posty: 388
Rejestracja: sob sie 06, 2011 9:44 pm
Lokalizacja: Piechowice
Kontakt:

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

Post autor: Gadom »

Używa ktoś ogólnie benka jako podłoże ? Bo ja używam jako podłoże nie mam żadnej narożnej kuwety itp a w sumie nie wiem czy błędu nie robię.
ze mną :Dexter
za TM : Max I [*],Max II [*][/i],Wielki Wojownik Sheldon, Wojownik cichy bohater Dexter[*] ;([/i]
Awatar użytkownika
aneczkaa
Posty: 697
Rejestracja: wt mar 08, 2011 12:08 pm

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

Post autor: aneczkaa »

A co to za błąd? Każdy robi jak jemu i szczurom wygodnie. ;)

Skoro nie masz kuwet narożnych, to znaczy, że klatkowa jest jedną wielką kuwetą do załatwiania i w niej jest Benek? Też tak wcześniej miałam, ale pokusiłam się na założenie małej kuwety, dziewczyny zaakceptowały i jest ok. I w tym momencie klatkową kuwetę pozostawiam pustą. Inni wypełniają czymś, do czego szczury się nie załatwiają.

Przecież nie ma żadnych kanonów ściółkowych, że tak być musi a tak nie może ;) Nie rozumiem Twoich wątpliwości ;)
Awatar użytkownika
Gadom
Posty: 388
Rejestracja: sob sie 06, 2011 9:44 pm
Lokalizacja: Piechowice
Kontakt:

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

Post autor: Gadom »

Moje wątpliwości idą w kierunku właśnie ze benek nadaje się tylko do kuwet a nie do ciągłego poruszania się po tym przez szczura,jedzenia tam itp:P W sumie chce narożna kuwetę ale nie wiem czym wypełnić kuwetę klatkowa,bo pusta mi jakoś nie pasi ;)
ze mną :Dexter
za TM : Max I [*],Max II [*][/i],Wielki Wojownik Sheldon, Wojownik cichy bohater Dexter[*] ;([/i]
Awatar użytkownika
aneczkaa
Posty: 697
Rejestracja: wt mar 08, 2011 12:08 pm

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

Post autor: aneczkaa »

Moje z jedzeniem zawsze jak głupie lecą do kuwety z Benkiem :D Niektórzy się boją, że ściółka się przyklei do mokrego jedzenia i zaszkodzi szczurkowi, ale przecież to nie są głupie zwierzątka i zawsze potem sobie radzą z "obraniem" jedzenia z Benka ;)

A co do chodzenia po ściółce, to wydaje mi się, że taki żwirek jest wygodniejszy niż np pałeczki Pinia. Ale nigdy się nad tym nie zastanawiałam i chyba tak naprawdę to nie gra żadnej roli :)
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

Post autor: gosja1 »

aneczkaa, masz rację. Moje szczury nie cierpią chodzić po takich dużych pałeczkach (np. drzewny Hilton - czyli pewnie jak Pinio, czy granulowana słoma). Niezależnie, czy sypałam ich dużo, żeby nie było prześwitów do kuwety, czy mniej, po prostu nie cierpią. Rzucają nimi :D

A co do kuwet narożnych - początkowo jak moim zainstalowałam, to sypałam też na całą dużą kuwetę trochę żwirku, ale wtedy ogony jakoś częściej robiły niespodzianki poza narożną. Zaczęłam zostawiać puste i one szybko zrozumiały, że kuweta jest już teraz w rogu i tyle. Sporadycznie są bobki, ale wtedy łatwo je zebrać ręcznikiem papierowym i moim zdaniem łatwiej sprząta się wolną przestrzeń. Czasem układam im tam ręczniki papierowe, ale to raczej dla zabawy - ogonki mają wtedy co wciągać do domu, rwać itp.

A poza tym myślałam, że moje są wyjątkowymi flejtuchami i chodzą jeść do kuwety, ale widzę, że nie tylko one :P Uparcie uważają, ze miejsce na suchy chleb to kuweta (albo najbardziej osikany fragment klatki). Ciągle przestawiam, a one swoje.
Co prawda ktoś tutaj pisał o zadławieniu się przez szczura żwirkiem, ale akurat moje oskubują żwirek, jeśli im się coś oblepi. A jak im się nie chce to już nie jedzą. Trzeba obserwować ogony, bo może się trafi jeden głupek na sto egzemplarzy, który będzie pożerał żwirek..
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Awatar użytkownika
mini
Posty: 1825
Rejestracja: czw mar 10, 2011 11:09 am
Lokalizacja: Poznań

