Słodziaki moje
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Re: Słodziaki moje
Ogromnie Ci współczuję. Gdy czytałam o Neviś od razu przypomniała mi się historia z PJ'em, podobne objawy
Bałam się o Neviś, ale miałam nadzieję, że jednak będzie dobrze.
Łzy same napływają do oczu, wyobrażam sobie co Ty czujesz
[*] dla Białoszka, słodziaka z charakterem
będzie mi jej brakować
Jedyne pocieszenie, że już nie cierpi, że już nie czują bólu.
Ale wiem, że odejście małego przyjaciela boli. Jedynie czas goi trochę ten ból, ale zawsze pozostaje ta pustka, ta mała rysa na sercu...
Trzymaj się ciepło manianera, przytulam mocno... wygłaszcz dziewczynki ode mnie.

Łzy same napływają do oczu, wyobrażam sobie co Ty czujesz

[*] dla Białoszka, słodziaka z charakterem

Jedyne pocieszenie, że już nie cierpi, że już nie czują bólu.
Ale wiem, że odejście małego przyjaciela boli. Jedynie czas goi trochę ten ból, ale zawsze pozostaje ta pustka, ta mała rysa na sercu...
Trzymaj się ciepło manianera, przytulam mocno... wygłaszcz dziewczynki ode mnie.
Re: Słodziaki moje
siedzę i nie wiem co napisać, jeszcze nie wierzę
pamiętam Neve od początku, dynamiczną i ciekawską, nie potrafiącą się oprzeć różnym ludzkim częściom ciała,
i cudowną przemianę, która się cały czas dokonywała - zaufanie,
wielką próbę podczas pierwszej operacji, która tylko wzmocniła Wasze więzy,
białe ciałko pomiędzy kapturkami, kiedy leżały razem na hamaku - zlewając się z kapturkowymi brzuszkami stanowiła jakby część jednej i drugiej
mieliśmy nadzieję na więcej
głęboko współczuję, manianera
ból po utracie przyjaciela jest wielki, ale przynajmniej już tylko my cierpimy
Ona podreptała drogą bez bólu
pamiętam Neve od początku, dynamiczną i ciekawską, nie potrafiącą się oprzeć różnym ludzkim częściom ciała,
i cudowną przemianę, która się cały czas dokonywała - zaufanie,
wielką próbę podczas pierwszej operacji, która tylko wzmocniła Wasze więzy,
białe ciałko pomiędzy kapturkami, kiedy leżały razem na hamaku - zlewając się z kapturkowymi brzuszkami stanowiła jakby część jednej i drugiej
mieliśmy nadzieję na więcej

głęboko współczuję, manianera
ból po utracie przyjaciela jest wielki, ale przynajmniej już tylko my cierpimy
Ona podreptała drogą bez bólu
Re: Słodziaki moje
Boli...
Nikt nie wybiegł mi na spotkanie o poraku...
Po chwili coś zachrobotało i błysnęło biało między koszyczkami, a moje durne serce aż podskoczyło.
To Sfeka białym brzuszkiem torowała sobie drogę...
Wczoraj ten mało miziasty Stef zaległ koło mnie na kanapie pod kocykiem i przez ponad pół godziny nadstawiał obłości do miziania i drapania pozgrzytując i momentami pulsując... Chyba obie potrzebowałyśmy bliskości po tej koszmarnej stracie.
Niech mi ktoś powie, kiedy się przestaje płakać...? Bo na razie mam wrażenie, że nigdy...
Nikt nie wybiegł mi na spotkanie o poraku...
Po chwili coś zachrobotało i błysnęło biało między koszyczkami, a moje durne serce aż podskoczyło.
To Sfeka białym brzuszkiem torowała sobie drogę...
Wczoraj ten mało miziasty Stef zaległ koło mnie na kanapie pod kocykiem i przez ponad pół godziny nadstawiał obłości do miziania i drapania pozgrzytując i momentami pulsując... Chyba obie potrzebowałyśmy bliskości po tej koszmarnej stracie.
Niech mi ktoś powie, kiedy się przestaje płakać...? Bo na razie mam wrażenie, że nigdy...
Re: Słodziaki moje
Nevinuś oczywiście zaskoczył jeszcze na koniec: to nie był guz przysadki. Jej stan był efektem intoksykacji powstałej na skutek niewydolności nerek...
Pani dr powiedziała, że nerki były w koszmarnym stanie (mój litościwy mózg wymazał z pamięci dokładny opis, jaki usłyszałam
). Tylko skąd to wiedzieć - widocznej krwi w moczu nigdy nie miała, objawy miała neurologiczne + guzy...
Tak czy siak decyzję o skróceniu cierpień uważam za trafną, pani doktor powiedziała, że można było maksymalnie wydłużyć życie o może kilka dni. Kilka dni cierpienia i mieszkania samej w chorobówce...
Do klatki można teraz swobodnie wkładać ręce bez obawy, że zostanie upuszczona krew. Kompletnie mnie to nie cieszy...
Pani dr powiedziała, że nerki były w koszmarnym stanie (mój litościwy mózg wymazał z pamięci dokładny opis, jaki usłyszałam

Tak czy siak decyzję o skróceniu cierpień uważam za trafną, pani doktor powiedziała, że można było maksymalnie wydłużyć życie o może kilka dni. Kilka dni cierpienia i mieszkania samej w chorobówce...
Do klatki można teraz swobodnie wkładać ręce bez obawy, że zostanie upuszczona krew. Kompletnie mnie to nie cieszy...
Re: Słodziaki moje
Ona jeszcze długo tam z Wami będzie, choć nieuchwytna...
oby jednak dzięki dzisiejszej informacji jej ciche przemykanie ogrzewało serce myślą, że tu była, że tu znalazła dom,
najlepszy na świecie, wyparło z czasem pustkę...
ściskam mocno
a Słodziakom głaski przesyłam
oby jednak dzięki dzisiejszej informacji jej ciche przemykanie ogrzewało serce myślą, że tu była, że tu znalazła dom,
najlepszy na świecie, wyparło z czasem pustkę...
ściskam mocno
a Słodziakom głaski przesyłam
Re: Słodziaki moje

Manianera, przytulam mocno...

