Dziękujemy za głaski i dobre życzenia
z tym wachlarzem to pewnie o Duchę chodziło

, dopóki jej nie uciekł pod tapczan
Nastał czas zimowych bluz, ulubionych przez szczupaki – z przepastnymi rękawami i „zapleczem”. Nie idzie wyciągnąć ręki żeby nie złapać w sieci jakigoś nurka z różowymi płetwami, pochylenie się nad klatką (ot, żeby zetrzeć półki) z nieopatrznym uchyleniem dekoltu oznacza rychłe mnogie „zaciążenie” szczurami
Najlepiej mają chłopcy – rękawy są dwa i każdy cieszy się zaciszem własnego. Wśród dziewczyn konkurencja większa, ale one przyzwyczajone i lubiące się dzielić

Po otwarciu klatki utarło już się że wychodzą górnymi drzwiami tzn. wychodzą i ładują się w rękawy i za pazuchę, zazwyczaj na raty - po kilka, ale zdarzyło się, że upchnęły się wszystkie (

), tak zostają poniesione na tapczan, gdzie dopiero się rozłażą, dokładnie lustrując okolice - czy bezpiecznie.
Grenadyna nabyła wręcz takiego apodyktycznego gestu pochwytywania wylotu rękawa, żeby go ku sobie uchylić (chyba rozumie, że jeśli nie wejdzie jako jedna z pierwszych, to potem może już być trudno

), i potem lubi jeszcze w bluzie swoje odsiedzieć, swoje ząbkami oznaczyć... oj tak, jest również największym unicestwiaczem bluzowej materii, jak i materii wszelakiej. Poduszka w śmiesznych podrygach ? – Grenadynowo działa, pierwszy (i drugi, i trzeci

) sztych na dotąd nietkiętym fotelu ? - swoją drogą jak on się tak długo uchował ?! - Ducha już naprawia niedopatrzenie współziomków:
(drapieżne ułożenie palców na ostatnim zdjęciu mówi wszystko o determinacji i oddaniu pracy naszej carycy

)
A tutaj istotka nawet do niej podobna, tyle że szczęśliwie wyżywająca się na rzeczach jadalych - Uryś:
Dwie gołębice - Asche i Ducha

mały przerywnik w polegiwaniu mile widziany:
Wit skoro już musiał pozować to dał się namówić tylko na wychylenie nosa ze swojej szuflady

,
podobnie skryta była Stanza
Tu nie wiem kto jest, ale modelki bardzo kokieteryjne
Bertok słoneczny - rówież wdzięczny cel dla obiektywu
Frondziak
smok pościelowy

i z Aszelunkiem
Harfok luzak

i Harfok – mała myś
a co powiecie na „hot-rata” w wykonaniu chłopców -
dumni z siebie
