
Szczurki są zwierzakami towarzyszącymi mi od półtorej roku więc starając się pisać wszystko, opiszę co było na początku mojej znajomości z tymi petsami

Nazywam się Lurka. Nie pamiętam co działo się przed tym, jak trafiłam do domu Ani (L'urine-boruta) więc po prostu to pominę. Moja Pani wzięła mnie z jakiegoś szklano-drewnianego pudełka z trocinami i kawałkiem rury po papierze. Byłam z koleżanką, a za szybą były inne zwierzaki. Pamiętam, że byłam przerażona, mała i strasznie płochliwa. Siedziałam w tej papierowej rurze i marzyłam o zniknięciu. Koleżanka - Czarnulka, była śmielsza. Biegała w tą i z powrotem. W ogóle się nie bała.
Któregoś dnia zobaczyłam jak przez szybę zaglądała moja teraźniejsza Pani. Była z koleżanką macik001 i pokazywały na mnie palcem. Miałam nadzieję, że się mylę i tak na prawdę pokazują na Czarną. Po jakimś czasie dziewczyny wróciły do sklepu i jakaś ręka zaczęła mnie wyciągać. To było straszne! Posikałam się kilka razy ze strachu! Nagle zrobiło się ciemno. Pamiętam jak się zdziwiłam, że coś sprawia mi przyjemność. Głaskanie. Ania mnie głaskała. Po chwili ocknęłam się i chciałam uciec jak najdalej. Ania złapała mnie za ogon. Gdyby nie ona, spadałabym na ziemię i pewnie zrobiłabym sobie krzywdę. Znów zrobiło się ciemno, ale już nie było przyjemnego głaskania. szorstki karton i kilka dziurek na ściankach. Siedziałam w kącie i znów marzyłam o zniknięciu. Po około pół godzinie nagle zrobiło się jasno i wyciągnięto mnie z pudełka. Włożono do ogromnej klatki. Już widziałam, że przejdę przez pręty (zrobiłam to kilka razy kiedy Ania zostawiła mnie samą w pokoju). Następnego dnia przełożono mnie do mniejszej klatki z mniejszymi odstępami między prętami. Siedziałam sobie sama na półeczce i myślałam co mogłabym robić. Było mi ciepło i przyjemnie, ale trochę smutno, bo byłam sama...
Codziennie Ania wyciągała mnie z klatki, trzymałam się prętów i popiskiwałam. Błagałam, żeby mnie zostawiła. Po kilku dniach w końcu przekonałam się, że krzywdy mi nie zrobi... tylko da miłość

Na dzisiaj starczy , kto to będzie później czytał...


http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/842 ... 8e241.html oto Ja


Lurka
