Szczurunia zaciążona?

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
Igaśka
Posty: 1492
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 1:56 pm
Lokalizacja: Łuków

Re: Szczurunia zaciążona?

Post autor: Igaśka »

U nas narazie spokój. :) Mała ma apetyt i pije :) W domku ma chyba wszystko co możliwe ,a nawet tego nadmiar.Brzuszek urósł ale nie mam pojęcia kiedy była zapłodniona .Ja obstawiam na tydzień max2 :) Mała podrosła i nabiera też ciałka.Jest ciekawska i lubi poprykać ale tak bez przesady.Pochrapuje sobie w domku :) Wydaje mi się i mam takie przeczucie ,że maluszków będzie niewiele :) Wczoraj wydawało mi się ,że czułam łapeczke ale nie tak żeby to było widać :) Myśle ,że brzuchol jej jeszcze urośnie i napewno poród nie odbędzie się w tym tygodniu :) Teraz zostało mi tylko czekanie i wielka nadzieja ,że mamusia i kluski będą zdrowe :)
Kattowiz jak u twojej małej ? :)
Awatar użytkownika
Igaśka
Posty: 1492
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 1:56 pm
Lokalizacja: Łuków

Re: Szczurunia zaciążona?

Post autor: Igaśka »

Jeszcze dopowiem :) Jak patrze na te zdjęcia i porównuje z moją malutką to moja ma takie wyraźne sutki i widać je nawet z dalszej odległości.Obecnie nie mam dostępu do aparatu ale postaram się coś cyknąć na dniach :)
Kattowitz
Posty: 10
Rejestracja: śr mar 07, 2012 12:45 pm

Re: Szczurunia zaciążona?

Post autor: Kattowitz »

Dusiaczek: Jak już napisałam na początku, nie miałam jeszcze ani jednej samicy szczurkowej, zawsze wybierałam chłopców. Nie znam się na ich zachowaniach, dlatego zachowuję się jak przedszkolak i pytam o wszystko, co dla Was może być oczywiste.Moje samce nigdy się tak nie zachowywały, bo zwykle byli to już bracia i nie musieli ustalać hierarchii - przynajmniej ja na takich trafiałam. Samce nie maja rui, jak logika wskazuje... Tak swoją drogą, wskaż mi, gdzie napisałam, że lada dzień powinna urodzić? Napisałam wręcz, że nic na to nie wskazuje. Także można trochę inaczej podejść do samiczego laika, bez zbędnej ironii. Miło mi, że pytam ekspertów, którzy zniżają mnie do poziomu intelektualnego ameby...

Dziękuje więc, mam teraz pełną świadomość, że jednak brzuszek urósł jej nie od ciąży :)
dusiaczek
Posty: 1775
Rejestracja: śr paź 28, 2009 11:00 pm
Lokalizacja: Żory/Opole
Kontakt:

Re: Szczurunia zaciążona?

Post autor: dusiaczek »

No dlatego napisałam, ze to oznaka własnie rujki, co może świadczyć o tym, że szczurcia nie musi być w ciązy. Nikogo nie zniżam do żadnego poziomu, po prostu zanegowałam to co napisałaś, aby Ci uświadomić właśnie fakt rujki.

Tak swoją drogą, wskaż mi, gdzie napisałam, że lada dzień powinna urodzić?
Sugerowałam się tym:
choć to co wyprawia Groszkowi (stale ją 'gwałci', na co mała Groszek reaguje piskami - a sama potem Marę zaczepia xD) i jak szaleje po klatce wskazuje - z tego co piszesz - że lada dzień powinna urodzić ^^
~"zapomnialem ze ziarno tez ma uczucia i rodzine.."

~80% Twoich problemów rozwiąże Google i opcja "Szukaj" na odpowiednim forum, na pozostałe 20% wystarczy wódka.
Awatar użytkownika
Igaśka
Posty: 1492
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 1:56 pm
Lokalizacja: Łuków

Re: Szczurunia zaciążona?

