Dwóch udawanych nazistów i jeden udawany Australijczyk

[blue_turk]

Jestem raczej pewna, że trzech obecnych to bardziej początek przyjaźni na długie lata, niż epizod w życiu, dlatego też przydałoby się przedstawić chłopaków - a nuż pomoże mi to w późniejszych adopcjach, czy coś;)

Chciałam napisać o swoich szczurasach jak najwięcej, ale ciężko było mi wyobrazić sobie to wszystko w jednym poście, więc napisałam na blogu. Zapraszam:

http://howtomakeanazi.blog.pl

[souris]

PIP

[smeg]

Przeczytałam w ostatniej notce o biegunce u Twojego szczurka. Podczas długiej antybiotykoterapii koniecznie trzeba podawać leki osłonowe, czyli probiotyki! W przeciwnym wypadku może to się skończyć biegunką jak u was. Długotrwała biegunka bardzo odwadnia, może nawet doprowadzić do śmierci. Podawaj szczurkowi dużo mokrego jedzenia (gerberki, kleik z siemienia lnianego), zadbaj aby dużo pił. I biegnij do apteki po Lakcid lub coś podobnego. Dziwne, że weterynarz Ci tego nie powiedział, według mnie to niezbyt dobrze świadczy o jego obyciu ze szczurami. Trzymam kciuki za zdrowie ogona!

[blue_turk]

Mam probiotyk od weterynarza, tylko zapomniałam o tym wspomnieć. I żarełko mokre też cały czas mu podaję. O wodę martwić się nie muszę, bo sam z własnej nieprzymuszonej woli pije jak smok.

[unipaks]

Czy ta biegunka została zdiagnozowana dokładniej, co jest powodem - pierwotniaki, bakterie?
Kał został przebadany bakteriologicznie? Czy w badaniu brzucha stwierdzono wzdęcie, powiększoną wątrobę itp? Warto byłoby zrobić USG brzuszka
Daj Adolfowi pół tabletki węgla lekarskiego, godzinę później 1/2 ampułki Lakcidu. Jeśli będzie choć trochę poprawy, powtórz z węglem; Lakcid możesz jeszcze podawać 3x dziennie po 1/3 - 1/2 ampułki, i nie dawaj mu do jedzenia żadnych owoców, warzyw, serków itp, tylko samo ziarno, kleik ryżowy na wodzie
To wygląda bardzo poważnie, taka biegunka bardzo silnie osłabia i może się źle skończyć, może też być objawem innej poważnej choroby...
Trzymam kciuki za szczuraska!

[blue_turk]

Kał był przebadany, były tam jakieś bakterie, ale ponoć nie mogą one wywołać takiego stanu u szczura. W jelitach było jakieś wzdęcie - tak stwierdziła weterynarz przy macaniu brzucha. USG nie było robione, bo wet chce najpierw badania krwi zrobić. Węgiel podawałam, jak biegunka się zaczęła i nie była jeszcze tak tragiczna - w ogóle nie skutkował. Kiedy dostałam antybiotyk, było powiedziane "zapalenie jelit". Wczoraj kobieta powiedziała, że może to być niewydolność jakichś organów wewnętrznych, z tym że wczoraj też nie było weterynarza, który wcześniej Adolfa badał, stąd na pobieranie krwi i na kolejną wizytę umówiona jestem na poniedziałek.

[unipaks]

A nie proponowała kroplówki, zastrzyku z witaminami, karmienia preparatem ze składnikami odżywczymi typu Convalescence Support? W takim stanie, szczurek traci siły, szybko się odwadnia - do poniedziałku daleko...
Jeśli w moczu była widoczna krew, można dać choćby UrinoVet
No biedny szczuras...

[blue_turk]

Kroplówki nie proponowała. Dostał zastrzyk jakiś przeciwzapalny i przeciwbólowy, ale nie wiem jak dokładnie się to nazywało, bo zwyczajnie nie mam pamięci do takich rzeczy. Dostaje teraz taką żółtą zawiesinę z antybiotykiem, o której pisałam. Pachnie bananem i ponoć jest dla ludziów. Wcześniej miał jakiś antybiotyk w zastrzyku i coś o podobnym działaniu w tabletce.