Białoszku [*]
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Słodziaki moje
Jest stale - ciekawie kiedy będę mogła kupić sałatę nie myśląc o niej, zakochanej do szaleństwa w zielonych listkachol. pisze:Ona jeszcze długo tam z Wami będzie, choć nieuchwytna...

Znalazłam w aparacie jej ostatnie zdjęcie - bardzo białoszowskie, bo nie jest ona bohaterką ujęcia, tylko przebiega, przemyka - zawsze jednocześnie w centrum i na obrzeżach akcji


A tu zdjęcie bez zasłaniającego Nevinusia - Leia z zimnym łokciem i ssący kciuk Stefan, czyli relaks według kolorowych


I już z dwuszczurkowego stadka:




Leiutek stanowczo nie lubi pozować, co odbija się na jakości jej zdjęć (a potem będzie foch, że wyszła niekorzystnie

Czy widziecie to co ja? Miejsce na Białosza



Misie powoli zapełniają puste miejsca, choć wyraźnie brak spoiwa, którym zawsze był Nevinek.

Leia zajęła już miejsce na wybiegu, w którym przesiadywał Białosz czekając na moje głaski, teraz ona naleśniczy się pod dłonią


Teraz wrócił czas na lubiane przez misie głaskanie na hamaczkach i przysypianie ze mną w kocu, na co nie było mozliwości ze względu na białoszowską ostrą końcówkę

Brak mi jej bardzo, ale też staram się nacieszyć słodziakami ile wlezie.
Re: Słodziaki moje
to samo mi przyszło na myśl, a wręcz ...

nie wiem czy sprawia to fakt że wiemy co się wydarzyło potem, ale poruszyło mnie bardzo to zdjęcie Neve na nóżkach,
jakby przed drogą podeszła pożegnać przyjaciółki wzrokiem, bez słów, nie chcąc ich budzić śpiących

Miśki, miśki niech Wasze czary teraz działają !
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=m003.jpg
wy zrelaksowane, że aż skwaśniałe (



Re: Słodziaki moje

http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=m003.jpg <- Miny mają przecudowne, choć i przecudaczne.

Re: Słodziaki moje
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=m003.jpg cudnie tu wyszły, Leia i zimny łokieć no i Stefka z tym kciukiem
cudne
Białosza brakuje... i jeszcze te puste miejsce...
no a Stefcia tutaj http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=m014.jpg ślicznie wygląda, słodko
a Leia nigdy nie wychodzi niekorzystnie
Głaski przesyłam i buziaki dla dziewczyn.


Białosza brakuje... i jeszcze te puste miejsce...

no a Stefcia tutaj http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=m014.jpg ślicznie wygląda, słodko

a Leia nigdy nie wychodzi niekorzystnie

Głaski przesyłam i buziaki dla dziewczyn.
Re: Słodziaki moje
http://i1239.photobucket.com/albums/ff5 ... h_m038.jpg w pierwszej chwili byłam przekonana, że widzę tu Neviśkę...
Dopieszczajcie się wzajemnie z dziewczynkami, bo wszystkie teraz odczuwacie brak Białoszka, razem bedzie trochę lepiej....
http://i1239.photobucket.com/albums/ff5 ... h_m003.jpg fajna fotka.
Stefcia ssąca kciuk jak maluch podczas leżakowania, a Leia – niczym syty nieróbstwem, lekko znudzony światem gnuśniaczek
Ściskamy serdecznie

Dopieszczajcie się wzajemnie z dziewczynkami, bo wszystkie teraz odczuwacie brak Białoszka, razem bedzie trochę lepiej....

http://i1239.photobucket.com/albums/ff5 ... h_m003.jpg fajna fotka.



Ściskamy serdecznie

[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Słodziaki moje
http://s1239.photobucket.com/albums/ff5 ... t=m038.jpg
Oj tak, to wolne miejsce ewidentnie przewiduje obecność Nevisi, w niematerialnej, ale odczuwalnej postaci .
Ona nadal z Wami jest i pozostanie, w Waszych serduchach
Oj tak, to wolne miejsce ewidentnie przewiduje obecność Nevisi, w niematerialnej, ale odczuwalnej postaci .
Ona nadal z Wami jest i pozostanie, w Waszych serduchach

+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Re: Słodziaki moje
Słodziaki oklapły bez Nevisia, który był bateryjką, wiecznym łazikiem i wścibskim noskiem...
Wylegują się w kocu




Zajmują po-białoszowski parapet zarówno przodem jak i tyłem




Stefan robi to szczególnie pociesznie gdy całym wielkim ciałem węszy za śladami jedzenia

Leiuszkin pozwolił się sfotografować podczas toalety!


Białoszka brak
U Stefki znalazłam malutkiego guzka pod pachą
Wylegują się w kocu




Zajmują po-białoszowski parapet zarówno przodem jak i tyłem





Stefan robi to szczególnie pociesznie gdy całym wielkim ciałem węszy za śladami jedzenia


Leiuszkin pozwolił się sfotografować podczas toalety!


Białoszka brak

U Stefki znalazłam malutkiego guzka pod pachą
