Adżul[*], Noname[*], Plastek[*], Biały[*]

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

Post autor: ol. »

aaaaa !!! ile Was nawiedziło świętych Mikołajów ;D
chociaż jeden zamiast prezenty rozdawać sam czegoś usilnie wypatruje
http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_4076.jpg :D

pozdrawiamy świątecznie !
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

Post autor: zocha »

Agatow pisze:Nie wiem jak ich tam zapakowałaś ale efekt jest świetny!
Ich specjalnie nie trzeba zachęcać, same się tam pakują :D

Dziękujemy za odwiedziny, miłe słowo i pozdrowienia :)


Wracając do poprzedniego posta i problemu.
Poprawy u Białego jakieś dużej nie zauważyłam, jedynie to ranki zniknęły, ale łyse placki pozostały. Dzisiaj zauważyłam jakby mu się trochę sierść w tych miejscach pojawiała i mu pomału zarastały, zobaczymy. Za to odkryłam u reszty, a raczej u Plastka i Adżiego małe rany i łyse placki przy uchu, obaj po tej samej stronie. Plastek miał nawet na uchu rany. Jedynie Noname jest bez żadnych widocznych ran, strupków lub łysych placków. Sama nie wiem co o tym myśleć, ale jednak przychylam się do tego, że to Biały ich wszystkich i przy okazji siebie do takiego stanu doprowadza ???
Planuję kupić i mu podawać Calmaid, o którym pisała unipaks. Może to pomoże, bo już naprawdę nie wiem co im jest. Czy to pasożyty, czy nerwowość Białego? A co do jego nerwowości nie mam wątpliwości. Za to znowu pasożyty mieliby raczej wszyscy :-\
Z obserwacji relacji w stadku skłaniałabym się do dominacji Białego i Plastka na przemian. Najczęściej obrywa od nich Adżi, Noname potrafi się obronić, a Plastek zależy od dnia i jego nastroju. Biały raczej jest tym co atakuję i jedynie czasem Plastek potrafi mu pokazać, że też umie walczyć i powalić go na plecy :)
Palec się powoli goi, a raczej już zagoił. Jeszcze czasem pobolewa jak się urażę w niego i w pełni jeszcze sprawny nie jest. Całe szczęście ugryzienie nie był poważne :)

Młody skończył 2 lata i 2 miesiące :) :-* A dokładnie 2 lata temu zawitał u nas w domu, wtedy jeszcze zwany był Muminkiem i był małym, chudziutkim szczurkiem
Obrazek ::)
Kto by pomyślał, że wyrośnie z niego taki "duży" szczur ;)
Cieszę się, że trafiłam wtedy na ogłoszenie Shilli (Jogi) i mogłam Młodego przygarnąć. Mimo, że łączenie i relację między nimi, a szczególnie PJ'em nie było łatwe i nieraz doprowadzali mnie do łez. Bardziej kochanego i proludzkiego szczurka nie mogłabym chyba mieć :) Pamiętam ten dzień, gdy po niego jechaliśmy. Jak ten czas leci...
Zdrówka mój miśku kochany Ci życzę :-*
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

Post autor: unipaks »

Zdrówka i wielu cudownych chwil w bliskości swojej pani oraz stadka, Młody - kochany słodziaku! :) Serdeczne całusy ode mnie i od moich dziewczyn oraz głaski dla wszystkich :-* :-*
Mam nadzieję, że palec prędko dojdzie do pełni zdrowia :). Białemu i Plastkowi życzę więcej spokoju; oby łagodność obejścia spłynęła na nich i już nie odeszła :) :D
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

Post autor: ol. »

Młody... wiesz, może i minęły 2 lata, ale on nadal w jakimś stopniu tym początkowym Muminkiem pozostał
zawsze taki łagodny, pogodny, cieszący się życiem w prosty sposób
niech Wam szczęśliwe płyną chwile :)


co do ranek i podejrzenia pasożytów, to z doświadczenia radzę, nie sugeruj się tym, że nie występują u wszystkich - nie tak dawno zachodziłam w głowę co jest Humbakowi, że rozdrapuje się do krwi i dopiero po kilku nietrafionych kuracjach pomógł raz użyty lek przeciwpasożytniczy - jak ręką odjął ! to były pasożyty, a inni nie mieli najmniejszych objawów (może po prostu inni mniej podatni ?)
w każdym razie powodzenia w wyeliminowaniu przeciwnika kimkolwiek jest (i oby nie były nim nerwy Białego, którego bardzo lubię :-* )
Awatar użytkownika
zyberka
Posty: 1043
Rejestracja: pt sie 29, 2008 3:08 pm
Lokalizacja: wlkp.

