![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Stadko z piernikowej chatki
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Re: Stadko z piernikowej chatki
Ale okazji do świętowania! Wszystkiego najlepszego dla solenizantek! Leyli i Havci zdrówka życzę, a całemu stadku zrzucenia zbędnych gramów ![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Re: Stadko z piernikowej chatki
Widzę, że też zmagacie się z odchudzaniem szczurków
Oj, będzie ciężko, zwłaszcza jak tyle świętują
Ale powodzenia!
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Stadko z piernikowej chatki
Jak tam zestaw abażurków, które odbieraliście w sobotę w Medicavecie
? Nieszczęśliwe i pogojone
?
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
- StasiMalgosia
- Posty: 1460
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Stadko z piernikowej chatki
Hej manianera mam nadzieję że twoja lampka tez wygojona
U Ontario i Alhambry już prawie nie widać że były cięte, u obu łysoli szwy wyglądają trochę gorzej, pewnie pobiorą antybiotyk ze 2 dni dłużej. Tak więc posterylkowe dziewczyny mają się dobrze.
Gorzej niestety z Żelkiem. Żeluś miał usuwanego paskudnego ropnia pod paszką. W sobote była operacja a w niedzielę trzeba było zdjąć szwy
Rana paskudnie ropiała, więc dr. Ania zdecydowała się jej nie zaszywać, tylko tak można ją dokładnie czyścić. Dziursko jest olbrzymie, przemywamy je kilkanascie razy dziennie i smarujemy solcoserylem. Dodatkowo byłam we wtorek na czyszczeniu pod wziewką. Na szczęscie rana jest już czysta i nie ropieje ale skóra dookoła rany obumiera
Powierzchnia objeta martwicą jest spora, nie wiem ilę będzie sie to goić
Biedny Żeluś tak bardzo mi jej szkoda, jest strasznie dzielna ale widać że ją bardzo boli.
No i jeszcze do tego wszystkiego Czuszka, pare dni temu wymacaliśmy u niej powiększoną śledzionę. Po sterydach zmniejszyła się o połowę ale nadal potrzebuje dużo kciuków.
Ech manianera nas wygrzebała więc warto by było uzupełnić wątek, nie mogę się jednak za to zabrać. Niedawno odeszły Havcia, Leyla i Jacki Kaktus a ja nie mogę napisać kolejnych pożegnań, za dużo ich było ostatnio![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
U Ontario i Alhambry już prawie nie widać że były cięte, u obu łysoli szwy wyglądają trochę gorzej, pewnie pobiorą antybiotyk ze 2 dni dłużej. Tak więc posterylkowe dziewczyny mają się dobrze.
Gorzej niestety z Żelkiem. Żeluś miał usuwanego paskudnego ropnia pod paszką. W sobote była operacja a w niedzielę trzeba było zdjąć szwy
![Undecided :-\](./images/smilies/undecided.gif)
![Undecided :-\](./images/smilies/undecided.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
No i jeszcze do tego wszystkiego Czuszka, pare dni temu wymacaliśmy u niej powiększoną śledzionę. Po sterydach zmniejszyła się o połowę ale nadal potrzebuje dużo kciuków.
Ech manianera nas wygrzebała więc warto by było uzupełnić wątek, nie mogę się jednak za to zabrać. Niedawno odeszły Havcia, Leyla i Jacki Kaktus a ja nie mogę napisać kolejnych pożegnań, za dużo ich było ostatnio
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Re: Stadko z piernikowej chatki
Następne słonka odeszły...
[*][*][*]
Za Żeluśkę, Czuszkę i pozostałe potrzebujące ogonki mocno kciukamy, musi być dobrze!
A może na tę ranę Octenisept - leczy z powodzeniem nawet u cukrzyków
)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Za Żeluśkę, Czuszkę i pozostałe potrzebujące ogonki mocno kciukamy, musi być dobrze!
![Kiss :-*](./images/smilies/kiss.gif)
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: Stadko z piernikowej chatki
Bardzo mi przykro z powodu tych, które odeszły.... pożegnań zawsze jest za dużo. ![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
I kciukamy za potrzebujących, szczególnie za Czuszkę!![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
I kciukamy za potrzebujących, szczególnie za Czuszkę!
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
![Obrazek](http://i993.photobucket.com/albums/af56/Anahata-rattery/inne/podpisanahata_zpsed010c5a.jpg)
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
![Obrazek](http://i993.photobucket.com/albums/af56/Anahata-rattery/inne/podpisanahata_zpsed010c5a.jpg)
Re: Stadko z piernikowej chatki
Nasza Stefka wygojona, jutro zdejmujemy szwy
.
Przykro strasznie, że Żelek tak cierpi
. Oby leczenie szybko dobiegło końca i dało maleńkiej odetchnąć od bólu i zabiegów! Trzymamy mocno kciuki!
