Czy szczurek to dobry towarzysz dla dziecka?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Czy szczurek to dobry towarzysz dla dziecka?
Witam!
Pytanie jak w temacie.
Od razu uprzedzam wszelkie pytania, próby odwiedzenia itp... Szczurkiem mamy zajmować się My - rodzice. Dziecko ma się uczyć odpowiedzialności itp. Nie jest to nasze pierwsze zwierze - mamy psa, wcześniej przez 10 lat królika (świętej pamięci).
Mały odkąd nauczył się raczkować - karmił, poił, zmieniał ściółkę, zrywał zielone i głaskał razem z nami. nigdy nie męczył, nie wsadzał palców w oczy uszy, nie tarmosił, nigdy nawet króla nie nosił (nie lubiła tego). Królica odeszła pół roku temu. A ponieważ jesteśmy uzależnieni od zwierząt chcemy kupić nowego gryzonia. Myśleliśmy o chomiku ale wolałabym, żeby były więc chomik odpada. Kupiliśmy dużą klatkę 80x50x50 i zastanawiamy się nad szczurkami. Mąż jednak twierdzi, że dla dziecka lepszy byłby chomik. Tak jak pisałam - w grę wchodzi opieka, kontakt i nauka odpowiedzialności. Żadne zabawy, wynoszenie na dwór czy inne głupoty. Owszem chciałabym móc wziąć ogona na ręce i chciałabym, żeby mógł to zrobić mój syn - to chyba zrozumiałe.
Czy szczurek jest zwierzęciem kontaktowym, da się z nim zaprzyjaźnić. czy dziecko jest w stanie wziąć go na ręce (4 lata).
Będę wdzięczna a wszystkie informacje jeśli chodzi o temat "dziecko i szczurek".
Pytanie jak w temacie.
Od razu uprzedzam wszelkie pytania, próby odwiedzenia itp... Szczurkiem mamy zajmować się My - rodzice. Dziecko ma się uczyć odpowiedzialności itp. Nie jest to nasze pierwsze zwierze - mamy psa, wcześniej przez 10 lat królika (świętej pamięci).
Mały odkąd nauczył się raczkować - karmił, poił, zmieniał ściółkę, zrywał zielone i głaskał razem z nami. nigdy nie męczył, nie wsadzał palców w oczy uszy, nie tarmosił, nigdy nawet króla nie nosił (nie lubiła tego). Królica odeszła pół roku temu. A ponieważ jesteśmy uzależnieni od zwierząt chcemy kupić nowego gryzonia. Myśleliśmy o chomiku ale wolałabym, żeby były więc chomik odpada. Kupiliśmy dużą klatkę 80x50x50 i zastanawiamy się nad szczurkami. Mąż jednak twierdzi, że dla dziecka lepszy byłby chomik. Tak jak pisałam - w grę wchodzi opieka, kontakt i nauka odpowiedzialności. Żadne zabawy, wynoszenie na dwór czy inne głupoty. Owszem chciałabym móc wziąć ogona na ręce i chciałabym, żeby mógł to zrobić mój syn - to chyba zrozumiałe.
Czy szczurek jest zwierzęciem kontaktowym, da się z nim zaprzyjaźnić. czy dziecko jest w stanie wziąć go na ręce (4 lata).
Będę wdzięczna a wszystkie informacje jeśli chodzi o temat "dziecko i szczurek".
Re: Czy szczurek to dobry towarzysz dla dziecka?
oczywiście że tak
tylko musisz liczyc sie z tym ze szczurki musza byc minimum dwa, to taka podstawowa zasada ktorej nie mozna zlamać
i musisz poświęcić duzo czasu by fajnie je oswoic by nie było problemów i dziecko musi miec częsty kontakt.
u mnie ludzie nieznajomi sa gryzieni ostrzegawczo przez Kleo, nie wiem zupełnie o co jej chodzi :/
tylko musisz liczyc sie z tym ze szczurki musza byc minimum dwa, to taka podstawowa zasada ktorej nie mozna zlamać
i musisz poświęcić duzo czasu by fajnie je oswoic by nie było problemów i dziecko musi miec częsty kontakt.
u mnie ludzie nieznajomi sa gryzieni ostrzegawczo przez Kleo, nie wiem zupełnie o co jej chodzi :/
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: Czy szczurek to dobry towarzysz dla dziecka?