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

Post autor: zyberka »

ol. pisze:co do ranek i podejrzenia pasożytów, to z doświadczenia radzę, nie sugeruj się tym, że nie występują u wszystkich
podpisuję się pod tym, wetka mi powiedziała, że pasożyty mogą dopaść np. tylko najsłabszego osobnika (a u mnie Bazyl zdecydowanie i niezaprzeczalnie takim właśnie jest, i tylko on męczył się ze strupami).

Pomyślności dla stadka i zdrowia :-* :-* Będę do Was zaglądać wypatrując pozytywnych wieści ;)
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

Post autor: manianera »

Młody, najprzystojniejszy ze szczurzych samców, jaki znam, ty się starzej powolutku, liczymy co najmniej na jeszcze jedną wspólną gwiazdkę! Choć do mikołajowych zdjęć widzę, że nie zapozował. (Wstyd przyznać, ale pierwsze co pomyślałam, to że się do skarpety nie zmieścił :P ;) )

Maluchy z przyjemnością się ogląda, zastanawiam się właśnie ile będą musiały ważyć i mierzyć, żebym przestała o nich myśleć jak o maleństwach ::) . Ciekawa jestem tego alfowania - czy to faktycznie Plastek rządzi stadkiem, czekam na dalsze obserwacji (tylko już bezkrwawych).

Białemu zdrówka życzymy!
Ślemy miziaki dla całego stadka!
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

Post autor: zocha »

zyberka pisze:
ol. pisze:co do ranek i podejrzenia pasożytów, to z doświadczenia radzę, nie sugeruj się tym, że nie występują u wszystkich
podpisuję się pod tym, wetka mi powiedziała, że pasożyty mogą dopaść np. tylko najsłabszego osobnika (a u mnie Bazyl zdecydowanie i niezaprzeczalnie takim właśnie jest, i tylko on męczył się ze strupami).
No tak, denerwujcie mnie bardziej :P No nic, będę ich obserwować i zobaczymy jak się dalej sytuacja potoczy.

Pamiętam jak było z Norkiem i PJ'em, też wtedy nam wetka powiedziała, że tak naprawdę to ten najsłabszy może mieć pasożyty, a reszta niekoniecznie. Wtedy to też miało związek z przybyciem Młodego do nas i Norek miał wielkie strupy.
Teraz z nimi to ja już sama nie wiem jak to jest i co to jest. A po każdej wizyta u wet. jeszcze bardziej mam mętlik w głowie i jestem coraz bardziej zdenerwowana i zniechęcona nią.
Najpierw byliśmy ze wszystkimi u wet. bo się strasznie drapali. Nie mieli żadnych strupów, ran, nic, tylko częste drapanie. Wydaje mi się, że wet. myślała sobie wtedy, że sobie to wymyśliłam, nie wiem takie miałam odczucie. Ja później już sama się zastanawiałam czy na pewno to ich drapanie jest jakieś większe i czy może przesadzam :-\ Ale dostali leki, dwie wizyty po jednej serii zastrzyków.
Potem wydaję mi się, że już się tak nie drapali. No i po pewnym czasie zauważyłam u Białego łyse placki na przednich łapkach. Znowu lek, do którego już sama nie byłam przekonana (tak jak pisała uni. skoro nie było pewności co mu tak naprawdę dolega, to po co lek "tak na wszelki wypadek") no ale dostał zastrzyk, leki do domu, których już później nie chciał brać. I jeszcze w miedzy czasie u dwójki chłopaków zauważyłam przy uchu strupki i łyse placki.
Na dzień dzisiejszy łapki Białego wyglądają lepiej, a i u pozostałych (szczególnie u Plastka) łyse miejsca się zarastają. Jedynie Adżi jeszcze widzę, że ma strupka. I od razu tu wrócę do tego, że się tłuką non stop (co mi odbiło żeby przygarnąć płeć męską :P ) i tym co najczęściej obrywa jest właśnie Adżi.
No nic, będę obserwować i zobaczę jak będzie dalej.
manianera pisze:Choć do mikołajowych zdjęć widzę, że nie zapozował. (Wstyd przyznać, ale pierwsze co pomyślałam, to że się do skarpety nie zmieścił :P ;) )
Zmieścić się by się zmieścił i to spokojnie :) W wiszącej miałby problem z utrzymaniem się i na pewno nie chciałabym go stresować. Ale tak sobie teraz właśnie myślę czemu nie ma zdjęć w leżącej skarpecie, hmmm wstyd się przyznać, ale jakoś nie pomyślałam żeby mu zrobić zdjęcie.
Zresztą Młody jest już w takim wieku, że tylko by spał i jadł. No chyba, że jeszcze wyczuję jakieś dobre jedzonko to wtedy dostaje takiego spida, że szybko wyłazi z pudełka i kieruję się do miski z żarciem :D
manianera pisze:Maluchy z przyjemnością się ogląda, zastanawiam się właśnie ile będą musiały ważyć i mierzyć, żebym przestała o nich myśleć jak o maleństwach ::) .
Ano właśnie maluchy, chyba już tymi maluchami nie są. Dzisiaj aż ich zważyłam, bo coraz więksi i ciężsi się robią, co mnie trochę przeraża.
Biały jak zwykle bał się wagi i nie mogłam go zważyć. Jutro spróbuję ponownie i sami (a raczej same) się przekonacie jakie grubaski mi rosną :)
Tak w ogóle to zastanawiam się nad zmianą karmy. Tylko nie wiem zbytnią na jaką. Ruchu mają sporo, przynajmniej te co chcą. Bo taki Noname to tylko by spał i jadł. Powoli robi się podobny do Młodego i nawet niektóre zachowania ma podobne. Chyba się za bardzo na niego zapatrzył. A bardzo bym nie chciała żeby taki był. A już teraz jest taki miśkowaty i okrągły. Słodki misiak, ale jednak ::)

