Dwie dziewczyny do adopcji. STARGARD - SZCZECIN
Moderator: Junior Moderator
Dwie dziewczyny do adopcji. STARGARD - SZCZECIN
Cześć!
Witam wszystkich kochających szczurki!
Szukam domu dla dwóch samiczek- czarnej Bagery -dumbo- i szaro-białej Coco (Chanel) -kapturowy. Obie samiczki są młode - w "hurtowni" szczurów skąd je wyciągnęłam mówili, że mają miesiąc - to było pod koniec listopada - a więc teraz mają 4 miesiące.
Bagera jest bardzo delikatna, ostrożna i troszkę płochliwa, jest prawie cała czarna - końce łapek ma białe i na brzuszku maleńką białą plamkę.
Coco to mały tajfun, wszędzie jej pełno, wszystko chce zobaczyć i zbadać, jest ciekawska i odważna, ma szare łaty.
Po tym jak je kupiłam okazało się, że wymagają wizyty u weterynarza, maści i zastrzyków, ale obecnie są już zdrowe i pełne energii. Lubią spać w skarpetach .
Niestety nie mogę się nimi opiekować dłużej, bo okazało się, że jestem uczulona na nie Wcześniej nigdy nie miałam szczurów, więc nie wiedziałam o tym. Po kontakcie z nimi swędzi mnie skóra. Przez jakiś czas to ignorowałam i tłumaczyłam różnymi
innymi rzeczami, ale niestety ja i szczury to zakazana miłość. Przez to, że rzadziej się mogę z nimi bawić i przez niemiłe dla nich wizyty u weterynarza zaczęły bać się brania na ręce i wyrywają się, kiedy próbuję. Jednak, gdy są na swoim terytorium - w klatce, albo biegają poza nią to bez problemu dają się dotykać, a nawet głaskać (gdy śpią albo jedzą można głaskać gdzie się chce :3...). Bagera raczej woli siedzieć w klatce, ale jak ma ochotę, to sprawdza co się dzieje poza klatką.
Wcześniej przed niedobrymi doświadczeniami Coco biegając po podłodze zawołana przybiegała i wspinała się nawet na kolana czekając na smakołyki.
Chciałabym znaleźć im nowy lepszy dom (najlepiej obu razem, bo się znają), gdzie będzie ktoś kto będzie mógł je pokochać, przyzwyczaić do ręki na nowo, dobrze się nimi zająć i może poświęcić im znacznie więcej czasu niż ja. Najlepiej, żeby był
to ktoś kto ma doświadczenie ze szczurkami i miał bądź ma szczurki oraz ma świadomość tego co oznacza dzielenie z nimi domu.
Mieszkam w Stargardzie Szczecińskim i wolałabym, żeby ogonki nie musiały za daleko jechać, dlatego, gdyby znalazł się ktoś
ze Stargardu albo Szczecina, bądź często bywa w tych miastach, to byłoby idealnie - najszybciej i najmniej stresowo
dla moich dziewczyn.
Poniżej zamieszczam link ze zdjęciem:
http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... ether.jpg/
I link do pobrania kilku zdjęć z nimi: http://speedy.sh/DqupB/do-ogloszenia.zip
Proszę też o odpowiedź na część pytań, które znajdują się w temacie PORADNIK -- >ZANIM ODDASZ/PRZYGARNIESZ SZCZURKA ...:
1. Czy masz już szczury?
2. Czy posiadasz klatkę? Jak tak to jakie ma wymiary. I proszę też o zdjęcie klatki wraz z dzisiejszą gazetą , w której będą mieszkać.
5. Czy zamierzasz rozmnażać szczury?
7. Czy masz w domu inne zwierzęta? Jeśli tak, jak zadbasz o bezpieczeństwo szczurów w tym kontekście.
9. Jak będą wyglądały wybiegi?
+ pytanie ode mnie. Czy kiedyś będę mogła skontaktować się, zapytać się czy są zdrowe i uzyskam odpowiedź?
Pozdrawiam!
Witam wszystkich kochających szczurki!
Szukam domu dla dwóch samiczek- czarnej Bagery -dumbo- i szaro-białej Coco (Chanel) -kapturowy. Obie samiczki są młode - w "hurtowni" szczurów skąd je wyciągnęłam mówili, że mają miesiąc - to było pod koniec listopada - a więc teraz mają 4 miesiące.
Bagera jest bardzo delikatna, ostrożna i troszkę płochliwa, jest prawie cała czarna - końce łapek ma białe i na brzuszku maleńką białą plamkę.