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

Post autor: mini »

Ja chwale sobie pomysł przysypywania dna klatki trocinami. baby mimo to kuwetują, a jeśli jest coś poza to łatwiej mi zebrać z trocin niż odlepiać od dna. Do tego Chipsi ładnie pochłaniają zapach, więc nie capi tak moczem :P
Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

Post autor: gosja1 »

A ja z Chipsi wcale nie byłam zadowolona :) Dla mnie one strasznie śmierdzą (a sprzątałam trociny co dwa dni), ale to już chyba zależy od moczu konkretnych szczurów. Może moje coś jedzą, że tak wali albo ja mam węch czuły na zasikane trociny... Na dodatek moi Panowie z upodobaniem kopią w trocinach z taką energią, że wszystko leci dookoła w promieniu metra od klatki.. Ale dużo osób używa Chipsi, więc chyba warto polecić takie rozwiązanie :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

Post autor: noovaa »

Tia .. moje kuwetkują tylko i wyłącznie jeśli dno klatki jest puste i pod warunkiem że w kuwetkach jest bentonit :P ( mają swoje zasady ). Ostatnio 2 razy kupilam Chipsi i ostatnia paczka wyjątkowo pyląca się trafiła ... normalnie chmura się unosi jak sypie do kuwety.
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

Post autor: Blanny »

Moje tak samo kuwetkują się do bentonitu. Na reszcie mają drewniany i tam jest czysto. Coś musi być w tym bentonicie. :P
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

Post autor: gosja1 »

Hej, a chyba coś w tym jest :P Moja mama kupiła bentonitowy i też im przypadł do gustu do kuwetowania. Choć najbardziej gubią się właśnie jak mają rozsypany żwirek na cała klatkę. A już w ogóle postąpiłam niezwykle lekkomyślnie śmiąc wsypać im żwirku do koszyczka... Zupełnie im odbiło, bobki były wszędzie! Nie mogę też wieszać koszyczków / hamaków za nisko (w połowie drogi z góry na sam dół), bo bobczą do nich (nie chce się jaśnie dupkom zeskakiwać). W ogóle nigdy nie spodziewałam się, że szczurze życie to tyle zależności :P
Choć nie bez znaczenia jest też ustawienie klatki :D Wczoraj robiliśmy przemeblowanie w pokoju i przez parę godzin klatka stała bokiem. Panowie całkiem olali kuwetę narożną (a naiwnie myślałam, że po prostu zaakceptowali tę kuwetę i używają, bo ją lubią) i wybrali kącik przy domku do załatwiania spraw. Chyba tam była bardziej sprzyjająca atmosfera...(mniej przeszkadzaliśmy w rozmyślaniach?).
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Awatar użytkownika
Sky
Posty: 1567
Rejestracja: pn cze 15, 2009 4:27 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

Post autor: Sky »

Ja zawsze wsadzałam kuwetę narożną tam, gdzie zauważyłam najwięcej 'sadzały'. I to się sprawdza ;) Zawsze w kuwetce musi być inny rodzaj ściółki niż na dnie, ja miałam w kuwetce żwirek betonitowy lub chipsi mais(drobna ściółka w kuwetce najlepsza :P), a w reszcie kuwety duże i miękkie trociny Domus. I chyba do tego wrócę, muszę nauczyć młodych kuwetowania, bo po 2 dniach klatka cuchnie jak szambo, bo kupska walą wszędzie, w koszyczkach, na półkach, na sobie, do miski, masakra, straszne śmierdziele :P
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.

http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
Awatar użytkownika
Tikus
Posty: 32
Rejestracja: sob lis 12, 2011 8:55 pm

Re: [Ściółka] Ogólnie o ściółkach

Post autor: Tikus »

Ja nie mam żadnej kuwety narożnej dla moich samiczek, ale zauważyłam że bez tego robią w rogu swoje a cała klatka jest wysypana trocinami pod tym jest nasypany w rogach żwirek dla kotów bo podobno zapach pochłania a pod tym jeszcze gazety wkładam to też trochę sików wchłania z tym że moje małe skubańce wyciągają te gazety i drą a potem do domku z tym chociaż daje im oddzielne do rwania ale cóż :)
Człowiek szlachetny wymaga od siebie, prostak od innych
Z nami Fretka, Pestka, Watka
Za TM Kropka, Liza, Plamka, Liza ;(
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ściółki”