Dobra, przyszła krótka chwila, kiedy mogę naskrobać coś o ogonach
A więc
(tak, wiem, nie zaczyna się zdania od "więc"), w telegraficznym skrócie:
Pierdółka wygląda na to, że doszła już do siebie - we środę wyszła z chorobówki i już śpi z resztą stada. Maluchy rosną jak na drożdżach, robią się coraz bardziej przytulaśne. Dziś oddzieliłam chłopczyka od reszty stada, bo już ambitnie zaczynał dobierać się do sióstr. Jutro albo pojutrze wędruje do Kameliowej.
Sesja w toku - w czasie środowej nauki Pchełka uparcie próbowała zabierać nam notatki - przekomicznie wyglądała, mierząc się z kartką A5
Na pocieszenie - zdjęć kilka, na początek Spryciara i jej złowrogie łypanie w moją stronę:
Pornografia: Maluchy uwielbiają mojego TŻ, a zwłaszcza ciepłą przestrzeń pod koszulą
I to by było póki co na tyle - System Eliminacji Słabych Jednostek Akademickich dobiega końca, ale nadal jest aktywny :/