Tak w ogóle zapomniałam, a 21 grudnia minęło pół roku chłopaków. Powoli robią się niedobrymi, rozbrykanymi urwisami co im hormony do głowy uderzają :)


Dziękujemy za wszystkie życzenia :-*

Miałam wstawić zdjęcia, ale zrobię to już jutro.
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

Post autor: zocha »

Są i zdjęcia :)

Adżi
Obrazek Obrazek

Adżi z Młodym

Obrazek Obrazek

dużo Plastka :)
Obrazek Obrazek Obrazek
przy wodopoju
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

zadumany Młody :)
Obrazek

razem
Obrazek Obrazek

zwiedzanie transportera
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Noname wcinający coś jak zwykle Obrazek

Plastek, Biały, Noname
Obrazek Obrazek

Plastek przy nowej miseczce (bo już kolejną zbiłam ::) )
Obrazek

z Adżim
Obrazek Obrazek Obrazek

Adżi z Plastekiem w tle
Obrazek

i Plastuch

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek



A teraz ich waga:
Noname 440 gramów (409 g) +31g
Plastek 405 gramów (368 g) +37g
Adżi 397 gramów (378 g) +19g
Biały 406 gramów (371 g) +35g

Jak zwykle Plastek najwięcej przytył, co powiem szczerze trochę po nim widać. Szczególnie jak się go podnosi, ale i tak Nonama nic nie przebije. Dobrze, że już nie tyją tak dużo. Mam nadzieję, że waga powoli będzie im się normować.
Ech, tylko ten Noname leniuszek i żarłok ::)
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Awatar użytkownika
Agatow
Posty: 543
Rejestracja: wt sty 18, 2011 11:32 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

Post autor: Agatow »

Biedny Biały taki zestresowany a tu jeszcze walka o dowodzenie w stadku. Wcale się nie dziwię, że go to stresuje. Na pewno w końcu ustalą hierarchię i skończą się problemy.. w każdym razie życzę tego. Ale masz rację, że lepiej sprawdzic wszystkie ewentualności łącznie z pasożytami. A może Biały zamienia się w fuzza? ;)

Trzymam kciuki za obolały palec. To na pewno bardzo mu przeszkadza ale każda ranka w końcu się zagoi i na pewno szybko o tym zapomni.

Najlepsze życzenia dla Młodego, to już całkiem poważny wiek dla szczurka i gratulacje dla Was z powodu rocznicy przybycia Waszego pupilka :D Najwyraźniej w takim poważnym wieku nie ma nastroju na wygłupy w wiszącej skarpecie! A może z okazji rocznicy zrobisz mu małą niespodziankę skoro tak bardzo lubi jeść :D

Może zmiana karmy to dobry pomysł. Nie wiem jakiej używasz - moje dostają Versele Laga (Nature i Complete na zmianę) i sprawdza się.