Coco to mały tajfun, wszędzie jej pełno, wszystko chce zobaczyć i zbadać, jest ciekawska i odważna, ma szare łaty.
Po tym jak je kupiłam okazało się, że wymagają wizyty u weterynarza, maści i zastrzyków, ale obecnie są już zdrowe i pełne energii. Lubią spać w skarpetach .
Niestety nie mogę się nimi opiekować dłużej, bo okazało się, że jestem uczulona na nie Wcześniej nigdy nie miałam szczurów, więc nie wiedziałam o tym. Po kontakcie z nimi swędzi mnie skóra. Przez jakiś czas to ignorowałam i tłumaczyłam różnymi
innymi rzeczami, ale niestety ja i szczury to zakazana miłość. Przez to, że rzadziej się mogę z nimi bawić i przez niemiłe dla nich wizyty u weterynarza zaczęły bać się brania na ręce i wyrywają się, kiedy próbuję. Jednak, gdy są na swoim terytorium - w klatce, albo biegają poza nią to bez problemu dają się dotykać, a nawet głaskać (gdy śpią albo jedzą można głaskać gdzie się chce :3...). Bagera raczej woli siedzieć w klatce, ale jak ma ochotę, to sprawdza co się dzieje poza klatką.
Wcześniej przed niedobrymi doświadczeniami Coco biegając po podłodze zawołana przybiegała i wspinała się nawet na kolana czekając na smakołyki.
Chciałabym znaleźć im nowy lepszy dom (najlepiej obu razem, bo się znają), gdzie będzie ktoś kto będzie mógł je pokochać, przyzwyczaić do ręki na nowo, dobrze się nimi zająć i może poświęcić im znacznie więcej czasu niż ja. Najlepiej, żeby był
to ktoś kto ma doświadczenie ze szczurkami i miał bądź ma szczurki oraz ma świadomość tego co oznacza dzielenie z nimi domu.
Mieszkam w Stargardzie Szczecińskim i wolałabym, żeby ogonki nie musiały za daleko jechać, dlatego, gdyby znalazł się ktoś
ze Stargardu albo Szczecina, bądź często bywa w tych miastach, to byłoby idealnie - najszybciej i najmniej stresowo
dla moich dziewczyn.
Poniżej zamieszczam link ze zdjęciem:
http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... ether.jpg/
I link do pobrania kilku zdjęć z nimi: http://speedy.sh/DqupB/do-ogloszenia.zip
Proszę też o odpowiedź na część pytań, które znajdują się w temacie PORADNIK -- >ZANIM ODDASZ/PRZYGARNIESZ SZCZURKA ...:
1. Czy masz już szczury?
2. Czy posiadasz klatkę? Jak tak to jakie ma wymiary. I proszę też o zdjęcie klatki wraz z dzisiejszą gazetą , w której będą mieszkać.
5. Czy zamierzasz rozmnażać szczury?
7. Czy masz w domu inne zwierzęta? Jeśli tak, jak zadbasz o bezpieczeństwo szczurów w tym kontekście.
9. Jak będą wyglądały wybiegi?
+ pytanie ode mnie. Czy kiedyś będę mogła skontaktować się, zapytać się czy są zdrowe i uzyskam odpowiedź?
Pozdrawiam!
Re: Dwie dziewczyny do adopcji. STARGARD - SZCZECIN
Jeżeli mielibyście transport z tych miast, czy jakieś inne pytania albo dylematy, to proszę śmiało pytać, rozwiążemy je razem.
Dodam jeszcze, że Coco trochę kicha czasami, a weterynarz stwierdził, że tak po prostu ma - to jej urok- i że nie da się z tym nic zrobić (oczywiście po próbie wyleczenia jej z tego)- bo gdyby to była jakaś choroba, to byłaby smutna, osowiała i nie miała apetytu, a ona wręcz przeciwnie - je ile zmieści, jest wesoła, szaleje i chce zdobywać świat.
Dodam jeszcze, że Coco trochę kicha czasami, a weterynarz stwierdził, że tak po prostu ma - to jej urok- i że nie da się z tym nic zrobić (oczywiście po próbie wyleczenia jej z tego)- bo gdyby to była jakaś choroba, to byłaby smutna, osowiała i nie miała apetytu, a ona wręcz przeciwnie - je ile zmieści, jest wesoła, szaleje i chce zdobywać świat.
Re: Dwie dziewczyny do adopcji. STARGARD - SZCZECIN
Na drugim forum dziewczyna się ogłaszała, że jedzie 2 marca ze Szczecina do Gdańska i może przewieźć jakieś szczurki Więc jakby ktoś z Trójmiasta chciał, to się nie zastanawiać!