Szczury są bardzo kontaktowe i garną się do człowieka, zwłaszcza oswajane od małego. Tylko tak jak pisała akzi, są to zwierzaki stadne i muszą być co najmniej dwa, trzymane w samotności męczą się i człowiek im nie zastąpi innego szczura.
Ja nie widzę przeciwwskazań, żeby dziecko pomagało w opiece
Pożyczyłam z innego tematu link do filmiku kręconego przez Nietoperrr, gdzie są szczury i dzieci i widać, że się dogadują
http://www.youtube.com/watch?v=0elvq4nY ... re=channel
Mam nadzieję, że Nietoperrr się nie obrazi
Ja nie widzę przeciwwskazań, żeby dziecko pomagało w opiece
Pożyczyłam z innego tematu link do filmiku kręconego przez Nietoperrr, gdzie są szczury i dzieci i widać, że się dogadują
http://www.youtube.com/watch?v=0elvq4nY ... re=channel
Mam nadzieję, że Nietoperrr się nie obrazi
Wyszukiwarka nie gryzie
Re: Czy szczurek to dobry towarzysz dla dziecka?
Myślałam właśnie o 2 sztukach i dlatego chomik odpada. Bardzo są czasochłonne? Tzn. co oznacza częsty kontakt.
Wiadomo - dziecko jeszcze małe jest - raczej sam nie będzie się kontaktował. Jedno z nas musi przy tym być. I teraz pytanie jak to ma wyglądać w praktyce. Ile godzin dziennie należy poświęcić szczurom. Czy można je zostawiać (przy zapewnieniu wody i pokarmu) na 2 dni weekendu. Wiadomo - czasem trzeba gdzieś wyjechać. Do królika przychodzili znajomi, chomik pewnie ma to gdzieś czy jest ktoś w domu czy nie. jak jest ze szczurami?
Wiadomo - dziecko jeszcze małe jest - raczej sam nie będzie się kontaktował. Jedno z nas musi przy tym być. I teraz pytanie jak to ma wyglądać w praktyce. Ile godzin dziennie należy poświęcić szczurom. Czy można je zostawiać (przy zapewnieniu wody i pokarmu) na 2 dni weekendu. Wiadomo - czasem trzeba gdzieś wyjechać. Do królika przychodzili znajomi, chomik pewnie ma to gdzieś czy jest ktoś w domu czy nie. jak jest ze szczurami?
Re: Czy szczurek to dobry towarzysz dla dziecka?
ale filmik o ja cie kozak jakie te dzieci uchachane
myślę ze nie bedzie problemu z zostawieniem szczurów na weekend samych w klatce o ile bedą mialy dużą z atrakcjami, pooglądaj sobie klatki nasze w dziale klatki zobaczysz o co mi chodzi.
szczur potrzebuje codziennie że tak powiem wyprostować kości i musi pobiegać minimum te 2 h dziennie .
no i szczur jest mega mądry, pozatym sama zobaczysz, jak już je zdobędziesz sama bedziesz pędzić do domu by tylko je uściskać
myślę ze nie bedzie problemu z zostawieniem szczurów na weekend samych w klatce o ile bedą mialy dużą z atrakcjami, pooglądaj sobie klatki nasze w dziale klatki zobaczysz o co mi chodzi.
szczur potrzebuje codziennie że tak powiem wyprostować kości i musi pobiegać minimum te 2 h dziennie .
no i szczur jest mega mądry, pozatym sama zobaczysz, jak już je zdobędziesz sama bedziesz pędzić do domu by tylko je uściskać
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Czy szczurek to dobry towarzysz dla dziecka?
