Przyjmę lub kupię jednego lub dwa młode szczurki, mazury

[beki11]

Witam,
Czy zechce ktoś oddać w dobre ręce szczurka lub dwa? Mieszkam w Ełku, najlepiej by było od kogoś z okolicy.
Najchętniej samce

[Nakasha]

Napisz o sobie coś więcej: jakie warunki oferujesz szczurkom (klatka, pokarm, podściółka, wybiegi, itp.), czy masz dobrego weta i czy jesteś gotowy ponosić czasami setki złotych kosztów leczenia, czy zamierzasz je rozmnażać, jakiej odmiany ogonków szukasz, itp., itd. Jestem z Białegostoku, pociągi i PKSy kursują, więc w razie czego można by się postarać o transport.

[beki11]

Klatki jeszcze nie mam, będę miała 12.12 na urodziny, miałam wtedy też dostać szczurka, ale wiem, że lepiej by było adoptować.
Jestem gotowa dużo zapłacić, by zwierzaki były szczęśliwe i zdrowe, weterynarza mam bardzo dobrego, wyleczyła mojego psa z dwóch ciężkich chorób, raz cudem uszedł z życiem. Bywa, że uczę się do późna (nie w domu), więc wiem, że najlepiej by było gdybym miała dwa szczurki, by jeden nie był samotny.
Co do szczurków które miałam dostać- są podobno z jakiejś hodowli w Augustowie, ale nie wiem nic więcej na ten temat

[smeg]

W Augustowie nie ma hodowli, najwyżej pseudohodowla. Nie płacimy za szczurki bez rodowodów, bo nie popieramy bezmyślnego rozmnażania zwierząt przez osoby, które się na tym nie znają.

Za to możesz adoptować u nas dowolnie wybrane szczurki, transport zawsze się znajdzie Ja jestem z Ełku, studiuję w Gdańsku - będę jechać do domu na święta, więc mogę Ci jakieś przywieźć, jeśli wybierzesz z okolic Trójmiasta

Niestety, weterynarz znający się na psach niekoniecznie będzie się znał na szczurach. Mam niedaleko świetnego specjalistę od psów i kotów, ale u szczura nie potrafił rozpoznać nawet najpopularniejszego pasożyta. W Ełku nie ma dobrych weterynarzy od szczurów, ewentualnie lecznica Veta przy ul. Matki Teresy z Kalkuty jakośtam daje radę.

[Nakasha]

Szczury to zwierzęta stadne, one bardzo potrzebują towarzysza tej samej płci.

Jest do adopcji mnóstwo szczurków, również o bardziej niezwykłym umaszczeniu, zdecydowanie lepiej jest adoptować, niż napędzać popyt rozmnażaczom/hurtownikom.