![Obrazek](http://img684.imageshack.us/img684/9917/dsc01701sw.th.jpg)
Mój najbardziej wyczekiwany szczur. Wypłakany u rodziców. Pamiętam moje histerie i wycia, kiedy znów kolejny transport niewypalił. 4 razy próbowałam Cię sprowadzić do Poznania. Miałeś być towarzyszem dla mojego Bazyluszka... Jak to się stało, że Cię przeżył?
![Obrazek](http://img26.imageshack.us/img26/8537/dsc02117p.th.jpg)
Jesteś największym dziwolągiem jakiego spotkałam
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Obrazek](http://img442.imageshack.us/img442/4184/dsc01432hk.th.jpg)
potem przyszły kłopoty z serduszkiem, sterty leków, które niewiele dawały, osobne dokarmianie, bo od dwóch mies. nie schodziłeś sam do miski... 4 dni temu przestałeś praktycznie jeść, przy większych dusznościach w panice biegałeś bez celu po klatce.
Przepraszam, że sama wydałam na Ciebie wyrok, że zadecydowałam za los. Zrobiłam to bo jestem samolubna. Bo nie mogłam już patrzeć jak powoli umierasz. Przez serce i z głodu....
Razem z Bazylkiem odprowadziliśmy Cię do gabinetu.
Po eutanazji poprosiłam lekarza żeby Cię zważył. Za dobrych (zdrowych) czasów ważyłeś prawie 600gram. Dziś waga stanęła na 260.
widzę Cię mój mały przez okno
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
dziękuję Ci za wspólny rok i osiem miesięcy. żegnaj.