tydzien temu zakupilam szczurka strasznie małego, 2 miesięcznego moze ? strasznie lubil sie przytulac, najlepiej czul sie na reku lub na szyii przytulony do glowki, tego samego dnia przeczytalam ze szczury to zwierzeta stadne wiec dokupiłam dla Józia towarzysza, od razu sie dogadali, chodz Józio jest starszy gdzies o miesiac podejrzewam, bo jest o glowke dluzszy

dopoki nie pojawil sie nowy szczurek duzo aktywniejszy zaobserwowałam u pierwszego lekkie osowienie. Duzo bawi sie z kolega ma wielki apetyt, dalej uwielbia byc na rekach tylko jak wyjdzie z klatki to ucieka w jakis ciasny kad i tam siedzi, a drugi zwiedza caly dom od nowa w kazdy dzien

wlezie wszedzie, zastanawialm sie czy to powinno mnie martwic, czy moze po porstu jest maly i jeszcze nie ma nawyków szczurowatych ? albo moze boi sie psa, ktory strasznie sie jara szybkimi reakcjami gryzoni ? czy mam problemy do obaw??