moje szczupaki kochane
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: moje szczupaki kochane
takie sexcesy to powinny być autoryzowane moja droga! tu młodsza młodzież zagląda!
(a te bez kobiecych narządów to mogłby już na randki chodzić, nie?)
(a te bez kobiecych narządów to mogłby już na randki chodzić, nie?)
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: moje szczupaki kochane
zapomniałabym o ważeniu:
Grenadyna - 482 g ( )
Asche – 432 g
Berta – 397 g
Fronda – 362 g
Stanza – 323 g
Horpyna – 390 g
Harfa – 305 g
Humbak – 666 g (licza bestii ! )
Hugo – 632 g
Asłan – 496 g
Bies – 439 g (po młodych chłopcach nie znać ich wagi nic a nic – Biesu ta mysza XXL, ale przecież wciąż mysza - tyle ?!)
a też nie jestem wcale pewna czy same dziewczyny byłyby zainteresowane, nie kojarzę, żebym od zabiegu widziała ich u chłopców
za to Stanzie i Harfie wydaje się chyba że przejęły ich na własność !
Stanuszek nareszcie jakby wychodził z cienia siostry, bo i w klatce i na wybiegu coraz jej więcej - kto dziś pierwszy okropelkował świeżo umytą klatkę chłpców ? - nie sami mieszkańcy, których ściągnęłam z wybiegu na obiad jeszcze zaspanych – a Stanencja, która skończyła jeść u siebie najszybciej i ledwo drzwi się otworzyły, wyparowała na zmianę warty hej ! - do sąsiadów na dach – podpisać się !
co prawda chłopcy nie konkurują przesadnie kiedy żeńskie towarzystwo przychodzi się do nich wdzięczyć - zgodnie bukiecik stójkowych wąchaczy podąża za kicającymi i się zaciąga – jedynie co, to łapkami odpychają się wzajemnie jeśli jednen nos na zbyt długo przywrze do strategicznego punku i blokuje kolejkę (i tu przepraszam za szczegóły, naprawdę staram się dobierać słowa )
ale to łagdne przepychaki – przeważa zachwycenie momentem … przez pierwszy kwadrans - potem wracają do swoich zajęć, nawet jeśli dziewczyny dalej okupują stanowisko (jeśli mają dzień – do późnych godzin potrafią im nad głowami przytupuwać)
Jednak jak by było gdyby kobiece wdzięki stały się dostępne bardziej niż tylko czubiem nosa ?
chyba dobrze jest tak jak jest...
(ewentualnie jeśli waga humbaków doprowadzi mnie desperacji zafunduję im bliższe spotkanie trzeciego stopnia z dwiema diabicami )
Dziewczyny nadal stronią od parapetu - co szkoda bo chciałoby się pochwycić trochę mordek opromienionych słońcem ... może smoka ?
Dziś po południu spał tam Stanuszek, ale z nosem do ściany reszta wolała w klatce (znów będzie wieczorne smęcenie ...)
Jak przebieram w zdjęciach to najwięcej właśnie jest w ich kwaterach:
a tu smętki wieczorne :
bystre oko Bertoka
i – uwaga uwaga ! - najbardziej statyczne zdjęcie Harfiastej jakie udało mi się zrobić od dłuższego czasu : (łapki !!)
do takich strapionych niewiast przypuszczają atak dwaj szlachetni rycerze
(poluję na zdjęcie samego skoku, ale zdecydowanie muszę jeszcze popracować nad refleksem ;/)
żeby nie było, że dziewczyny pozostają dłużne w tych damsko-męskich prowokacjach:
- tu powrót z randki Harfoka
Wczorajsze schodzenie Grenadyny (bo oczywiście wdapała się po drugą i trzecią szansę ) nie wyglądało tak płynnie, prawdę mówiąc wyglądało jak opadanie tego drewnianego kominiarczyka po drabinie – głowa-nogi-głowa-nogi. Że też sobie nadgarstków nie wykręciło Białe-Prawie-Że-Półkilowe
Dlatego właśnie trzeba wymyślać im rozrywki, bo te ichnego pomyślunku ...
(albo szczerze przyznam, że lubię, a oni i tak uskuteczniają swoje )
i jeszcze jedno pt. „znajdź szczurka”
(na koniec oświadczam, że wraz z niniejszym wpisem wyżyłowałam się ze zdjęć kompletnie – na kolejne będzie trzeba trochę poczekać )
Grenadyna - 482 g ( )
Asche – 432 g
Berta – 397 g
Fronda – 362 g
Stanza – 323 g
Horpyna – 390 g
Harfa – 305 g
Humbak – 666 g (licza bestii ! )
Hugo – 632 g
Asłan – 496 g
Bies – 439 g (po młodych chłopcach nie znać ich wagi nic a nic – Biesu ta mysza XXL, ale przecież wciąż mysza - tyle ?!)
myślałam o tym, ale ponieważ stosunki między Asłanem a braćmi kształtują się obecnie tak a nie inaczej, to chyba wolę nie dolewać oliwy do ognia...alken pisze:a te bez kobiecych narządów to mogłby już na randki chodzić, nie?
a też nie jestem wcale pewna czy same dziewczyny byłyby zainteresowane, nie kojarzę, żebym od zabiegu widziała ich u chłopców
za to Stanzie i Harfie wydaje się chyba że przejęły ich na własność !
Stanuszek nareszcie jakby wychodził z cienia siostry, bo i w klatce i na wybiegu coraz jej więcej - kto dziś pierwszy okropelkował świeżo umytą klatkę chłpców ? - nie sami mieszkańcy, których ściągnęłam z wybiegu na obiad jeszcze zaspanych – a Stanencja, która skończyła jeść u siebie najszybciej i ledwo drzwi się otworzyły, wyparowała na zmianę warty hej ! - do sąsiadów na dach – podpisać się !
co prawda chłopcy nie konkurują przesadnie kiedy żeńskie towarzystwo przychodzi się do nich wdzięczyć - zgodnie bukiecik stójkowych wąchaczy podąża za kicającymi i się zaciąga – jedynie co, to łapkami odpychają się wzajemnie jeśli jednen nos na zbyt długo przywrze do strategicznego punku i blokuje kolejkę (i tu przepraszam za szczegóły, naprawdę staram się dobierać słowa )
ale to łagdne przepychaki – przeważa zachwycenie momentem … przez pierwszy kwadrans - potem wracają do swoich zajęć, nawet jeśli dziewczyny dalej okupują stanowisko (jeśli mają dzień – do późnych godzin potrafią im nad głowami przytupuwać)
Jednak jak by było gdyby kobiece wdzięki stały się dostępne bardziej niż tylko czubiem nosa ?
chyba dobrze jest tak jak jest...
(ewentualnie jeśli waga humbaków doprowadzi mnie desperacji zafunduję im bliższe spotkanie trzeciego stopnia z dwiema diabicami )
Dziewczyny nadal stronią od parapetu - co szkoda bo chciałoby się pochwycić trochę mordek opromienionych słońcem ... może smoka ?
Dziś po południu spał tam Stanuszek, ale z nosem do ściany reszta wolała w klatce (znów będzie wieczorne smęcenie ...)
Jak przebieram w zdjęciach to najwięcej właśnie jest w ich kwaterach:
a tu smętki wieczorne :
bystre oko Bertoka
i – uwaga uwaga ! - najbardziej statyczne zdjęcie Harfiastej jakie udało mi się zrobić od dłuższego czasu : (łapki !!)
do takich strapionych niewiast przypuszczają atak dwaj szlachetni rycerze
(poluję na zdjęcie samego skoku, ale zdecydowanie muszę jeszcze popracować nad refleksem ;/)
żeby nie było, że dziewczyny pozostają dłużne w tych damsko-męskich prowokacjach:
- tu powrót z randki Harfoka
Wczorajsze schodzenie Grenadyny (bo oczywiście wdapała się po drugą i trzecią szansę ) nie wyglądało tak płynnie, prawdę mówiąc wyglądało jak opadanie tego drewnianego kominiarczyka po drabinie – głowa-nogi-głowa-nogi. Że też sobie nadgarstków nie wykręciło Białe-Prawie-Że-Półkilowe
Dlatego właśnie trzeba wymyślać im rozrywki, bo te ichnego pomyślunku ...
(albo szczerze przyznam, że lubię, a oni i tak uskuteczniają swoje )
i jeszcze jedno pt. „znajdź szczurka”
(na koniec oświadczam, że wraz z niniejszym wpisem wyżyłowałam się ze zdjęć kompletnie – na kolejne będzie trzeba trochę poczekać )
Re: moje szczupaki kochane
Wszystkie zdjęcia genialne, ale moją uwagę przykuło to: http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Harfa9.jpg
Nadaje się na czołgistkę
Nadaje się na czołgistkę
Wyszukiwarka nie gryzie
Re: moje szczupaki kochane
a ja myślałam że na pieska preriowego
Re: moje szczupaki kochane
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan32.jpg jaka desperacja w oczach
a stóp sobie nie odgryzają przy takich zzakratowych odwiedzinach?
a stóp sobie nie odgryzają przy takich zzakratowych odwiedzinach?
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: moje szczupaki kochane
ol., jaka ty ostatnio produktywna - można się pławić w zdjęciach i opisach! Tylko próba wybrania najciekawszych do skomentowania może spowodować nerwicę !
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... =Horpy.jpg - uwielbiam takie zrelaksowane, podparte mordki
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan32.jpg - Asan ambitnie i stylowo pnie się ku...rozczarowaniu
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... M_0960.jpg - takie coś z pewnością muszę stworzyć słodziakom, bo już wszystkim znudzone
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Bies22.jpg - Bies nieomalże kameleon
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... rpyna2.jpg - bo nigdzie indziej kalarepa nie smakuje tak dobrze
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... =Horpy.jpg - uwielbiam takie zrelaksowane, podparte mordki
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan32.jpg - Asan ambitnie i stylowo pnie się ku...rozczarowaniu
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... M_0960.jpg - takie coś z pewnością muszę stworzyć słodziakom, bo już wszystkim znudzone
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Bies22.jpg - Bies nieomalże kameleon
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... rpyna2.jpg - bo nigdzie indziej kalarepa nie smakuje tak dobrze
Re: moje szczupaki kochane
nie powiem że harpie nie celują, ale jakoś się głuptakom za każdym razem upiecze - a to ol. zdejmie, a to na czas łapę przesuną, od ściany odpadnąalken pisze:http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Asan32.jpg jaka desperacja w oczach
a stóp sobie nie odgryzają przy takich zzakratowych odwiedzinach?
Humbak nie potrzebuje dziewczyn, żeby latać - wystarcza mu Asłan.
Wczoraj Bulul jeszcze się mył przed wyjściem z klatki, kiedy Asłan korzystając z okazji przypuścił atak na Hugona.
W kartonie - w sianie, niedługo, choć głośno, trwały zapasy, zanim całe czarne wyszło zwycięskie z pudła.
Do Humbaka dotrzeć musiały odgłosy zajścia. Ale jak rasowy kowboj, jeśli go bitka zaskoczy z rozłożoną bronią, zachowa zimną krew i przed interwencją dokończy jej czyszczenia, tak i Hubmak zrobił się na błysk i dopiero wyszedł stanąć w obronie uciśnionych.
Asłan rad z siebie zajączkował po podłodze, kiedy drogę zastąpła mu sroga sylwetka szeryfa.
I rozpoczął się pościg...
Poważna sprawa, bo Humbak na serio gonił, za Asłanem na serio się kurzyło - jednak ol. nie mniej serio dusiła się ze śmiechu
Jeszcze nigdy nie widziałam Humbaka w takim ferworze gonitwy !
Kto wie ile by trwały slalomy między meblami, lecz wolałam Humbakowi oszczędzić hańby spasowania lub/i przykrości zawału, i w końcu porwałam go na szczere słowa uznania i ciastko bananowo-jabłkowe
Asłana zaraz potem.
Niepomny na to, dziś na popłudniowym wyjściu znów robił podchody na Hugonka
Na łóżku leżą dwie rury – jedna przy wezgłowiu, druga w nogach. Hugon wypełniał sobą tą pierwszą, a czarny jaszczur zamiast dać mu spokojnie strawić obiad szukał zaczepki. Przystawił prowokacyjnie nos do wylotu rury i tak za nos Hugona wywiódł
Hugon następował, Asłan tyłem się cofał – krok w krok, nos w nos (widok też zacny ) Tak przez całe łóżko dotarli aż na wysokość drugiej rury.
I tu Asłan zrobił manewr, którym zyskał sobie mój podziw - wycofywał się na rurę, ale tuż przed nią zrobił unik tak, że następujący Hugon niespodziewanie znalazł się w rurze ! Jaszczur tylko na to czekał żeby samemu wparować - bo nareszcie kaptur był tyłem, a on tuż za nim - i poddusić...
To jak Hugon zdołał się w środku okręcić pozostanie jego wieczną tajemnicą W każdym razie skończyli znów nos w nos – tyle że w rurze i przez pięć następnych minut mierzyli się tam jak najprawdziwsi kanalarze, całe szczęście już samym wzrokiem.
Hugonek jako ten mądrzejszy ustąpił pierwszy i ponieważ stamtąd blisko już było – poszedł przysiąść na półeczkę pod oknami płci pięknej. Na jego nieszczęście godzina była hamakowa, więc niewiele wypatrzył, za to Asłanucha obtańcował zdobyczny tapczan
Zaś w międzyczasie – czyli dziś do południa - cała trójca spała sobie tak:
I weź tu za szczuractwem nadąż
Re: moje szczupaki kochane
No cóż, dbają o twoją rozrywkę chłopcy
A to tutaj http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... anHugo.jpg
no nie mogę po prostu
A to tutaj http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... anHugo.jpg
no nie mogę po prostu
Wyszukiwarka nie gryzie
-
- Posty: 5467
- Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
- Lokalizacja: Oleśnica
- Kontakt:
Re: moje szczupaki kochane
Hi,hi!ol.kanalarzy do domu sprowadza! I to szczury dwu-ogonowe!
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Re: moje szczupaki kochane
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: moje szczupaki kochane
zdjęcie Berty nie wyszło najlepiej, przynajmniej wedle oceny tutejszego weta, bo na szczurowego jeszcze czekam
trzy tygodnie leczenia i zaledwie w niektórych miejscach płuca wyglądają lepiej, białe cienie nadal są
trzy tygodnie leczenia i zaledwie w niektórych miejscach płuca wyglądają lepiej, białe cienie nadal są
Re: moje szczupaki kochane
mimo wszystko, czekam na dobre wieści.
Wycałuj Szczupaki w uszka
Wycałuj Szczupaki w uszka
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
-
- Posty: 5467
- Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
- Lokalizacja: Oleśnica
- Kontakt:
Re: moje szczupaki kochane
Bercia,ogarnij się kobito
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Re: moje szczupaki kochane
cześć kochane Szczupaczki! ślę głaski i kciuki trzymam za Bertusię!
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Re: moje szczupaki kochane
Bertoczku!
A wyłaź że ty z tej smugi...zaciemnienia na płuckach.
Tak mi trzeba dobrych wieści (a nawet jak nie piszę, to przecież nie mogę „niektórych” tematów, choćby wyrywkowo nie podglądać) .... i chociaż wzrok napaść, jak nie buszującymi pośród listowia, to cudem techniki, jakim jest (niby) zwykła rura pcv – dwoma (różnymi! ) ogonkami uwieńczona ( co niby z tego zrobić można? – otóż radość ogromną i ucztę dla wyobraźni ).
Trzymaj się Szczupactwo. Maj przecież
A wyłaź że ty z tej smugi...zaciemnienia na płuckach.
Tak mi trzeba dobrych wieści (a nawet jak nie piszę, to przecież nie mogę „niektórych” tematów, choćby wyrywkowo nie podglądać) .... i chociaż wzrok napaść, jak nie buszującymi pośród listowia, to cudem techniki, jakim jest (niby) zwykła rura pcv – dwoma (różnymi! ) ogonkami uwieńczona ( co niby z tego zrobić można? – otóż radość ogromną i ucztę dla wyobraźni ).
Trzymaj się Szczupactwo. Maj przecież