Wycałuj zestresoanych chłopaków! Widzę, że zmuszasz ich do cyrkowych wygibasów po Świętach http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_3949.jpg ;)
za TM: Zuzia, Muniek, Ziuta, Pasztet, Bestian, Szefowa, Strzałka, Piskałka, Indiana, Cykałka, Gremlin, Krecik, Księżniczka, Cytryny, Chmurka, Panika, Watka (Maluszynka)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

Post autor: unipaks »

Chłopcy już pół roczku skończyli, jakżeż ten czas leci! :) Przystojniacy z nich i tacy dorodni, niech im Fortuna sprzyja! :-*
Fajne zdjęcia, szczególnie rozbawiły mnie foteczki "stójkowe" :D
http://i930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_3922.jpg słodko wyglądają :)
Dobrych dni w nadchodzącym roku Wam życzymy, kochani :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

Post autor: ol. »

oj, tak stójkowe najlepsze, zwłaszcza stójkowi do jednej dłoni startujący :D
http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_3951.jpg
http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_3949.jpg Adżi niby najmniejszy a najdorodniej tutaj wygląda, z kolei dubmouchy - klusie z białymi brzuszkami :)

Młody na swojej poduszce, na progu swojego domostwa wygląda dumnie, ale ja i tak wolę go zdecydowanie w bukiecie jeszcze innych pyszczków: http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_3923.jpg :)

(a jakie leki ostatecznie chłopcy w końcu dostali - przeciwświądowe czy przeciwpasożytnicze ?)
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

Post autor: zocha »

Agatow pisze:Trzymam kciuki za obolały palec. To na pewno bardzo mu przeszkadza ale każda ranka w końcu się zagoi i na pewno szybko o tym zapomni.
Ale ten obolały palec to mój palec :) Po ugryzieniu przez Plastka powoli mi się goi.

Co do karmy to używam Tima Rattima, a dla Młodego JR Farm uczta szczura light.
ol. pisze: (a jakie leki ostatecznie chłopcy w końcu dostali - przeciwświądowe czy przeciwpasożytnicze ?)
żebym ja to wiedziała ::) Biały ostatnio dostał zastrzyk z Ivomecu (czy jak to się zwie), a do domu Meloxidyl
Wcześniej, gdy byliśmy z wszystkimi niestety nie pamiętam co dostali :-[
Zresztą mam wrażenie, że na wszystko dostają zawsze te same leki :-\

Dziękuję za życzenia uni :)
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

Post autor: zocha »

Wypadałoby przedstawić w końcu naszego nowego lokatora :)

Od środy jest z nami prześliczny czarnuszek. Przyjechał do nas od Shilli (tej samej od której mamy Młodego :) ). Jaka była jego historia tak dokładnie nie wiem. Shilla wzięła go z zoologa, gdy miał około 4 miesiące. Teraz jest pewnie w wieku naszych chłopaków, ma coś koło 6-7 miesięcy. Panicznie boi się brania na ręce i sobie tego nie życzy. Shilla mówiła, że po jakimś czasie (nie od początku) zaczął mocno gryźć i w ogóle nie dało się go wyciągnąć z klatki.