[*] [*] [*] dla tych, co dołączyły do stadka za TM
Będę Was tu nagabywać i wygrzebywać wątek, więc się szykujcie, że uaktualnień nie unikniecie
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Przykro strasznie, że Żelek tak cierpi
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
[*] [*] [*] dla tych, co dołączyły do stadka za TM
Będę Was tu nagabywać i wygrzebywać wątek, więc się szykujcie, że uaktualnień nie unikniecie
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
Re: Stadko z piernikowej chatki
O jejciu, znowu smutki u Was i znowu pożegnania
Przykro mi strszliwie...
Kciukam za Czuszkę, Żelka. I za pozostałe, by smutków nie przysparzały.
Jak już będziecie mogli, napiszcie, co stało się z Leyli (chorowała na serce, dlatego?) i Kaktusikowi...
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
Kciukam za Czuszkę, Żelka. I za pozostałe, by smutków nie przysparzały.
Jak już będziecie mogli, napiszcie, co stało się z Leyli (chorowała na serce, dlatego?) i Kaktusikowi...
TM:GuciaFelaMelaJagaVaniBubaBlusiaBonitaKivaTolaTanitaKolaEstelkaKlarysaElwirkaEdgarRolfikJadziaEnyaKlemensJulaGeminia PelaGotikaFelisiaKarinaIrenkaInkaPolaPetraZiarkoSeloniaZuba;
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
Re: Stadko z piernikowej chatki
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Stadko z piernikowej chatki
Oj, jak się Wam stadko skurczyło... Tak mi przykro...
Niech reszta zwierza trzyma się zdrowo i swoimi harcami odwraca Waszą uwagę od smutków.
Niech reszta zwierza trzyma się zdrowo i swoimi harcami odwraca Waszą uwagę od smutków.
SZCZURCIA 02.2006 - 23.04.2008 ; PEREŁKA ??.08.2008 - 05.04.2011 ; FRYGA ??.08.2008 - 16.11.2010; CYKORIA 01.01.2011 - 16.05.2012 ; DAKOTA 17.01.2011 - 02.05.2012; KRECIA ??.09.2012 - 08.08.2014; KICIA ??.09.2012 - 20.09.2014;
- StasiMalgosia
- Posty: 1460
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Stadko z piernikowej chatki
To bardzo cięzkie zadanie, ale chyba najwyższy czas by pożegnać sie z tymi którzy odeszli.
![Obrazek](http://www.pracownia82.pl/images/phocagallery/hava/thumbs/phoca_thumb_l_havcia.jpg)
Havanka z Merchowego Pola 31.01.2010 - 07.01.2012(*)
Trafiła do nas po śmierci Basi, zdystansowana i przestraszona zmianą miejsca, podziałem stada i tym że znikneła osoba która opiekowała sią nią od urodzenia. Przyjechała do nas w ciąży, jednak nie dane jej było zostać mamą. Z powodu komplikacji przy porodzie trzeba było zrobić cesarskie cięcie i sterylke. Żaden z 4 maluszków nie przeżył. Wydawało się że bedzie cięzko jej nam zaufać, w końcu poczatek jej pobytu u nas łaczył się z ogromnym stresem. A jednak zaufała nam bezgranicznie, po operacji, sama podsuwała mi do czyszczenia łapki oklejone zdrapanym z kołnierza plastrem.
W naszym stadzie odnalazła sie błyskawicznie, od razu dogadała się z Leylą, zupełnie jakby się nigdy nie rozstały. Stworzyła z siostrą nierozłączną parę, dwie czekoladki zawsze tuż koło siebie.
Odeszła z powodu nowotworu który urósł pod okiem. Tydzień po niej odeszła Leyla, do końca pozostały nierozłaczne.
![Obrazek](http://www.pracownia82.pl/images/phocagallery/leyla/thumbs/phoca_thumb_l_leyla.jpg)
Leyla z Merchowego Pola 31.01.2010 - 13.01.2012(*)
Jedna z naszych L-eczek, mama "gwiazdek" babcia "niespodzianek". Piękna odważna i zdecydowana. Mimo, że nie miała nigdy ambicji by zostać alfą, potrafiła porozstawiać inne szczury po kontach. Gdyby miała taką mozliwość zrobila by to też z pasami.
Trzeba było bardzo uważąć wchodząc do nich do pokoju, bo w ciągu kilku sekund była juz pod drzwiami, czekająć na sposobność by przespacerować się po całym mieszkaniu. Potrafiła się wdrapać wszędzie, po raczkach od szuflad na szafki w kuchni, na szczyt wieszaka na płaszcze.
