Wtorek.
Moderator: Junior Moderator
Wtorek.
Najmniejszy z miotu. Był maleńki. Spędził z nami dwanaście dni. Dwanaście pięknych dni.
Robiłam mu dużo zdjęć, żeby kiedyś, gdy będzie już dużym, dorosłym szczurem, móc patrzeć na nie z rozrzewnieniem, teraz nie mogę się zmusić, by otworzyć folder.
Rano wszystko było w porządku, codzienne mizianie na dzień dobry. A przed południem znalazłam go na dnie klatki znieruchomiałego, ciężko łapiącego oddech. Natychmiast taksówka i lecznica, dostał jakieś zastrzyki, ale widać było, że to stan agonalny. Umarł mi na rękach. Pierwszy zmarły szczur, którego kochałam miłością 'mój-ci-on'.
Miało być pięknie. Miał dotrzymywać towarzystwa starszemu Lou mojej współlokatorki, którego koledzy zmarli, a którego nie da się połączyć z moimi chłopakami, bo pałają do siebie czystą nienawiścią. A jednocześnie chciałyśmy go przysposobić też do mojego męskiego stada, żeby mógł do nich dołączyć po śmierci Lou.
Był skoczny, zeskakiwał z kanapy, ale sam przychodził do ręki, gdy chciałam go złapać. Leżeliśmy, on pod moim swetrem, i na głos czytałam mu Palahniuka. Był słodkim pisklakiem, którego chciałyśmy wychować na Wielkiego Cudownego Szczura, bo na takiego miał zadatki. Ogromne.
Tak pusto bez niego. Miał na imię Wtorek i taki dzień tygodnia nam go zabrał. Ciężko. A to było tylko dwanaście dni.
Robiłam mu dużo zdjęć, żeby kiedyś, gdy będzie już dużym, dorosłym szczurem, móc patrzeć na nie z rozrzewnieniem, teraz nie mogę się zmusić, by otworzyć folder.
Rano wszystko było w porządku, codzienne mizianie na dzień dobry. A przed południem znalazłam go na dnie klatki znieruchomiałego, ciężko łapiącego oddech. Natychmiast taksówka i lecznica, dostał jakieś zastrzyki, ale widać było, że to stan agonalny. Umarł mi na rękach. Pierwszy zmarły szczur, którego kochałam miłością 'mój-ci-on'.
Miało być pięknie. Miał dotrzymywać towarzystwa starszemu Lou mojej współlokatorki, którego koledzy zmarli, a którego nie da się połączyć z moimi chłopakami, bo pałają do siebie czystą nienawiścią. A jednocześnie chciałyśmy go przysposobić też do mojego męskiego stada, żeby mógł do nich dołączyć po śmierci Lou.
Był skoczny, zeskakiwał z kanapy, ale sam przychodził do ręki, gdy chciałam go złapać. Leżeliśmy, on pod moim swetrem, i na głos czytałam mu Palahniuka. Był słodkim pisklakiem, którego chciałyśmy wychować na Wielkiego Cudownego Szczura, bo na takiego miał zadatki. Ogromne.
Tak pusto bez niego. Miał na imię Wtorek i taki dzień tygodnia nam go zabrał. Ciężko. A to było tylko dwanaście dni.
Re: Wtorek.
Bardzo mi przykro
[*] leć maleńki Aniołku
[*] leć maleńki Aniołku
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin
Do zobaczenia Skarby moje...
Do zobaczenia Skarby moje...
Re: Wtorek.
[*] leć maluszku...
Ze mną :Tedi, Miśka, Kazik
Za TM : Bolek, Basia, Wiesiunia, Mamuśka, Mała Biała, Foster, Mała Czarna, Nubi, Besti, Teodorek, Tosiu, Termit, Afra, Jasiu, Abra, Pyra
Nasz temat : http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34178
Za TM : Bolek, Basia, Wiesiunia, Mamuśka, Mała Biała, Foster, Mała Czarna, Nubi, Besti, Teodorek, Tosiu, Termit, Afra, Jasiu, Abra, Pyra
Nasz temat : http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=34178
Re: Wtorek.
[*] śpij spokojnie Maleństwo:'(
za TM jest tyle pięknych miejsc do zabaw ..
przykro mi
za TM jest tyle pięknych miejsc do zabaw ..
przykro mi
Re: Wtorek.
Leć aniołku [*]
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: Wtorek.
Bardzo mi przykro
Re: Wtorek.
LEć aniolku [*]
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Wtorek.
[*]
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: Wtorek.
Bardzo Wam dziękuję. Trudno się żyje bez niego...
Re: Wtorek.
bardzo mi przykro...
dla ogonka [*]
dla ogonka [*]
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Wtorek.
Bardzo mi przykro.... Sama wiem co oznacza strata kochanego ogonka.
Wtorek leć aniołku...
Wtorek leć aniołku...