Hello.
Mam w domu samotną dziewczynę z stycznia 2011 roku. Jej koleżanka odeszła w poprzedni czwartek a młoda jest strasznie osowiała. Jest płochliwa, nawet bardzo, ale poza tym dziarska z niej dziewczyna. Jest super żywym kapturkiem, czasem za żywym, musi 10 razy sprawdzić czy jest tam gdzie przed chwilą była
Jak myślisz, czy Domi dał by sobie z nią rady a ona z nim, chodzi mi o to że nie chcę zdominować / zaszkodzić szczurowi, który podskakuje nawet na sam dźwięk otwieranego jogurtu.