Po śmierci Romy stworzyła razem z Lolą i Ontario swoisty szczurzy trumwirat, utrzymujacy całe stado w ryzach. Najmocniej jednak zwiazana była z Havcia i po jej śmierci jej stan gwałtownie się pogorszył. Do problemów z sercem dołączyły objawy neurologiczne, Leyla była coraz bardziej zagubiona i splatana. Miała problemy z trzymaniem jedzonka w łapkach i kręciła się w kółko, zapominając gdzie szła i co chciała zrobić. Tydzień później podązyła za siostrą za Tęczowy Most.
![Obrazek](http://www.pracownia82.pl//images/phocagallery/jacki/thumbs/phoca_thumb_l_jacki-kaktus.jpg)
Jacki Kaktus 1.04.2010 - 18.02.2012(*)
Wieczny dzieciak, szczur który nigdy nie dorósł. Potargany huskulec, który z czasem zupełnie zbielał. Przyjechała do nas razem z siostrą jako 3 tygodniowe drobniutkie maleństwo, ale błyskawicznie nabrała masy i wyrosła na dużego szczura. To chyba nasz jedyny szczur który bał się podłogi, długo jej wybiegi ograniczaly się do spacerów po oparciu kanapy. Postawiona na podłogę wracala do nas na rece w tępie błyskawicznym
Kochała wodę, potrafiła nurkować nawet w poidle. To przez nią zamieniliśmy poidełko sippy large na 2 mniejsze - baliśmy się by w nim się nie zaklinowała.
Jej śmierć była dla nas szokiem, co prawda od jakiegoś czasu była na prilium. Zbadaliśmy ją po wykryciu wady serca u Eduarda, zdjęcie rtg pokazało największe szczurze serce, jakie do tej pory miałam okazję widzieć. Ale mimo ogromnej wady pracowało sprawnie. Na ostatniej wizycie kontrolnej dr. Ania stwierdziła że osłuchowo jest idalnie. W sobotni ranek Stasiek znalazł ja martwą, zasneła by się już wiecej nie obudzić.
![Obrazek](http://www.pracownia82.pl//images/phocagallery/czuszka/thumbs/phoca_thumb_l_czuszka.jpg)
Czuszka of Anahata 6.11.2009 - 3.03.2012(*)
Prawdziwy diabeł o pięknych porzeczkowych oczach. Narwaniec i uparciuch z mega ADHD. Wszędzie jej było pełno, śmigała po pokoju z prędkościa światła przenosząc swoje skarby z jednego schowka w drugi. Nic nie było w stanie jej zatrzymać, ani chore serce, ani wiecznie zakatarzony nos. Nawet siadające z powodu wieku łapki nie były powodem by trochę zwolnić. Na wiekszości naszych zdjęć była jedynie rozmywającą się smugą, zbyt trudno było zatrzymać ją w miejscu. Mimo niewielkich rozmiarów potrafiła siać postrach wsród nowych w stadzie. Razem z Arasią tworzyły prawdziwy gang silnorękich stadnych bet.
Zawsze była drobniutka i szczupła ale po swoich 2 urodzinach zaczęla po mału niknąć w oczach. Stała się filigranowa i prawie przezroczysta, pojawiły się problemy z mocno powiększoną śledzioną a serce pracowało z coraz większym trudem. Kiedy złapanie oddechu zaczeło sprawiać jej problem zdecydowalismy sie pomóc jej odejść
![Obrazek](http://www.pracownia82.pl/images/phocagallery/hava/thumbs/phoca_thumb_l_havcia.jpg)
Havanka z Merchowego Pola 31.01.2010 - 07.01.2012(*)
Trafiła do nas po śmierci Basi, zdystansowana i przestraszona zmianą miejsca, podziałem stada i tym że znikneła osoba która opiekowała sią nią od urodzenia. Przyjechała do nas w ciąży, jednak nie dane jej było zostać mamą. Z powodu komplikacji przy porodzie trzeba było zrobić cesarskie cięcie i sterylke. Żaden z 4 maluszków nie przeżył. Wydawało się że bedzie cięzko jej nam zaufać, w końcu poczatek jej pobytu u nas łaczył się z ogromnym stresem. A jednak zaufała nam bezgranicznie, po operacji, sama podsuwała mi do czyszczenia łapki oklejone zdrapanym z kołnierza plastrem.
W naszym stadzie odnalazła sie błyskawicznie, od razu dogadała się z Leylą, zupełnie jakby się nigdy nie rozstały. Stworzyła z siostrą nierozłączną parę, dwie czekoladki zawsze tuż koło siebie.
Odeszła z powodu nowotworu który urósł pod okiem. Tydzień po niej odeszła Leyla, do końca pozostały nierozłaczne.