[Paul_Julian]

Bananowy dla ludzi to może być Biseptol. Na wizyty chodż z notesikiem i wszystko zapisuj - nazwę leku i dawkę. Nie bój sie pytac o nazwy czy żeby wet powtórzył nazwę

Wg mnie trzeba zrobić w poniedziałek USG i nie czekać na wyniki badań krwi ( chyba, ze wet zrobi to na miejscu w ciągu kilku minut). Zamiast kroplówki możesz podawac dopyszcznie glukozę ( w spożywczym w saszetkach jest), rozpuszczoną w wodzie , albo chociaz wodę z miodem.

Mogłabys jutro pójsć do jakiegos weta na kroplówkę (to taki spory zastrzyk jednorazowy). Kroplówka ma jescze rózne inne rzeczy ( minerały), a glukoza tego nie ma. Zastrzyk wzmacniający czy witaminowy by się też przydał.

W Opolu ( bo chyba stamtąd jesteś?) chwalą Eden http://szczury.org/viewtopic.php?f=13&t ... le#p761645 Może warto by sie tam przejśc i skonsultowac ? Ta biegunka już trwa bardzo długo, a same antybiotyki to takie doraźne leczenie

[blue_turk]

Chodzę do dr Iwaszkiewicza na Szarych Szeregów - też polecany i mocno chwalony, a do tego mieszkam po sąsiedzku:) w piątek Iwaszkiewicza nie było, była tylko dr Asia, ale o niej też same pozytywne opinie słyszałam.

Dziś wydaje mi się, że Adolf czuje się trochę lepiej, bo jest nawet aktywny i je. Wyrywał się strasznie z klatki, więc teraz siedzi ze mną. Nawet przychodzi czasem, żeby go posmerać:) Biegunka też jakby straciła na mocy - nie zostawia po każdym kroku śladów z kupy.

Za to pojawił mi się drugi problem. Wczoraj Herman dostał chwilowego psychopatycznego ataku i rzucił się na Bruce'a. I to na moich oczach (zawsze panowała zasada, że jak pańcia patrzy, to nic się nie dzieje). Przeturlali się, szarpiąc i piszcząc, z góry na sam dół klatki. Moja ręka też ucierpiała, kiedy próbowałam ich rozdzielić. Po czym wszystko wróciło do normy, Herman zachowywał się przez resztę wieczoru, jakby trochę mu głupio było. Pozwalał Bruce'owi na wszystko. Ale nie zmienia to faktu, że Bruce ma teraz na grzbiecie dużą ranę. O co chodzi? Jednego szczura mam chorego na brzuch, drugiego na głowę?

[Paul_Julian]

Jesli to pełnojajeczni, to może być burza hormonów. Może to być tez chwilowa sprzeczka, albo wykorzystanie sytuacji, zeby zdobyć pozycję alfy.
Jak się tłuką , to ich pryskaj woda ze spryskiwacza albo np. zaszeleśc gazetą. Rąk nie pchaj, bo własnie dziaba można zarobić i to nawet nie specjalnie.
Adolf niech wcina rózne jedzonka na biegunkę i zdrowieje

[blue_turk]

Adolf spędził dziś 2h u weterynarza. W efekcie pobrano być może dostatecznie dużo krwi, żeby starczyło do badań. Ma jakieś zgrubienie na jelicie, które może być wszystkim - zrostem, guzem... czymkolwiek. Okaże się, kiedy przyjdą wyniki badań krwi. Być może potrzebna będzie operacja jeszcze nawet w tym tygodniu.
Moje najśliczniejsze tak musi cierpieć:(

[Paul_Julian]

Najwazniejsze to wiedzieć, co się dzieje. Niewiedza bywa gorsza. Wyniki badań krwi powinny byc jutro.

[unipaks]

Kciuki dla szczuraska, niech nie będzie to nic poważniejszego!
Czy ewentualny zabieg będzie pod wziewką?

[blue_turk]

Nie wiem, nie pytałam. Ale to lekarze chwaleni tutaj - myślę, że krzywdy Adolfowi nie zrobią.