Polegliśmy na szczurzynce zabranej z zoologa.Maluchy mają zapewnione super domki, ale z mamusią sobie nie radzimy.Ogonki są głównie pupilami moich dzieci, ja z doskoku.Szara siedziała w zoologu za szybą, taki mały dzikus.Teraz już daje się pogłaskać, piszczy jak się ją próbuje podnieść.No i dziabie

Nie mamy doświadczenia z oswajaniem dzikusków, a dzieciaki już bardzo pogryzione.Szukamy doświadczonego opiekuna, bo jesteśmy już w kropce.
http://imageshack.us/photo/my-images/83 ... ki001.jpg/