![Obrazek](http://www.pracownia82.pl/images/phocagallery/leyla/thumbs/phoca_thumb_l_leyla.jpg)
Leyla z Merchowego Pola 31.01.2010 - 13.01.2012(*)
Jedna z naszych L-eczek, mama "gwiazdek" babcia "niespodzianek". Piękna odważna i zdecydowana. Mimo, że nie miała nigdy ambicji by zostać alfą, potrafiła porozstawiać inne szczury po kontach. Gdyby miała taką mozliwość zrobila by to też z pasami.
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Po śmierci Romy stworzyła razem z Lolą i Ontario swoisty szczurzy trumwirat, utrzymujacy całe stado w ryzach. Najmocniej jednak zwiazana była z Havcia i po jej śmierci jej stan gwałtownie się pogorszył. Do problemów z sercem dołączyły objawy neurologiczne, Leyla była coraz bardziej zagubiona i splatana. Miała problemy z trzymaniem jedzonka w łapkach i kręciła się w kółko, zapominając gdzie szła i co chciała zrobić. Tydzień później podązyła za siostrą za Tęczowy Most.
![Obrazek](http://www.pracownia82.pl//images/phocagallery/jacki/thumbs/phoca_thumb_l_jacki-kaktus.jpg)
Jacki Kaktus 1.04.2010 - 18.02.2012(*)
Wieczny dzieciak, szczur który nigdy nie dorósł. Potargany huskulec, który z czasem zupełnie zbielał. Przyjechała do nas razem z siostrą jako 3 tygodniowe drobniutkie maleństwo, ale błyskawicznie nabrała masy i wyrosła na dużego szczura. To chyba nasz jedyny szczur który bał się podłogi, długo jej wybiegi ograniczaly się do spacerów po oparciu kanapy. Postawiona na podłogę wracala do nas na rece w tępie błyskawicznym
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Jej śmierć była dla nas szokiem, co prawda od jakiegoś czasu była na prilium. Zbadaliśmy ją po wykryciu wady serca u Eduarda, zdjęcie rtg pokazało największe szczurze serce, jakie do tej pory miałam okazję widzieć. Ale mimo ogromnej wady pracowało sprawnie. Na ostatniej wizycie kontrolnej dr. Ania stwierdziła że osłuchowo jest idalnie. W sobotni ranek Stasiek znalazł ja martwą, zasneła by się już wiecej nie obudzić.
![Obrazek](http://www.pracownia82.pl//images/phocagallery/czuszka/thumbs/phoca_thumb_l_czuszka.jpg)
Czuszka of Anahata 6.11.2009 - 3.03.2012(*)
Prawdziwy diabeł o pięknych porzeczkowych oczach. Narwaniec i uparciuch z mega ADHD. Wszędzie jej było pełno, śmigała po pokoju z prędkościa światła przenosząc swoje skarby z jednego schowka w drugi. Nic nie było w stanie jej zatrzymać, ani chore serce, ani wiecznie zakatarzony nos. Nawet siadające z powodu wieku łapki nie były powodem by trochę zwolnić. Na wiekszości naszych zdjęć była jedynie rozmywającą się smugą, zbyt trudno było zatrzymać ją w miejscu. Mimo niewielkich rozmiarów potrafiła siać postrach wsród nowych w stadzie. Razem z Arasią tworzyły prawdziwy gang silnorękich stadnych bet.
Zawsze była drobniutka i szczupła ale po swoich 2 urodzinach zaczęla po mału niknąć w oczach. Stała się filigranowa i prawie przezroczysta, pojawiły się problemy z mocno powiększoną śledzioną a serce pracowało z coraz większym trudem. Kiedy złapanie oddechu zaczeło sprawiać jej problem zdecydowalismy sie pomóc jej odejść
Re: Stadko z piernikowej chatki
Ehh za dużo tych szczurków odchodzi
Trzymaj się !
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
Re: Stadko z piernikowej chatki
Przykro mi
Trzymajcie się, a dla gwiazdeczek
[*] na drogę...
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Trzymajcie się, a dla gwiazdeczek
[*] na drogę...
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin
Do zobaczenia Skarby moje...
Do zobaczenia Skarby moje...
Re: Stadko z piernikowej chatki
Dużo tych szczurków Wam odeszło w tak krótkim czasie
w wieku wprawdzie słusznym - ale bardzo chciałoby się więcej ![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
A co słychać w stadzie? Mlekołak chciałby pozdrowić swoją siostrę Malagę i dowiedzieć się, jak się miewa![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
A co słychać w stadzie? Mlekołak chciałby pozdrowić swoją siostrę Malagę i dowiedzieć się, jak się miewa
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Stadko z piernikowej chatki
Cztery gwiazdki
śpijcie spokojnie
[^]
śpijcie spokojnie
[^]