Noova i Nietoperr mają dzieci, i dzieciaki pomagają przy ogonkach.
Najlepiej zajrzyj w ich tematy
temat Noovej http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... ja#p857818
temat Nietoperr http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 2A#p858477
i poczytaj, a jak masz jakieś pytania to się ich zapytaj jak sobie ich dzieci radzą z opieką.
Szczurków nie powinno się zostawiać samych na weekend. W teorii nic sie nie powinno stać. Ale w praktyce często to oznacza, ze 1szego dnia wyjedzą cała karmę, strącą poidełko, wygryzą dziurę w kuwecie, albo wetkną łapę w dziurę w hamaku i zrobia sobie krzywdę.
Szczury są jak dzieci - trzeba miec oczy naokoło głowy i wyprzedzać ich pomysły.
Ale można np. podrzucić szczurki do jakiejś znajomej osoby z forum z tego samego miasta i jest to najlepsze wyjscie
Najlepiej zajrzyj w ich tematy
temat Noovej http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... ja#p857818
temat Nietoperr http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 2A#p858477
i poczytaj, a jak masz jakieś pytania to się ich zapytaj jak sobie ich dzieci radzą z opieką.
Szczurków nie powinno się zostawiać samych na weekend. W teorii nic sie nie powinno stać. Ale w praktyce często to oznacza, ze 1szego dnia wyjedzą cała karmę, strącą poidełko, wygryzą dziurę w kuwecie, albo wetkną łapę w dziurę w hamaku i zrobia sobie krzywdę.
Szczury są jak dzieci - trzeba miec oczy naokoło głowy i wyprzedzać ich pomysły.
Ale można np. podrzucić szczurki do jakiejś znajomej osoby z forum z tego samego miasta i jest to najlepsze wyjscie
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Czy szczurek to dobry towarzysz dla dziecka?
Ja bym nie przesadzała, szczury nie są aż takimi sierotami, sama zostawiałam na kilka dni (ktoś tylko do nich zaglądał, żeby nakarmić) i nigdy nic się nie stało... to takie prawdopodobieństwo jak z wpadnięciem pod samochód. Zdarza się, ale bez przesady
Wyszukiwarka nie gryzie
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Czy szczurek to dobry towarzysz dla dziecka?
No wlasnie, ktos do nich zagladał A ja juz czytałem o takich zdolniachach,co to grzeczne na co dzień , no i zostały na 2-3 dni. Włascicielka wróciła wczesniej ( nei pamietam, czy czegoś zapomniała, czy zmieniła plany) , w kazdym razie żarcia nie było, poidełko strącone , wnętrze klatki przewrócone do góry nogami
I nie wiem, czy przypadkiem któreś nie latalo sobie poza klatką (nie pamiętam)
Moje by sie jeszcze wygryzły przez kuwetę, kiedys im zajeło kilka godzin wygryzienie wielkiej dziury ( o dziwo nie wylazły). A niewybiegane ogony o wiele chętniej gryzą.
Oczywiście, pod naszą obecność (np. w pracy czy nawet podczas brania prysznica) też się coś może zdarzyć. Tu sie zgadzam. Ale najlepiej komuś zostawić na weekend, zawsze to najbezpieczniej dla ogonków i naszego sumienia.
I nie wiem, czy przypadkiem któreś nie latalo sobie poza klatką (nie pamiętam)
Moje by sie jeszcze wygryzły przez kuwetę, kiedys im zajeło kilka godzin wygryzienie wielkiej dziury ( o dziwo nie wylazły). A niewybiegane ogony o wiele chętniej gryzą.
Oczywiście, pod naszą obecność (np. w pracy czy nawet podczas brania prysznica) też się coś może zdarzyć. Tu sie zgadzam. Ale najlepiej komuś zostawić na weekend, zawsze to najbezpieczniej dla ogonków i naszego sumienia.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Czy szczurek to dobry towarzysz dla dziecka?
Jeśli dziecko jest na tyle mądre że da się mu pewne rzeczy wytłumaczyć, to nie ma problemu.