Jest z nami 4 dzień i już jestem w nim zakochana ;D Pierwszego dnia ogólnie dałam mu spokój żeby się przyzwyczaił do nowego miejsca. Od razu ulokował się w hamaku, na początku nie chciał zejść na dół i przesiedział prawie cały czas w hamaku. Co jakiś czas brał, chociaż z wielką nieufnością, jedzenie które mu dawałam z dłoni. A gdy podsunęłam mu poidło dorwał się jakby z tydzień nie pił :)
Na początku gdy wkładałam rękę do klatki podgryzał mnie lekko i wypychał noskiem dając znać, że to jego teren. Ale nie gryzł i nie atakował. Drugiego dnia zaskoczył mnie pozytywie, gdy zaczęłam go głaskać (oczywiście na początku uciekał przed ręką, aż w końcu dał sobie spokój) położył się na hamaku i poddał się moim pieszczotom :) Wyciągnął tylko łapkę a ja go głaskałam po pyszczku. Cudowne uczucie, gdy po tak krótkim czasie mogłam go miziać. Następnego dnia doszło do tego jeszcze pulsowanie oczkami i zgrzytanie zębami z jego strony :D
Złapać się nie da i o wyciągnięciu z klatki nie ma mowy. Ale miziać i głaskać co jakiś czas mogę :)
Wczoraj przeniosłam go do sypialni bo te moje wariują, a dla Białego nie ma rzeczy niemożliwych i na każdą wysokość wejdzie aby się do niego dostać. A i on potem biedny się stresuję, fuka i atakuję klatkę ::)
Dzisiaj dopiero w ciszy i spokoju, bez chodzących wszędzie szczurów powoli zaczął przekonywać się, że można bezpiecznie wyjść z klatki. Otworzyłam klatkę z wyjściem na łóżko, położyłam się na łóżku i tak zaliczył dzisiaj pierwsze wyjście z niej ;D Na początku niepewnie, ale to zawsze jakiś krok. Najchętniej wychodził na moją rękę i chodził po mnie, czuł się chyba bezpieczniej. Ale i po łóżku trochę pochodził.
Mam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej i przekona się, że można korzystać z tylu przyjemności a i ludzie nie są źli :)

A oto i Bejts :)
taką słodką mordkę mam Obrazek
tak się ukrywamy Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek


A skoro mamy nowego lokatora to czeka nas łączenie. I powiem szczerze jestem przerażona. Nawet nie chce o tym myśleć. Te moje co chwila między sobą się tłuką, a jak jego wyczuły to już w ogóle się najeżyły ( najbardziej Biały i Noname) i zaczęły się bójki i piski. Oczywiście Adżi oberwał bo był pod ręką ::)
I jeszcze wczoraj znowu coś odbiło Plastkowi. Spał w klatce nagle się obudził, wyszedł z klatki i widać już było, że jest najeżony. Teraz nie mogę sobie darować, że wcześniej nie zareagowałam znając jego wcześniejsze zachowanie. Oczywiście skierował się do pudełka Młodego, na początku nie atakował, ale Młody już chyba coś wyczuł, bo chciał wyjść z pudełka, ale mu się nie udało. Za chwilę szamotanina, piski, udało mi się ich rozdzielić. Plastek oczywiście powędrował do transportera. A Młody skrył się u mnie, niestety Plastek zrobił mu dwie wielkie dziury, jedna na plecach/boczku a druga na brzuchu. Całe szczęście krew się nie lała i chyba to tylko groźnie wyglądało a rozcięcie było spore. Przemywam mu ranę rywanolem. Dzisiaj zauważyłam, że na brzuchu mu się trochę zrosło, ale ta na boku jeszcze tak dobrze nie wygląda. Biedny Młody :( że też na starość przyszło mu jeszcze z Plastkiem walczyć.
No właśnie i martwię się teraz, że jak będę ich łączyć to Plastkowi znowu coś odbiję i rzuci się na Czarnuszka. A Plastek jak zauważyłam jest nieobliczalny. Jeszcze jak czytam niektóre przypadki (tragiczne) w czasie łączenia to tym bardziej się boję. I to jeszcze czwórkę z jednym :o

Po wczorajszej bójce i zranieniu Młodego miałam jeden z gorszych dni i zastanawiałam się czy dobrze zrobiłam przygarniając kolejnego szczurka. Ale wiem, że Bejts też zasługuje na dobry domek i szczurze towarzystwo.
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

Post autor: Entreen »

Oj, biedny Młody :( Mój uszaty ulubieniec widzę, niezłe ziółko...

Nowy lokator jest uroczy i zapowiada się, że przy odrobinie cierpliwości pokocha człowieka :). Jeszcze będzie z niego miziak ;).

Co do łączenia, może najpierw po prostu spróbuj połączyć "po jednym" - może jak się łagodniejsze polubią, to będzie łatwiej później?
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Młody... Norman[*] PJ[*] - NASZE URWISY

Post autor: unipaks »

http://i930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_4148.jpg śliczny jest :-*
Dobrze, że go przygarnęłaś, i też myślę, że może bezpieczniej byłoby go łączyć najpierw z najbardziej łagodnym szczuraskiem i potem po kolei dokładać następnego :) Zostało pewnie po świątecznych dniach trochę waniliowego aromatu i transporter jakiś też się znajdzie niezbyt obszerny na wspólną niedolę ;) :)
Młodego przytul ode mnie, biedaczek kochany - ślę mu całuski :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”