moje szczupaki kochane

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Igaśka
Posty: 1492
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 1:56 pm
Lokalizacja: Łuków

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Igaśka »

Awatar użytkownika
pyla
Posty: 255
Rejestracja: śr sty 11, 2012 11:42 am

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: pyla »

Dobrze czytać, że Vlad dochodzi do siebie:) będzie coraz lepiej :)
dociekliwy Asłan dociekliwy jak i moje chłolaki. Myślałam że grzecznie usiądą wokół rzeżuchy i będą ją dystyngowanie podgryzać (wiem, naiwna jestem), a skończyło się wielką dewastacją i ucieczkami z "łupami" (tj. skrawkami ligniny obsianym zieleniną) :D
Kreska, Kropka,Fiona, Czarnuch i Złamasek
za TM Brusław
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: manianera »

Jak można royala nie polubić ::) . Może potrzebujesz czasu na polubienie... ;) ?
Ja bardzo lubię, no ale porównanie mam znacznie mniejsze niż Ty. A szczurzaste, szczególnie te biegające i latające - uwielbiają - Tosiaki wyskakują mi z rąk kiedy się do niej zbliżam, tak lubią tam hasać pod nieobecność dużych!

Dobrze, że kociszcze dochodzi do siebie całościowo - fizycznie i psychicznie, a może i duchowo (a kto tam wie te koty!).
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... taGren.jpg - ten miłosny chwyt zieleniny :D
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... sAsan4.jpg - męska młodzież dojrzewa strasznie szybko, już nijak ich młodziakami nazywać ::)
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: *Delilah* »

+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: alken »

szafę na szczury sobie sprawiłaś ? ;D podziwiam, mi by się tego nie chciało czyścić :P

biedna roślinka, przezyła rozczłonkowanie ::)
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

jakieś fatum ogonowe !
siedzę sobie i nadrabiam zaległości forumowe, chłopcy realizują mi za plecami to co dobre...
Biesu myszkuje na pierwszej półce regału - wiedziałam, bo wskakiwaniu tam towarzyszyły efekty dźwiękowe
niestety efekt zeskoku został przez Biesa wzbogacony o stącenie stojaka na kadzidełko, niewielkiego, ale metalowego i stosunkowo ciężkiego...
krew poszła od razu kropelkami i smugami kiedy próbwałam obejrzeć ogonek
przemyłam i podałam synergal, którego Vlad nie spożytkował

to było niecałą godzinę temu
krew już nie leci, ale raczej na pewno tę końcówkę utracimy... niedużo - mniej niż pół cm, ale cała skóra naokoło odskoczyła i kikucik trzyma się tylko nna kości :-[
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: alken »

biedak :(
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Entreen »

Jejku, faktycznie, istne fatum, ileż można? :-\

Opamiętajcie się, ogony bardziej bądź mniej ofutrzone
całujemy prosto w Biesowy nosek i czekamy na jakieś weselsze opowieści ze szczupakowa!
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: manianera »

Biedactwo :( . Pech jakiś Was prześladował ostatnio, liczę na to, że to już ostatnia jego ofiara. Buziaki dla Biesa!
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: *Delilah* »

Znowu ogonek... :(

Chyba nie macie innego wyjścia, jak każdemu zawiązać czerwoną wstążkę na ogonie, bo to rzeczywiście zakrawa już na jakoweś fatum ???
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

Dziś lepiej to wygląda. Na zdjęciach okazało się, że otrzaśnięta została sama skóra, kość jest cała:
Obrazek

Wczoraj jeszcze pomazałam neomecyną, a dziś mieliśmy iść uciąć ten wiszący kapturek, jednak w nocy został najprawdopodobniej zutylizowany przez samego Biesa. Teraz na przekroju ogona widać czubek ostatniej kosteczki, ale jest bardziej schowany i zaschnięty w mięsku niż wczoraj. Mam nadzieję, że pod podwójnym kilkudniowym zabezpieczeniu antybiotykowym będzie się dobrze goić. Nie bardzo widzę co wet mógłby jeszcze dodać, bo zszyć raczej nie ma czego :-\

Obrazek


Nadrabiając w pozostałych tematach chorobowych - chyba nareszcie z Vladem wychodzimy na prostą. Bo straszyło kocisko.
Ok. tygodnia po zabiegu – rozwinęło silną gorączkę. Wet podejrzewał stłuczenia narządów wewnętrznych i inne jeszcze, ale badania tego nie potwierdziły. Przeszliśmy więc na silniejszy antybiotyk i kociszczę powoli "odbija". Tylko zmizerniał bardzo.

Ech, naprawdę miło byłoby na tym zakończyć ostatnią czarną serię.
A jednak na horyzoncie delikatnie majaczy następny potencjalny pacjent.
Berta ?
Niby nic szczególnego – no węszy i biega i stacza wycięskie boje, ale coś jest nie tak, oddycha inaczej, głębiej.. na początku tak subtelnie, że zastanawiałam się czy mi się nie wydaje, ale kolejne dni obserwacji – i nie :-[
A więc wcieczka do stolicy, za 2 tygodnie :-\
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: manianera »

Biedny ten ogonek, ale całe szczęście, że uraz w stosunkowo korzystnym miejscu - powinno się zagoić ładnie i bezproblemowo, w końcu wielka rana to to nie jest. Do weta faktycznie nie ma po co chodzić, tylko dodatkowy stres dla Biesa.

Trzymamy kciuki mocno za niego, Vlada i Bertolinę. Może u tej ostatniej to jednak nic poważnego...?
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
Awatar użytkownika
pyla
Posty: 255
Rejestracja: śr sty 11, 2012 11:42 am

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: pyla »

Biedny Biesu :( ale za jakiś czas pewnie będzie się obnosił z ranami niczym dzielny wojownik po zwycięskiej bitwie, na zasadzie "ach gdybyście wiedzieli, jak ten drugi wyglądał" ;)
Vlad na pewno dojdzie do siebie, bo musi- nie ma innej opcji.
Z Bertą też będzie dobrze.
Trzymam kciuki za wszystkie futra
Kreska, Kropka,Fiona, Czarnuch i Złamasek
za TM Brusław
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

żeby rozwiać trochę ciemne chmury:

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: alken »

zutylizował końcówkę ;D przypomina mi się strup u zyberki ;D
wyglada to całkiem ok

moje ulubione zieloności :)
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Ducha6.jpg niezła koparka
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”