W czwarte urodziny mojej córki przyjechały do nas pierwsze szczury. Dziecku było tłumaczone:
- nie bierz na siłę
- nie skacz/nie biegaj przy nich
- bądź cichutko jak myszka
- głaszcz delikatnie
- etc.
Szczur codziennie powinien mieć wybieg po za klatką. Z początku biegały po łóżku, a córa siadała przy nich i podkarmiała, zaczepiała, głaskała .. Później, jak zaczęły biegać po podłodze, to siadała na ziemi i czekała aż do niej przyjdą ..
Różyczka nigdy nie była zbyt towarzyska i raczej nie chętnie przebywała z córką i z nami
http://a.imageshack.us/img683/15/dscf4700f.jpg - więc ich kontakty kończyły się na tym...
Ale Adaś... To zupełnie inna bajka . Adaś uwielbiał kontakt z ludźmi i tym samym z moją córką. Tak samo córka Różyczki - Jagódka, która jest z nami do dziś .. już mocno dorosła i ciut znudzona, ale póki tryskała młodzieńczą energią, to potrafiła ganiać się z córką po pokoju nie zwracając uwagi na to że jest 100razy mniejsza .. Uwielbiały wspólne zabawy.
Wydaje mi się że jak rodzice oswoją, a dziecko nie skrzywdzi, to szczurek może być świetnym przyjacielem dla dziecka. Szczury z adopcji często są już oswojone, więc przy nich jest mniej pracy i mniejsze ryzyko, ze szczur będzie gryzł. Dlatego nie wzięłabym ze sklepu .. w sklepach różnie można trafić, a szczur potrafi ugryźć naprawdę mocno .. i zrazić przy tym dziecko.
http://s1058.photobucket.com/albums/t40 ... G_3287.jpg - tak to wygląda teraz . Mamy 7 szczurków każdy w innym wieku, ale nawet te najstarsze, którym już chodzić ciężko, przychodzą do niej choć na chwilę żeby się przywitać.
W czwarte urodziny mojej córki przyjechały do nas pierwsze szczury. Dziecku było tłumaczone:
- nie bierz na siłę
- nie skacz/nie biegaj przy nich
- bądź cichutko jak myszka
- głaszcz delikatnie
- etc.
Szczur codziennie powinien mieć wybieg po za klatką. Z początku biegały po łóżku, a córa siadała przy nich i podkarmiała, zaczepiała, głaskała .. Później, jak zaczęły biegać po podłodze, to siadała na ziemi i czekała aż do niej przyjdą ..
Różyczka nigdy nie była zbyt towarzyska i raczej nie chętnie przebywała z córką i z nami
http://a.imageshack.us/img683/15/dscf4700f.jpg - więc ich kontakty kończyły się na tym...
Ale Adaś... To zupełnie inna bajka . Adaś uwielbiał kontakt z ludźmi i tym samym z moją córką. Tak samo córka Różyczki - Jagódka, która jest z nami do dziś .. już mocno dorosła i ciut znudzona, ale póki tryskała młodzieńczą energią, to potrafiła ganiać się z córką po pokoju nie zwracając uwagi na to że jest 100razy mniejsza .. Uwielbiały wspólne zabawy.
Wydaje mi się że jak rodzice oswoją, a dziecko nie skrzywdzi, to szczurek może być świetnym przyjacielem dla dziecka. Szczury z adopcji często są już oswojone, więc przy nich jest mniej pracy i mniejsze ryzyko, ze szczur będzie gryzł. Dlatego nie wzięłabym ze sklepu .. w sklepach różnie można trafić, a szczur potrafi ugryźć naprawdę mocno .. i zrazić przy tym dziecko.
http://s1058.photobucket.com/albums/t40 ... G_3287.jpg - tak to wygląda teraz . Mamy 7 szczurków każdy w innym wieku, ale nawet te najstarsze, którym już chodzić ciężko, przychodzą do niej choć na chwilę żeby się przywitać.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *