Skórniak - co to?

[Afera]

A może powiedział - zaskórniak, inaczej kaszak/cysta? Mojemu szczurkowi zrobiło się coś podobnego, wet to naciął, wyczyścił i na tym się skończyło... była tylko biała wydzielina, u ludzi też takie coś się tworzy pod skórą.

[basik199215]

Jeśli tak by było nie proponowałby operacji za kilka dni... w sensie, jeśli by się powiększyło. Nie powiedział zaskórniak... głucha jestem, ale nie do tego stopnia by nie słyszeć, gdy mówi się diagnozę, wtedy słyszę aż za dobrze... ;/ No nic narazie nic się z tym nie dzieje... Sevi szczęśliwy że może biegać robi na łóżko i nie przejmuje się guzem. Tylko właściciele się cholibka przejmują..

[Afera]

Wiesz kaszaki właśnie usuwa się operacyjnie... Choć można też je naciąć i wyczyścić jak ropnie, co jest bezpieczniejsze dla szczura, bo nie jest narażany na ryzyko niewybudzenia się z narkozy.

Nie powiedział zaskórniak... głucha jestem, ale nie do tego stopnia by nie słyszeć, gdy mówi się diagnozę, wtedy słyszę aż za dobrze... ;/

Nie musisz być tak opryskliwa, nikt nie chce dla Ciebie źle...

[ol.]

odnośnie kliniki w której byłaś - wiele i różnie można mówić o Homeopatii, ale akurat jeśli chodzi o chirurgię to w Poznaniu jest to jedno z lepszych miejsc do operowania szczurka, przede wszystkim ze względu na doświadczenie dra Adama Czerwińskiego (trzeba się umawiać bezpośrednio z nim) i dostępność znieczulenia wziewnego
tak więc w razie gdyby, nie daj boże, interwencja była jednak potrzebna to myślę, że możesz im zaufać

choć oczywiście w tym momencie przydałaby się konsultacja innego weta i ustalenie z czym w ogóle macie do czynienia - może dr Lisiecka z Międzyborskiej ?

[basik199215]

NIe jestem opryskliwa, należę do osób, które kpią ze swoich wad, i to była taka kpina na mnie:P Jeżeli uznałeś/ łaś to jako opryskliwość to bardzo przepraszam. To pierwsza choroba u Seva, więc hmm... poprostu panikuję. Tak, jutro niestety nie dam rady iść do innego wety, bo poprostu caly dzień jestem na uczelni, ale w czwartek pójdę. Muszę oblukać gdzie jest Międzyborska. Dziękuję za rady:) Jesteście kochani:)

[Afera]

Ok, to zwracam honor, nie ma problemu. Źle odebrałam Twoje intencje.

[basik199215]

A jednak ropniak, nie byłam u wety... przed chwilą mu to wyprysnęło... zbieralo się zbierało, aż pękło, jestem cała podrapana... chciałam mu to do końca wycisnąć, udało się, ale nie mogę jego sierści wokół wyczyścić... Powinnam z nim pojśc jutro do wety?
;(

[nausicaa]

idź do weta, niech to oczyści porządnie, bo znów się tam ropa zacznie zbierać

[Cyklotymia]

Ropień, nie ropniak Ropniak to jest jak się ropa zbiera w jakichś naturalnych jamach ciała, np. w otrzewnej czy opłucnej, a ropień w tkance.

Jak dasz radę sama to porządnie przeczyścić, np. rivanolem, to nie idź, bo szkoda czasu - wet więcej nic nie zrobi, nie trzeba żadnych leków na receptę (antybiotyków czy coś - i tak w ropie nie działają przecież). Trzeba potem często przemywać żeby się ładnie zagoiło i nie zasklepiło jak ropa jest jeszcze w środku. Ropy ma tam nie zostać ani kawalątek.

[nausicaa]

ja osobiście uważam, że jak ktoś nigdy wcześniej ropnia nie oczyszczał, to lepiej, żeby to zrobił wet. potem jak już się człowiek troche obezna, jak to się robi, to można samemu. szczególnie, że nie widzimy, jak wygląda ropień i czy nie jest głęboki, z przetoką itp. nawet ja czasem chodzę do wetów z ropniami, bo sama nie mam opwoiedniego sprzętu, żeby mu wepchać do dziury i wyczyścić

[Cyklotymia]

Fakt, ja to już mam medyczne zboczenie zawodowe :] Zapomina mi się czasem że nie każdy widział w życiu taki cudowny okaz ropnia do wyczyszczenia plus sam proces.

(nawet bym mogła zszyć szczura, bo mam i zdolności i sprzęt )