Zrobiłam mu wczoraj hibiskusa, ale coś mu nie posmakowało (zresztą jak sama spróbowałam to mi tez nie smakowało, jakieś takie bez wyrazu mi wyszło

Też uważam, że teraz gdy je więcej mokrego nie ma takiego zapotrzebowania na picie jak wcześniej, ale oczywiście trochę jednak musi pić

Biały nadal spędza noce w osobnej klatce. Czarny przez niego z klatki w ogóle nie chce wychodzić, bo co z niej wyjdzie to zaraz zostaję zagoniony do niej z powrotem.
Oj chciałoby się coś do tych ich małych główek wbić, ale oni nie chcą w ogóle słuchać. Czasami mam wrażenie, że słuchają, ale i tak robią swoje. Szczególnie Biały.ol. pisze:Chłopakom tak chciałoby się móc do rozsądku przemówić, a to przecież niemożliwe jak sobie coś w te małe łepki nabiją![]()
i tak zrelaksowani: http://s930.photobucket.com/albums/ad14 ... G_4394.jpg
pewnie bywają, prawda ? tylko to co się dzieje pomiędzyech...
Już nie pamiętam żeby chociaż jeden dzień był spokoju, już nie pamiętam dnia bez pisków, szamotaniny i wyrywania futra. Biały przesłania wszystko inne i czasami zapominam, że potrafią być kochane i grzeczne jak na szczury przystało
