* Romek i Julka zostały uratowane przed Dobrego Człowieka, odebrane od mało odpowiedzialnej dziewczyny, która chcąc pozbyć się problemu postanowiła utopić maluchy. Udało się zabrać tylko, albo aż dwa. Nie wiadomo, co dalej z czwórką rodzeństwa Romka i Julki.
* Maluchy urodziły się 7 maja. Jest to data umowna. W dniu ich odebrania malce miały mieć trzy tygodnie.
* O charakterkach napiszę więcej, kiedy bliżej poznam te rozkoszne istotki. Na razie są to, o dziwo, dobrze wychowane i niebojące się człowieka maluszki.
* Rodzeństwo wygląda na zdrowe – nie ma strupków, nie kicha, sierść i oczka błyszczące, brak porfiryny. Tylko oba maluchy są niedożywione i chudziutkie – ale nad tym popracuję.
* To są prawdopodobnie husky. Szansa, że to blazed hooded jest niewielka.
Julka, 57 gramów
Romek, 61 gramów
***
Informacje dla chętnych
* Przyszły domek dla maluchów wybieram na podstawie przeprowadzonych rozmów. Nie obowiązuje tu zasada pierwszeństwa.
* Maluchy będą do wydania od 11 czerwca, aczkolwiek dopuszczam wyjątki w przypadku okazji transportu.
* Preferuję osoby z Warszawy.
* W grę nie wchodzi konduktorka. Szczurki muszą podróżować pod czyjąś opieką. Oczekuję, że chętni wykażą się inicjatywą w szukaniu transportu.
* Chętni proszeni są o kontakt przez PW lub maila: babyduck[at]wp.pl
* Obowiązuje umowa adopcyjna.
Niestety nie mogę wziąć, ale trzymam kciuki żeby znalazły domek 
Melina ma się dobrze w nowym domku 
.