Nie można z góry zakładać, że maluchy nie będą zdrowe, bez łapek, oczu, ogona. Na forum jest mnóstwo szczurów z wpadek, z zoologa, z interwencji. W zasadzie można nawet powiedzieć, że większość. Mnóstwo jest z chowu wsobnego. Na te całe mnóstwo szczurów ile urodziło się chorych, ułomnych, okaleczonych? Ich odsetek jest maleńki w stosunku do tych zdrowych, kompletnych, nie cierpiących, żyjących ponad 2 lata. Nie popadajmy w paranoję.
Nie można tak kategorycznie pisać o tym, że należy uśpić miot. To, czy należy to zrobić powinno być wyłącznie decyzją opiekuna samiczki. I tylko jego.
Naprawdę, razi mnie to, że co chwilę w temacie o pojawiającej się ciąży jest "nagonka" na uśpienie maluchów. Można o tym wspomnieć jako rozwiązanie alternatywne, ale nie w taki sposób, w jaki mamy przykład powyżej.
Nigdy nie uśpiłabym maluchów, jeśli nie miałyby wrodzonych wad uniemożliwiających im normalne życie. Nawet, jeśli miałabym zostać z całym miotem sama, bo nikt z forum nie chciałby ich adoptować.
Tosia w ciąży- 90 %
Moderator: Junior Moderator
Re: Tosia w ciąży- 90 %
TM:GuciaFelaMelaJagaVaniBubaBlusiaBonitaKivaTolaTanitaKolaEstelkaKlarysaElwirkaEdgarRolfikJadziaEnyaKlemensJulaGeminia PelaGotikaFelisiaKarinaIrenkaInkaPolaPetraZiarkoSeloniaZuba;
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
Re: Tosia w ciąży- 90 %
W końcu ktoś ładnie i grzecznie napisał, co od dawna mnie raziło !Izabela pisze:Nie można z góry zakładać, że maluchy nie będą zdrowe, bez łapek, oczu, ogona. Na forum jest mnóstwo szczurów z wpadek, z zoologa, z interwencji. W zasadzie można nawet powiedzieć, że większość. Mnóstwo jest z chowu wsobnego. Na te całe mnóstwo szczurów ile urodziło się chorych, ułomnych, okaleczonych? Ich odsetek jest maleńki w stosunku do tych zdrowych, kompletnych, nie cierpiących, żyjących ponad 2 lata. Nie popadajmy w paranoję.
Nie można tak kategorycznie pisać o tym, że należy uśpić miot. To, czy należy to zrobić powinno być wyłącznie decyzją opiekuna samiczki. I tylko jego.
Naprawdę, razi mnie to, że co chwilę w temacie o pojawiającej się ciąży jest "nagonka" na uśpienie maluchów. Można o tym wspomnieć jako rozwiązanie alternatywne, ale nie w taki sposób, w jaki mamy przykład powyżej.
Nigdy nie uśpiłabym maluchów, jeśli nie miałyby wrodzonych wad uniemożliwiających im normalne życie. Nawet, jeśli miałabym zostać z całym miotem sama, bo nikt z forum nie chciałby ich adoptować.
Kwestia usypiania maluszków to też sprawa, czy ktoś będzie w stanie się nimi zaopiekować, jakby nie znalazł im domu. Jeśli ktoś chce się tego podjąć - jego sprawa. A niektórzy - w tym ja - nie potrafiliby uśpić miotu, nawet pochodzącego z chowu wsobnego. Jak 3/4 szczurów na tym forum.
Cynamon Imbir Karmel Wanilia
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Re: Tosia w ciąży- 90 %
Ja tylko dodam (zaznaczając, że też uważam, że jest to decyzja do podjęcia przez właściciela, a narzucanie jej nie powinno się w ogóle odbywać), że niestety trzeba brać jeszcze pod uwagę zdrowie samiczki i to czy da radę wykarmić młode - uśpienie jest dużo łagodniejszą śmiercią dla oseska niż umieranie z głodu. Ale to tylko kolejna rzecz do wzięcia pod uwagę, a nie zmuszanie do podjęcia decyzji
- AmaziinGx33
- Posty: 79
- Rejestracja: pt sty 27, 2012 10:51 am
- Lokalizacja: Pabianice
Re: Tosia w ciąży- 90 %
Izabela pisze:Nie można z góry zakładać, że maluchy nie będą zdrowe, bez łapek, oczu, ogona. Na forum jest mnóstwo szczurów z wpadek, z zoologa, z interwencji. W zasadzie można nawet powiedzieć, że większość. Mnóstwo jest z chowu wsobnego. Na te całe mnóstwo szczurów ile urodziło się chorych, ułomnych, okaleczonych? Ich odsetek jest maleńki w stosunku do tych zdrowych, kompletnych, nie cierpiących, żyjących ponad 2 lata. Nie popadajmy w paranoję.
Nie można tak kategorycznie pisać o tym, że należy uśpić miot. To, czy należy to zrobić powinno być wyłącznie decyzją opiekuna samiczki. I tylko jego.
Naprawdę, razi mnie to, że co chwilę w temacie o pojawiającej się ciąży jest "nagonka" na uśpienie maluchów. Można o tym wspomnieć jako rozwiązanie alternatywne, ale nie w taki sposób, w jaki mamy przykład powyżej.
Nigdy nie uśpiłabym maluchów, jeśli nie miałyby wrodzonych wad uniemożliwiających im normalne życie. Nawet, jeśli miałabym zostać z całym miotem sama, bo nikt z forum nie chciałby ich adoptować.
Zgadzam się z Tobą w 100 % .
Nie jestem w stanie uśpić zdrowych szczurków , którymi ich mamusia zajmuje się bardzo dobrze..
Maluszki urodziły się 3 dni temu są zdrowe ( mają wszystko - tzn łapki uszka i oczka ) xD
Może i będą słabsze jeśli są z chowu wsobnego , ale maja szanse na normalne życie .
Planuje zostawić ze 2 samiczki i się okaże ile będą żyły.
Warunki będę się starała stworzyć im jak najlepsze.
Tutaj są zdjęcia jak by ktoś nie wiedział http://szczury.org/viewtopic.php?f=30&t=35061
Moje Skarby :
Nela < 33
Tosia < 33
Nela < 33
Tosia < 33