Elizka [*]

[karrinio]

Dzisiaj odeszla elizka [*] z niewyjaśnionych przyczyn... strasznie mi żal a do tego miała małego który dopiero otworzył oczka, czy ten malec ma jakiekolwiek szanse na przeżycie? .. ;/ prosze pomóżcie

[Afera]

[*]

[klimejszyn]

[*]

[treehouse]

Przykre...
daj znać czasem co z malcem.

[karrinio]

a no jakos tam je sobie sam serek i płatki i podaje mu ciepłe mleczko przez szczykawke. Pierwsza noc już po więc chyba jest dobrze i mam nadzieje że będzie. ; )

[Kluska123]

[*] dla Elizki

i trzymam kciuki za maluszka

[orzelcia]

[*]

[karrinio]

już druga noc za nim i trzyma się dobrze... chodzi sobie tak szybciutko i wgl. ale słyszałem kiedyś ze jak mały szczurek nie ma jeszcze 30 dni to jak się zabierze go od matki to będzie jadł ale umrze i teraz się martwię czy tak nie będzie z tym malcem on ma chyba dopiero 18 dni. jak myślicie ?

[pray]

[*]
Myślę ,ze jak będzie odpowiednio karmiony itp to przeżyje.
A może spróbuj go karmić kocim mlekiem < można kupić u weterynarza> zamiast krowim mlekiem - czytałam ,że mleka krowiego nie powinno podawać się szczurkom.
Trzymam za was kciuki

[karrinio]

dobra dzięki za informacje pojutrze takie kupie mu . jak narazie jest wszystko dobrze coraz bardziej zaradny jest.

[karrinio]

przeczytałem w necie że można dać małego do matki zastępczej i mi się wydaje że to by było narazie najlepsze na ten moment do kiedy by nie nauczył się pić wody z poidełka, jak myślicie hym?. A jak narazie to ma się chyba bardzo dobrze biega sobie z bratem skacze jak opentany

[pray]

Może załóż sobie temat w "nasi pupile" czy "narodziny" bo ludzie < przynajmniej mi się tak wydaje> w dział "odeszły" rzadziej zaglądają.
Mi się wydaje ,że jak szczurek już sam próbuje jeść i wystarczy go dokarmiać to nie ma potrzeby. Myślę ,że do zastępczej matki dodaje się takiego malutkiego oseska bo ciekawa jestem czy takiego starszego by bez problemu przejęła. Ale niech inni się wypowiedzą bo ja za bardzo się na tym nie znam.

[pray]

jak tam maluch ?

[karrinio]

No minęło trochę czasu a maluch jest taki energiczny że masakra jak wsadziłem go klatki pierwszy raz to odrazu po szczeblach na samej górze dookoła biegał i w ogóle to jest chyba jakiś ninja bo wszedł po szczebelkach na samą góre i skoczył na brata dosłownie jak ninja Aha i chce teraz nauczyć aportować starszego brata marfiego