Mamy szczurka samca 6cio tygodniowego od jakiegoś tygodnia. Kupiliśmy go niestety w zoologu.
![Undecided :-\](./images/smilies/undecided.gif)
Od samego początku dużo go obserwowałam i zachowywał się normalnie, miał apetyt i był bardzo ruchliwy i ciekawski.
Od paru dni wydawał dziwne odgłosy, kichanie, chrumkanie, zgrzytanie ząbkami. Podawaliśmy mu przez 3 dni rutinoscorbin. Dzisiaj zauważyłam, że jest strasznie osowiały, mało je i pije. Ma także zalepiony nosek czym, to chyba krew. Często było tak, że braliśmy go na ręce i zasypiał a w pewnym momencie budził się i jakby łapał powietrze pyszczkiem, jakby się dusił.
Dzisiaj ledwo chodzi, aż się zatacza i przewraca. Wzięłam go na ręce i był osowiały, wsadziłam go do klatki i zaczął skakać wysoko jakby w panice. Skakał i przewracał się na plecy i na boki, ledwo się podnosząc.
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Wstawiliśmy go do zaparowanej łazienki, żeby sobie pooddychał wilgotnym powietrzem...
Co mu może dolegać? Bardzo się martwimy, dzisiaj już nie mamy jak jechać do weterynarza, a chcemy do jutra jakoś mu ulżyć w cierpieniu.
Proszę pomóżcie.