Jest przyjazna. Raczej mało się boi, nie wykazuje agresji, daje się karmić z reki (choć bez tego tez świetnie sobie radzi). Ma apetyt...
POWIEDZCIE MI, CO JA MAM Z NIĄ ZROBIĆ?????
Po świętach polacę do weta! Czy polecacie kogos, kto się zna na dzikich ptaszkach????
Zastrzegam, że nie bardzo podoba mi się pomysł zostawienia jej w Ptasim Azylu w ZOO :? . Wiem, że jest tam dużo ptaków i boję się, że dlas niej nikt nie będzie miał czasu. Poza tym takie ptaki oni potem wypuszczaja na wysypiska śmieci, żeby miały dużo pokarmu i mało niebezpieczeństw...
Tylko, że sroki łączą się w pary na całe życie! Nie chcę rozdzielić mojej ptaszyny od jej drugiej połówki!!!! Chcę ją wypuścić tam, skąd ją wzięłam (czyli na moje osiedle!)!
Z drugiej strony w mieszkaniu ona jest troszkę kłopotliwa - Wskakuje wszędzie, robi wielkie kupska (nie mogą się równać z kanarkowymi kupeczkami!). Zamknąłam ją dziś w klatce