U nas w wątku tak cichutko - tak naprawdę jesteśmy bardzo i to bardzo nudnym stadkiem
Filip Julek Lucky nasza trójca święta mają się bardzo dobrze, śpią, jedzą, miziają, śpią dalej. Lucky zrobił się największym miziakiem pod słońcem, reaguje na swoje imię jak reszta bandytów i jest cholernie zazdrosny jak inne ciury mają mizianko
Remy Stuart Tempuś, co tu dużo mówić
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
Remy stracił jajka tydzień temu (miałam wybór między Szymkiem, a nim, ale że Remy postanowił porobić Stuartowi dziury na plecach, sterroryzować Tempusia mojego małego to musieliśmy podjąć szybką decyzję i pojechaliśmy na jajcięcie
![Cool 8)](./images/smilies/cool.gif)
Stuartowi jeden ząbek się ułamał (nie wiem jakim cudem
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
) a drugi zbyt szybko rośnie, bidok nie potrafi go sobie zetrzeć i chodzimy do weta na podcinanie, szlifowanie
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
--> mam zadanie bojowe, będą łączone po nieudanych próbach z Filipem, Julkiem i Luckym, teraz jak agresorowi opadają hormony mamy szansę na udane połączenie
Teddy i
Toffi, po Nowym Roku Teddy ma kastrację, przeradza się w napuszonego mutanta, nie akceptuje żadnego ogona oprócz siebie i braciszka, przez co Toffi jest małym chuchrem, które się boi nawet szelestu papierka
![Undecided :-\](./images/smilies/undecided.gif)
Szczerze mówiąc martwię się o tą dwójkę, za miesiąc kończą rok, a wyglądają jak samiczki bądź czteromiesięczne maluchy. Czy to może być jakaś wada genetyczna? Nie znam się, jeśli się mylę poprawcie mnie i powiedźcie, że to normalne
Szymek, no tak, nasz Szymuś kochany
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Ten chłop się nie chce zmienić, wstręciak jeden. Kastracja po Nowym Roku, powinnam ją już dawno zrobić, ale boję się o tą cholerę, do czego otwarcie się przyznaję. Wiem, że nie dam sobie z nim rady, jeśli po kastracji rozpruje sobie szwy, albo się nie wybudzi - nie wybaczę sobie tego. To jest mój mały, kochany znak zapytania, codziennie myślę o kastrację, ale boję się i to cholernie. Powinniście mnie zbesztać, albo siłą zaciągnąć, wtedy pójdę, nie rozumiem dlaczego mam takie wątpliwości i obawy, naprawdę.
Jak zwykle nie mam zdjęć, jestem beztalenciem. Oto co zdołałam zrobić przez ostatni miesiąc:
Kluchy miziaste - Remy i Tempuś
Kastracik Remy, bidoczek przez 2 dni nie mógł do siebie dojść, w następnym tygodniu idziemy na zdjęcie szwów
Lucky - tłuścioszek kochany
Nie pytajcie
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
Julek próbował się ukryć przed chłopakami, żeby mu nie ukradły dropsa
Mina Filipa - bezcenna
Na śpiocha
A to Silka (wcześniej Pixa), która była u nas parę dni na DT, znalazła wspaniały, kochający domek u
Starszej Pani ![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin
Do zobaczenia Skarby moje...