Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Panienki wymiziane po kilka razy od każdego Słynne stópy należą do Buki i Ona tak często robi śpiąc .. ale szykuję Wam prawdziwie stópkowo - senną sesję zdjęciową .. lecz to za czas jakiś. Niestety u nas wiosna przyniosła katar, kichanie i napuszenie u Glutaminian. Od wczoraj leczymy witaminami i maścią majerankową, jak nie przejdzie do soboty to jedziemy do pani Joasi. Chmuracy dogrzewa Glutaminę. Cthulhu ma taką ruję że sprawdzam pod żyrandolem czy tam nie lata a Buka .. a Buka dostała nowego pluszaka w formie szczura i go targa do łóżeczka a nawet ostatnio zaciągnęła go do kuwety mam wrażenie że to urojone macierzyństwo Jej się włączyło .. byłaby dobrą mamą ..taką roztropną co raz nachlasta po tyłku a zaraz potem przytuli
Jak znajdę czas w weekend ( co nie jest do końca pewne) i Gluć będzie zdrowszy to Wam opowiem o kluczu ...ale francuskim
Dobrych snów
Mam nadzieje, że napuszenie i prychający nosek należą (albo prawie należą) już do przeszłości i dziewczyny będą się mogły bez przeszkód wygrzewać na parapecie w promieniach wiosennego słońca
Liczymy na dobre wieści, a tymczasem wygłaszcz ode mnie szczuraski
Z noskiem Glusi jest lepiej, ale ogólnie to jest źle. To że powstał jest z jednej strony łysy placek to nic, niestety wyczułam też guzek po prawej stronie, a jak wyczułam to wszystkie wspomnienia Zimy powróciły. Cały ten ostatni Jej czas..
Guzek jest mały jak mały groszek, ciut mniejszy nawet. W okolicy mlecznej, wydaje się być nieprztwierdzony. Nie jak u Zimy pod łapką bezpośrednio ale odrobinę bliżej środka. Do tego porfirynkuje trochę i ogólnie ma agresora. Nie wiem nawet czy ją to boli bo nie chce nawet na mizianki przyjść. Cała Glutaminian, jak Jej się nie podoba to chce być sama i odwalcie się! Umówiłam się na wizytę do pani Joasi na sobotę, ale to długo a ja; nie ma szans żeby było wcześniej, po prostu nie dam rady.
Od kilku dni dziuby śpią na Glutaminie na " kanapkę" jakby ją dogrzewały ..
Miła być historyjka i zdjęcia ale nie mam weny .. smutki na wiosną przyszły.
Sylwia mam taką nadzieję że to ropień, bo raczej to jest twarde ale wiesz .. nigdy to nic nie wiadomo a u szczurasków te guzy to zmora straszna. Glutaminian jest jeszcze w miarę młoda i nigdy nie było żadnych problemów zdrowotnych, tyle że grubiutka trochę .. ale Ona tak kocha jeść ! Mamy nadzieję i siłę tyle że smutki są zawsze smutkami ...
Afa Dziękujemy za kciuki Wymiziam Stwory jak wrócą z "biegania" ( nie wiem co to jest za atrakcja: otworzyć z wielkim harmidrem drzwiczki tylko po to żeby pójść spać dwa metry dalej .. ?? )
Oj, buziaki i życzenia zdrowia dla powabnej Gluty. Oby to był jakiś drobiazg.
Tuśka szczuplakiem też nie jest (pół kilo!), a zabieg zniosła rewelacyjnie, więc nie martwcie się na zapas.
Eve na całe szczescie ropnie sa twarde;D guzy z tego co pamietam z moich zmór na poczatku sa miękkie zwłaszcza jak sa małe - mówie tu o gruczolaakach. Do tego ropnie sa okregłe zupełnie jak ziarenko grochu. Wiec kciukam kciukam kciukam
u Aniołków:Krecik, Muszka, Czerniak, Gadzinka, Kluska, Pralka, Cola, Parówka, Twister
ze mną: Kamikaze, Klementynka, Emilka, Gnieciuch, Kornelcia
Kurcze Was to na chwilę nie można z oka spuścić
Ja także trzymam bardzo mocno kciuki! Niech ten głupol się nie wygłupia! Wiosna przyszła, musi być zdrowa żeby się w słonku opalać!
Wymiziaj ją delikatnie ode mnie (resztę bab też ), a dla Ciebie Eve dużo siły! Musisz być dobrej myśli, to na pewno jakiś niegroźny drobiazg.
I ja również dołączam kciuki swoje oraz dziewczynek, żeby to nie było nic poważnego; wygłaszcz Glutaminian ode mnie i nie daj się czarnym myślom. Ściskamy!