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: Dwie dziewczyny do adopcji. STARGARD - SZCZECIN
Jadę jutro (!) przez Stargard do Poznania, mały transporter mogę zabrać, jeśli ktoś podejmie szybką decyzję:P
Re: Dwie dziewczyny do adopcji. STARGARD - SZCZECIN
Przepraszam za post pod postem, ale dopiero doczytałam: ja też jestem uczulona, mam problemy skórne i do tego astmę oskrzelową na tle uczuleniowym i mam 5-babowe stado. Z alergią da się żyć i to bez żadnych wyrzeczeń
Re: Dwie dziewczyny do adopcji. STARGARD - SZCZECIN
Ja też postanowiłam trochę pocierpieć, ale jak zobaczyłam co się dzieje na moich plecach, to zaczęłam się zastanawiać gdzie w tym wszystkim sens.
Szkoda mi oczywiście, bo miało być inaczej. Poza tym zainwestowałam w nie czas i pieniądze i przyzwyczaiłam się, że są.
Dzisiaj jeszcze raz byłam u weterynarza i jeszcze raz pytałam się o katar i kichanie Coco i czy na pewno nie da się z tym nic zrobić i usłyszałam, że to raczej jakaś kwestia genetyczna pewnie albo uczulenie na ściółkę. Ale ściółki miały różne i nic się nie zmieniało, więc to raczej nie to.
Także Coco to szczurzyca z autolokacją - zawsze słychać w którym miejscu w pokoju biega, bo głośno oddycha. Nie ma możliwości, że gdzieś się zaszyje i trzeba jej szukać
Szkoda mi oczywiście, bo miało być inaczej. Poza tym zainwestowałam w nie czas i pieniądze i przyzwyczaiłam się, że są.
Dzisiaj jeszcze raz byłam u weterynarza i jeszcze raz pytałam się o katar i kichanie Coco i czy na pewno nie da się z tym nic zrobić i usłyszałam, że to raczej jakaś kwestia genetyczna pewnie albo uczulenie na ściółkę. Ale ściółki miały różne i nic się nie zmieniało, więc to raczej nie to.
Także Coco to szczurzyca z autolokacją - zawsze słychać w którym miejscu w pokoju biega, bo głośno oddycha. Nie ma możliwości, że gdzieś się zaszyje i trzeba jej szukać
Re: Dwie dziewczyny do adopcji. STARGARD - SZCZECIN
Mam wstępnie dom w Szczecinie dla jednej z dziewczyn.
Kto pokocha drugą? <3
Proszę o kontakt!
Kto pokocha drugą? <3
Proszę o kontakt!
Re: Dwie dziewczyny do adopcji. STARGARD - SZCZECIN
najlepiej było by gdybyś ich nie rozdzielała.
może ktoś będzie chętny porwać je dwie.
ale są na prawdę cudowne!
może ktoś będzie chętny porwać je dwie.
ale są na prawdę cudowne!
Re: Dwie dziewczyny do adopcji. STARGARD - SZCZECIN
wysłałem PW jak nie spóźniłem się to znajdą u mnie dom
Re: Dwie dziewczyny do adopcji. STARGARD - SZCZECIN
Jedna dziewczynka nadal do adoptowania - Dracu jednak nie mógł adoptować szczurka.
Kto pokocha? <3
Kto pokocha? <3
Re: Dwie dziewczyny do adopcji. STARGARD - SZCZECIN
Z tym kichaniem to może być przebyta we wczesnym dzieciństwie choroba, która na stałe coś zmieniła w drogach oddechowych, wrażliwy nosek albo krzywa przegroda nosowa - moja Wyderka też tak ma, że ciągle kicha i chrumka, ale nie przeszkadza jej to w niczym Taka cecha, jak najbardziej do pokochania
Trzymam kciuki za dobry domek
Trzymam kciuki za dobry domek
Hertz, Kokos, Tina, Wydra, Merrill, Resa, Sówka, Rina, Iwan Groźny, Guarana, Pchła, Szachrajka, Rudzik
Re: Dwie dziewczyny do adopcji. STARGARD - SZCZECIN
Witam. Mogę wiedzieć, który szczurek teraz został (fotka) i ile ma miesięcy??
Biało - czarna kapturka Azja [*]
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka
Tak jak zwierze nie zastąpi człowiekowi innego człowieka, tak człowiek nie zastąpi zwierzęciu innego zwierzaka