Post autor: Igaśka »

Mam mały problemik ??? Mała za narządem rodnym ma otworek .Nie chodzi o odbyt. :) Za pochwą (do siusiania jak chyba każdy wie) ma taki otworek ??? Czy ona zacznie rodzić ?
Awatar użytkownika
Igaśka
Posty: 1492
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 1:56 pm
Lokalizacja: Łuków

Re: Szczurunia zaciążona?

Post autor: Igaśka »

Dodam jeszcze ,że to dopiero dzisiaj się 'ujawniło' :)
dusiaczek
Posty: 1775
Rejestracja: śr paź 28, 2009 11:00 pm
Lokalizacja: Żory/Opole
Kontakt:

Re: Szczurunia zaciążona?

Post autor: dusiaczek »

pochwą się rodzi, więc raczej nie tędy wyjdą, jeśli mają, ale moze jednak bedzie rodzic teraz i się pochwa powiekszyła? Choć nie wiem jak to się odbywa u szczurów. Moze zrobisz zdjęcia?
~"zapomnialem ze ziarno tez ma uczucia i rodzine.."

~80% Twoich problemów rozwiąże Google i opcja "Szukaj" na odpowiednim forum, na pozostałe 20% wystarczy wódka.
Awatar użytkownika
Igaśka
Posty: 1492
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 1:56 pm
Lokalizacja: Łuków

Re: Szczurunia zaciążona?

Post autor: Igaśka »

znaczy sie pomylka. pochwa powiekszona . chodzilo mi o cewke a jestem w tym zielona ::) mala probowalam brac ale sie denerwuje i wyrywa wiec chyba nie da rady.dalam jej spokoj . jesli rodzi ile to moze trwac ? :)
Awatar użytkownika
freesound
Posty: 260
Rejestracja: wt paź 18, 2011 2:23 pm
Lokalizacja: Słupsk/Wrocław

Re: Szczurunia zaciążona?

Post autor: freesound »

Wiesz co ja to bym ją zostawiła i dała jej święty spokój jeśli ma rodzić, a nie nią majtać i zaglądać między łapki. Jeśli urodzi to na pewno zauważysz. Zresztą i tak jej w tym nie pomożesz. Poczekamy i zobaczymy :)
Awatar użytkownika
Igaśka
Posty: 1492
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 1:56 pm
Lokalizacja: Łuków

Re: Szczurunia zaciążona?

Post autor: Igaśka »

Wiem :) Zastanawiam się czy to nie był fałszywy alarm.Bo wzięłam ją i po 2 dniach zobaczyłam a mam ją tydzień.Zastanawiam się czy urodzi czy urodzi jutro czy może za kilka dni czy za tydzień.Nie wiem czekam i jestem niecierpliwa ale narazie spokój :)
Awatar użytkownika
Igaśka
Posty: 1492
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 1:56 pm
Lokalizacja: Łuków

Re: Szczurunia zaciążona?

Post autor: Igaśka »

Ehh u mnie nic ??? A brzuszek z dnia na dzień rośnie z czego nie jestem wogle zadowolona :-[
Rajuna
Posty: 1368
Rejestracja: sob lip 23, 2011 9:50 pm

Re: Szczurunia zaciążona?

Post autor: Rajuna »

Igaśka pisze:znaczy sie pomylka. pochwa powiekszona . chodzilo mi o cewke a jestem w tym zielona ::) mala probowalam brac ale sie denerwuje i wyrywa wiec chyba nie da rady.dalam jej spokoj . jesli rodzi ile to moze trwac ? :)
U moich dziewczyn pochwa się "otwiera" w czasie rujki - widać ewidentnie, że pod cewką moczową jest otwór wielkości łebka od szpilki, więc to niekoniecznie rozwarcie przedporodowe :P
Hertz, Kokos, Tina, Wydra, Merrill, Resa, Sówka, Rina, Iwan Groźny, Guarana, Pchła, Szachrajka, Rudzik
Awatar użytkownika
Igaśka
Posty: 1492
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 1:56 pm
Lokalizacja: Łuków

Re: Szczurunia zaciążona?

Post autor: Igaśka »

Cieszyłabym się bardzo gdyby to była ruja . A brzuszek z dnia na dzień rośnie. Czas pokaże..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Główne”